witam

#1
Witam z płaskiego podlasia.
Cylkista ze mnie taki środowo-niedzielny, raczej z zacięciem sportowym niż turystycznym. Toteż może ze względu na siłę pasji, zasób wiedzy, ogólne 'zasiedzenie' w branży, niezbyt tu przystaje.
Tymniemniej od niespełna roku, z uśpionej, polskiej podwórkowej szkoły jazdy lat 80-90tych:), wypączkował mi bardzo fajowy okaz. Otóż, za niewielkie pieniądze nabyłem rower o jakim tylko pomarzyć mogłem w latach 90tych - za 250 zł kupiłem na Alle..o Peugeot'a Energy 400. Rama i widelec cro-mo, osprzęt stx. Na pierwszy rzut oka wydawało się że rower jest w dobrym stanie, i rzeczywiście, mechanicznie i lakier- jakby ktoś nim rok dwa średnio jeździł, ale w walkę z korozją musiałem włożyć sporo pracy - pewnie był przez te parę/naście lat garażowany pod chmurką. Skorodowane były wewnętrzne powierzchnie rur - szczególne podsiodłowa, zasadniczo to był tylko nalot, z większą iloscią rdzy na dole przy suporcie (tu był największy kłopot).
Wymieniłem opony, pedały, siodełko, rogi .. i coraz bardziej mnie to wciąga, jeździ się bardzo przyjemnie w porównaniu ze starym Rometem Canyon:)
Jak na warunki nizinne takie sztywne zawieszenie na cro-mo uważam, jak na moje potrzeby, za rozwiązanie optymalne - dobrze tłumi małe nierówności (łapie się na tym że lubie patrzeć na widelec ja mi na bruku pracuje:), jest proste i trwałe. Dlaczego teraz nie produkuje się takich rowerów, albo dlaczego tak trudno jest nabyć widelec cro-mo?? tylko te aluminium i karbon.

Właściwie, to, czego szczególnie jestem ciekaw to, to jak Wy zabezpieczacie swoje ramy i widelce cro-mo przed korozją :)

pozdrawiam

#2
Hej, gdzieś na forum jest nawet aktywna dyskusja na ten temat :) Ogólnie to czyszczenie szczotką jak da rady, jakieś wd-40 czy brunox i fluidol.

A w ogóle to witaj na forum - w tej chwili się odbywa zlot w Dolinie Będkowskiej, więc pewnie będziesz miał zastój drobny w odpowiadaniu :)

No i klasycznie - poka fotki ;)

#3
świeżutkie foty mojego peugeota,
borówki jeszcze nie dojrzałe, zato komary i rudnice używają sobie do woli.

Zazdroszcze wam bliskości tak malowniczych terenów, tutaj, na podlasiu, niema takiej motywacji by przemierzać rowerowe szlaki. Jakotako okolice Białegostoku - puszcza knyszynska, i dalej, suwalszczyzna pod względem ukształtowania terenu może bardziej zachęcać do kręcenia w stylu mtb.
Załączniki
e400.jpg

#5
Witaj!

Stan rowerku istotnie wygląda na ładny! Możesz założyć osobny wątek i wrzucić więcej fotek ze szczegółami - zachęcam

A co do Podlasia - dla mnie tereny malownicze i mające swój urok Trasa wzdłuż Bugu na przykład
A Puszcza Knyszyńska dla mnie genialna - cicha i nie rozłażona, ale bardzo piaszczysta... przynajmniej tak ją wspominam sprzed paru lat Ale czy to jeszcze Podlasie? (ignorancja, wiem, wybacz.. ale jeśli tak to może jeszcze urokliwy Biebrzański PN?)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#6
Zaraz Corrado coś powie na temat siodłą ;) Mam takie samo na trenażerze - bardzo wygodne :)

A odnośnie terenów - każdy ma swoje uroki - motywację możesz znaleźć choćby w objeżdżaniu każdej "nowej" retro-części w Twoich rowereach / rowerze ;)

#7
Cóż, punt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) mi osobiście największą frajde w jeździe daje teren conajmniej pofałdowany - raz - dynamika jazdy, dwa - walory wizualne przewyższeń. Płaskie sie opatrzyło :). A jeżdżę zdecydowanie amatorsko, ot żeby przewentylować płuca i bo lubie - kilkanaście do 30 km 2x w tygodniu ze średnią~23km/h (drogi gruntowe w większości). Siodło .. poszukam zdjęcia z aukcji - była damska platforma :), rogi takie cudaczne - obracane w osi i blokawane klinem, ciężkie jak diabli, pedały też masakra 'żeliwne':). Na ten czas man w planach modernizacje napędu na 3x9 (48x11-12-13-14...), obecny układ jest troche niewystarczający na płaskim, tu, by zejść z kosztów potrzebowałbym bębenek na kasete 9rz i klamke cantilewer (obecnie mam klamkomanetki). Cisnienia niema, spokojnie pare sezonów przejeżdżę na tym co mam.

Podlasie jako kraina geograficzna i obszar administracyjny na pewno się sporo w swych granicach rożni, Puszcza Knyszyńska w obu się zawiera, ale Suwalszczyzna już nie :).

#8
Kantów i 9s to nawet ja nie widzę :) Rozumiałbym gdyby 6s było mało, ale 7,8 to już optimum imo do jazdy spokojnej. Załóż może wątek na forum na temat powyższego sprzęta to zaraz się fachowcy wypowiedzą ;)