Później co robisz z tymi gaciami ?aldek pisze:Sekret jest w przetarciu łańcucha szmatą (ze starych gaci) po pierwszym kilometrze
#19
A ja nie mam problemu z łańcuchem czyszczę go raz na miesiąc benzyną i jedyną część jaką smaruje są środkowe ogniwa kropla po kropelce, potem wycieram nadmiar smaru z zębatek w napędzie. Po mokrych warunkach i tak łańcuch jest uwalony w drobinkach piasku i nic nic tutaj nie zdziała żeby był jak nowy.
#20
#21
Ja ostatnio jestem na takim etapie po tym ja w którąś niedzielę potrzebowałem czegoś na gwałt i daje radę ... Wiem dalej już tylko masło zostało.
Myje regularnie za pomocą szejka z polskim ojelejem napędowym tej samej firmy żeby kompatybilne było
pozdrawiam
Maciej
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996
Marin Bear Valley 1996
#23
Sekret tkwi w czyszczeniu przed oliwieniem i dokładnym wytarciu nadmiaru po. U mnie nawet świeży, odlany z bańki 5 litrowej 10w40 się sprawdza.
#24
Haha. Jak kombinowałem z olejami wszelakimi wiele lat temu nie mając kasy na nic markowego to też mi też wyszło, że olej do pił jest najlepszy. Ciekawe.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#26
To chyba możemy założyć Kółko Pilarzy
Ja też od lat stosuję olej do pił. Zwykle był to Vexol, ale parę miesięcy temu się skończył i kupiłem w Castoramie coś, czego nazwy nawet nie zapamiętałem. Działa bardzo podobnie.
Dla mnie bardzo wygodne, bo piły łańcuchowej używam dość często. O cenie nie wspominając.
Nie widzę żadnej wady takiego rozwiązania i jestem ciekawy dlaczego, według Piotra, jest ono najgorsze.
Ja też od lat stosuję olej do pił. Zwykle był to Vexol, ale parę miesięcy temu się skończył i kupiłem w Castoramie coś, czego nazwy nawet nie zapamiętałem. Działa bardzo podobnie.
Dla mnie bardzo wygodne, bo piły łańcuchowej używam dość często. O cenie nie wspominając.
Nie widzę żadnej wady takiego rozwiązania i jestem ciekawy dlaczego, według Piotra, jest ono najgorsze.
#28
Dobre mycie a potem smarowanie po ogniwie.
pozdrawiam
Maciej
pozdrawiam
Maciej
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996
Marin Bear Valley 1996
#29
U mnie tak samo.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#32
Myję gruntowanie łańcuch a potem 5w30 Magnateca(akurat to leję do auta) delikatnie kropelka po ogniwku . Nie ma co świrować z tymi smarami po 30 zł za 100 mm.
#35
Stephen, ja zakraplam olej na każde ogniwo strzykawką z założona igłą do zastrzyków. Trwa to dosyć długo, ale efekt w pełni rekompensuje stracony czas. Polecam!
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
#36
ciekawy pomysł z olejami silnikowymi...
kwestia zminimalizowania oporów i tak poszukałem trochę o lepkości kinetycznej i lepsze będą oleje syntetyczne od mineralnych
przykładowo lepkości różnych płynów
z reguły karty charakterystyki podają lepkość kinetyczną dla 40°C
Pilarol Orlen'u ma 64 (mm²/s) tak jak 5W20, czy 5W30 - niższą będą miały 0W20, 0W30
a np. Forest Stihl'a do pił i silnikowy 15W40 to już 100 lub więcej
najciekawiej wypada chyba przypadkiem natrafiony SynthPlus Stihl'a lepkość kinetyczna w 40°C to tylko 22
...napewno będzie można poczuć, że napęd "lżej chodzi"
http://static.stihl.com/security_data_s ... 2_2011.pdf
kwestia zminimalizowania oporów i tak poszukałem trochę o lepkości kinetycznej i lepsze będą oleje syntetyczne od mineralnych
przykładowo lepkości różnych płynów
z reguły karty charakterystyki podają lepkość kinetyczną dla 40°C
Pilarol Orlen'u ma 64 (mm²/s) tak jak 5W20, czy 5W30 - niższą będą miały 0W20, 0W30
a np. Forest Stihl'a do pił i silnikowy 15W40 to już 100 lub więcej
najciekawiej wypada chyba przypadkiem natrafiony SynthPlus Stihl'a lepkość kinetyczna w 40°C to tylko 22
...napewno będzie można poczuć, że napęd "lżej chodzi"
http://static.stihl.com/security_data_s ... 2_2011.pdf
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#37
Ja pierniczę ... co za ludzie żeby smarować łańcuch olejem silnikowym
Takie coś to można stosować w rowerze typu Wigry 3.
