Jestem właścicielem anlena neutron mtb który kupiłem w roku 1991 w Poznaniu na Wielkiej i używam go do dziś

Rower był z osprzętem shimano deore LX w związku z dużym przebiegiem ponad 200 tys kilometrów z czasem po ok 10 latach zmieniłem osprzęt na XT i na tym śmigam do teraz. Ciekawostką jest to że do dzisiaj mam w nim oryginalne szczęki hamulcowe i od 30 lat ich nie zmieniłem. Rowerem nie jeździłem wyczynowo służył i służy raczej do celów turystycznych czasami wpadałem do lasów. Unikałem też jazdy w deszczu a jak się zdarzyło to była kompleksowa konserwacja.
 Zanim kupiłem ten rower jeździłem na Wigry 3 i Jubilacie, wiec jak wsiadłem na górala od razu się w nim zakochałem. Anlen może nie był wtedy topowym rowerem no i firma mało znana ale wpadła mi w oko ta rama. Znajomi się dziwili dlaczego taki wybrakowany rower kupiłem tzn wyglądał jakby stał pod drabiną malarza i czarna farba na niego spływała
 Zanim kupiłem ten rower jeździłem na Wigry 3 i Jubilacie, wiec jak wsiadłem na górala od razu się w nim zakochałem. Anlen może nie był wtedy topowym rowerem no i firma mało znana ale wpadła mi w oko ta rama. Znajomi się dziwili dlaczego taki wybrakowany rower kupiłem tzn wyglądał jakby stał pod drabiną malarza i czarna farba na niego spływała 