#3
Hm, chyba za proste to było, Aldek wygrałeś 1 nagrode.
Fakt, są to otwory , dzięki którym możemy dosmarowywać piasty, bez ich rozbierania.
Czarny pierścień należy tak ustawić aby otwór pokrył się z otworem w uszczelce poniżej ( pomarańczowy kolor ) i wciskamy za pomocą pistoletu smar do piasty, po tym przekręcamy czarny pierścień , aby smar tamtędy nie wychodzł, nadmiar moze się wydostawać poprzez uszczelke na zewnątrz, ale to wycieramy do sucha.

Patent był dobry.
www.velotech.pl

#4
Piotr, tylko nagrodę proszę ładnie zapakować :-D
Zawsze mnie zastanawiał ten patent, a właściwie jego nieodporność na syf, błoto, i to co mechanizmy "lubią" najbardziej, czyli ścierną zawiesinę piachu w zużytym smarze, przecież tam się klasyczna pasta polerska może zrobić.
No, ale i tak to było szczelniejsze, niż współczesne piasty i suporty "uszczelniane na maszynowych". Rozpaczliwie poszukując długiego, 125 mm suportu do mojej ukochanej korby SR XC Pro, zanabyłem takie toto, i wystarczył jeden wjazd w gęstą kałużę, i po ptokach. Suport nie trzeszczał, on kwiczał :-)
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#5
W Shimano ten patent chyba lepiej był rozwiązany niż w SR (przynajmniej w piastach) Tu fizycznie trzeba było przekręcić pierścień aby się dziursko zrobilo, w SR to były zwykłe zaworki kulkowe aktywowane ciśnieniem smaru

BTW z łożyskami maszynowymi to też różnie bywa - miałem takie co po godzinnej przejażdżce w błocię się zatarły na amen (choć uszczelniane były - to w kółkach przerzutki miało miejsce), mam takie do których od 3 lat nie zaglądam (a specjalnie oszczędzane nie są)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#6
skolioza pisze:BTW z łożyskami maszynowymi to też różnie bywa - miałem takie co po godzinnej przejażdżce w błocię się zatarły na amen (choć uszczelniane były - to w kółkach przerzutki miało miejsce), mam takie do których od 3 lat nie zaglądam (a specjalnie oszczędzane nie są)
a czy moze nie zatarly Ci sie lozyska od koleczek BBB ? (bo podpisuje sie wszsytkimi konczynami pod tym co piszesz;)
Obrazek

#8
Nie róbmy OT, po prostu kółka do przerzutek na łozyskach maszynowych nie nadaja sie do jazdy w terenie, najlepsze są oryginalne Shimano i to najlepiej w wersji XT I XTR.

Pozostała dyskusja na temat w dziale Warsztat :!:
www.velotech.pl

#11
owszem, ale przy tak zdawkowej informacji pewnie kilka osób dalej nie wie o co chodzi :-P

otóż ów Mogul to olejowo-powietrzny widelec o skoku ok 45mm z lat 93-94 (może nawet 92...) Produkowany przez firmę Showa dla Treka
Model wyższy Mogul Black Diamond różnił się bodaj zewnętrzną regulacją tłumienia, model niższy Shock Wave to chyba elastomer
Widelce ol-pow Treka klasyfikowane były na poziomie Magów RSa, Future Shocków Speca (no bo to właściwie Magi były) i Marcoków serii XC
Zaryzykuję stwierdzenie że mnie ch-ka pracy Mogula pasuje nawet bardziej niż Maga, aby jednak to potwierdzić muszę przeserwisować Maga i objechać oba widelce jeden po drugim (na razie wrazenia nt Mogula opieram na tym co pamiętam sprzed X lat...)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#12
Ja pamietam te elastomerowe Trekowe Mogule, jeszcze z przeżroczystymi harmonijkami.

Dawne powietrzne amorki to pracowały "dosyć szybko " , no cóż pierwsze kroki w powietrznej technice amortyzacji.

W myślach obstawiałem jeszcze Rhond-a, ale coć mi nie pasowało.
www.velotech.pl

#13
Przeźroczyste to ja widziałem tylko raz i to w Black Diamondzie Może pakowali je jak leci, a może to był jakiś upgreade do dokupienia solo (był wtedy szał na przeżroczyste harmonijki, nawet w zgodzie z modą seryjnie były zakładane do wszystkich wideł Speca AD 94 ;-) ) W moich Mogulach (w sumie przewinęły się przeze mnie 2 widelce) miałem zawsze czarne harmonijki z ładnym wypukłym logiem TREK na płaskiej części Niestety harmonijki nie dotrwały do dziś (tzn mam je ale nie nadają się już do użycia) Być może odgrzebię jeszcze do kompletu oryginalny ciśnieniomierz Treka do tych widelców - jak coś oczywiście wrzucę foto :-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#21
Nie podam w którym roku wprowadzono do sprzedazy, ale na pewno w 1999 r była to grupa Nexus, obrotowa manetka z klamką zintegrowana.
Model SB-3(4,7)S3(3,4)0(5,5), \
Były to 3 modele na 3,4 i 7 biegów.

W 2000 r manetki obrotowe zintegrowane z klamką , były takze do Mtb i turystyki produkowane jako grupa C 201 - 8 speed i C-101 - 7 speed.
Co ciekawe, do manetek tych mopżna było podpiąć takie fajne wyświetlacze biegów.

W roku tym takze dalej produkowano dalej grupe Nexus z manetką zxintegrowana z klamką.
Grupy c101 i 201, miały manetki z klamkami z obydwu stron, a Nexus tylko do tylnej przerzutki.

I dodatek :

W roku 1996 ( co widać na skanach na zdjeciach na forum ) firma Sachs wprowadziła do sprzedaży model 450 - czyli manetka obrotowa zintegrowana z klamką.

Także , może być taka wyczerpująca odpowiedź. :mrgreen:
www.velotech.pl

#22
To pytanko proste jak ...... no własnie

1. W którym roku Shimano wprowadziło V-breaki do sprzedaży ??

Następne pytanie bedzie trudniejsze

2. W którym roku w Shimano w grupach MTB zaprzestano sprzedaży hamulców typu CANTI
www.velotech.pl

#26
Pogrzeb sobie dokładnie :roll:
A jeszcze małe sprostowanko do moje wypowiedzi na temat manetek obrotowych zintegroweanych z klamkami.
Wersje Shimano C101 i C102 były stosowane do rowerków turystyczno-miejskich, a także dziecięcych 24", co nie możemy nazwać strikte "MTB"

Także jesli chodzi o MTB to zastosowanie miał Sachsa produkt, choć raczej był rzadko spotykany, prawdopodobnie także lądował w rowerkach turystycznych.
www.velotech.pl