Jedyne co się nadaje to Rohloff , Rohloff i jeszcze raz ROHLOFF
Po wcześniejszym umyciu , ewentualnie przetarciu łańcucha.
Doskonale smaruje i wygłusza.
Co ciekawe wcale nie łapie mocno syfu
Takie coś to można stosować w rowerze typu Wigry 3.
Jedyne co się nadaje to Rohloff , Rohloff i jeszcze raz ROHLOFF
Po wcześniejszym umyciu , ewentualnie przetarciu łańcucha.
Doskonale smaruje i wygłusza.
Co ciekawe wcale nie łapie mocno syfu
#38
Olej to olej, nie ważne jaki "cel" jest napisany na opakowaniu, ważne są właściwości.
Też ostatnimi czasy smaruję łańcuch 20stką motula, po prostu czyścić i aplikować ponownie trzeba ciut częściej, niż jakieś wynalazki wosko-teflonowo-coś.
Też ostatnimi czasy smaruję łańcuch 20stką motula, po prostu czyścić i aplikować ponownie trzeba ciut częściej, niż jakieś wynalazki wosko-teflonowo-coś.
#39
Odnoszę wrażenie (graniczące z przekonaniem ), że oleje silnikowe są dużo bardziej klejące niż te do pił.
Oleje rowerowe i do pił muszą spełniać podobne kryteria, bo służą do tego samego i pracują w bardzo podobnych warunkach.
Jedyna znacząca różnica jest taka, że łańcuch piły jest smarowany w sposób ciągły, a rowerowy cyklicznie.
Warto zajrzeć na jakieś forum drwali żeby się przekonać jak ważną rolę pełni tam olej i jak gorące dyskusje roznieca
Jedno jest pewne - oleje do łańcuchów pił są bardzo dobre. Żaden producent nie będzie ryzykował wypuszczenia bubla, bo klient-fachowiec to inna bajka niż klient-hobbysta. Klienta hobbystę łatwo stracić, ale też łatwo pozyskać, co już nie jest tak proste w przypadku profesjonalistów.
Oleje rowerowe i do pił muszą spełniać podobne kryteria, bo służą do tego samego i pracują w bardzo podobnych warunkach.
Jedyna znacząca różnica jest taka, że łańcuch piły jest smarowany w sposób ciągły, a rowerowy cyklicznie.
Warto zajrzeć na jakieś forum drwali żeby się przekonać jak ważną rolę pełni tam olej i jak gorące dyskusje roznieca
Jedno jest pewne - oleje do łańcuchów pił są bardzo dobre. Żaden producent nie będzie ryzykował wypuszczenia bubla, bo klient-fachowiec to inna bajka niż klient-hobbysta. Klienta hobbystę łatwo stracić, ale też łatwo pozyskać, co już nie jest tak proste w przypadku profesjonalistów.
#40
padłem dobry tekstaldek pisze: Uprzedzając atak - zamiast szmaty z gaci możesz też użyć specjalnej audiofilskiej szmatki z platynową nicią, którą nagie kubańskie dziewice tkały przy pełni księżyca na łodziach z starannie wyselekcjonowanych pędów bambusa, na pewno różnica będzie odczuwalna
#41
muszę napisać, że tak naprawdę olej to baza mineralna lub syntetyczna i dodatki antypienne, antykorozyjne, anty...hit00r II pisze:Ja pierniczę ... co za ludzie żeby smarować łańcuch olejem silnikowym
Takie coś to można stosować w rowerze typu Wigry 3.
i olej silnikowy, czy do pił wytrzymuje dużo większe obciążenia i pracuje w gorszych warunkach
znalazłem kartę charakterystyki http://www.ison-distribution.com/pdf/hs ... ROTLC3.pdf jakiegoś Rohloff'a do piast wielobiegowychhit00r II pisze:Jedyne co się nadaje to Rohloff , Rohloff i jeszcze raz ROHLOFF
imponujace - lepkość 7 mm²/s, gdzie syntetyki mają: do pił 22 i 60 silnikowy 0W20
niestety nie znalazłem w zadnym języku MSDS - karty charakterystyki dla rohloff spezial kettenschmierstoff
mają coś do ukrycia, choć się chwalą, że biodegradowalność testują na bakteriach ?
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#42
Rohlofa poniżej 10 st nie nadaje się do użytku - smarowania, nie wniknie w sworznie bez podgrzewania.
Ponieważ mam bardzo dużo klienów szosowych to stosują oni olej Brunox, jest rzadki i wnika w wszelkie tulejki, wystarczy szmatą przecierać z zewnątrz i jest dobra jazda nawet w niższych temperaturach.
Olej do łańcucha nie może być zbyt lekki bo jak się lepi to łańcuch się klei do zębatek i nie ma szybkiej zmiany biegów, a jak wiemy szybka zmiana to podstawa zapierdalania czy to w lesie czy na szosie.
I nie ma dwóch zdań, olej na łańcuchu nie ma być wiecznie, on ma spełnić zadanie, myjemy łańcuch i na nowo , nie ma leżeć tygodniami.
Jeśli ktoś twierdzi że ma być cały czas to nie zna podstaw konserwowania napędów łańcuchowych i szkoda jego paplaniny.
Jazda w trudnych warunkach - extremalne błota, woda, w tym przypadku można zastosować gęstszy olej , ale tak aby wniknął w sworznie, tulejki itd, ( np podgrzanie łańcucha w trakcie smarowania) , ale żeby w trasie np dosmarować stosujemy już rzadki olej aby wlazł w łożyskowania i wypychał brud
Uwaga, olej gęsty należy przed ponownym zastosowanie wymyć z łańcucha, 2-3 krotne położenia warstwy miedzy jazdami zrobi klaister.
Osobiście ja leje tylko Brunoxa, wycieram łańcych pprzed jazdą i po jazdach i mam szybki napęd.
Ponieważ mam bardzo dużo klienów szosowych to stosują oni olej Brunox, jest rzadki i wnika w wszelkie tulejki, wystarczy szmatą przecierać z zewnątrz i jest dobra jazda nawet w niższych temperaturach.
Olej do łańcucha nie może być zbyt lekki bo jak się lepi to łańcuch się klei do zębatek i nie ma szybkiej zmiany biegów, a jak wiemy szybka zmiana to podstawa zapierdalania czy to w lesie czy na szosie.
I nie ma dwóch zdań, olej na łańcuchu nie ma być wiecznie, on ma spełnić zadanie, myjemy łańcuch i na nowo , nie ma leżeć tygodniami.
Jeśli ktoś twierdzi że ma być cały czas to nie zna podstaw konserwowania napędów łańcuchowych i szkoda jego paplaniny.
Jazda w trudnych warunkach - extremalne błota, woda, w tym przypadku można zastosować gęstszy olej , ale tak aby wniknął w sworznie, tulejki itd, ( np podgrzanie łańcucha w trakcie smarowania) , ale żeby w trasie np dosmarować stosujemy już rzadki olej aby wlazł w łożyskowania i wypychał brud
Uwaga, olej gęsty należy przed ponownym zastosowanie wymyć z łańcucha, 2-3 krotne położenia warstwy miedzy jazdami zrobi klaister.
Osobiście ja leje tylko Brunoxa, wycieram łańcych pprzed jazdą i po jazdach i mam szybki napęd.
#43
Brunox ... do łańcuchaPiotr pisze: Ponieważ mam bardzo dużo klienów szosowych to stosują oni olej Brunox, jest rzadki i wnika w wszelkie tulejki, wystarczy szmatą przecierać z zewnątrz i jest dobra jazda nawet w niższych temperaturach.
Osobiście ja leje tylko Brunoxa, wycieram łańcych pprzed jazdą i po jazdach i mam szybki napęd.
To jest środek konserwująco - penetrujący i jest zbyt rzadki jako smar do łańcucha.
Chyba że masz jakiś zardzewiały łańcuch i chcesz go przywrócić do życia ale prze nigdy do normalnej jazdy bo ci po prostu wycieknie.
Rohloff spisuje się normalnie w niskich temperaturach ale przecież nikt nie aplikuje go w temperaturze niższej jak +5 stopni.
Na jakieś syfiaste warunki - sól + śniego , błoto pośniegowe w moim Mongoose , który jest zimówką zakrapiam fest nie bawiąc się w czyszczenie zużyty olej Motorexa do amortyzatorów.
Napęd w tym rowerze i tak jest zajechany więc chodzi tylko o to żeby był tłusty.
Z rzadkich specyfików można jeszcze polecić środek Pro-Gold ale na suche warunki.
On zupełnie nie łapie brudu ale też jakość smarowania jest niższa - tylko na suche warunki.
#45
Serio?qsik pisze:Ale wiesz że Brunox to nazwa firmy i mają od cholery różnych specyfików?
Lodzermensch