#16
O jakie śmieszne, ostatni raz się tak uśmiałem jak po schodach wchodziłem.

Nie mogłeś się dusić z powodu mniejszej ilości tlenu, bo takie maski nie działają tak, że oddychasz tym, co wydychasz. Na prawdę. Cośtam zostaje przy mordzie, jak napisałem, ale to ułamek.
A może masz tak słabe zdrowie? Musi być fatalnie źle, bo nikt inny w masce się nie dusi.
Z resztą to nie moja sprawa.

Tylko skończ dupcyć o jakiś 10% tlenu. I nie łgaj, że:
mentos pisze:wszystkich testów potwierdzających, że to gówno warty marketingowy bełkot
.

Re: Maska antysmogowa

#17
Piotr pisze:
Nomada pisze:Ja od 2 sezonów jeżdżę w masce antysmogowej. Wybrałam model firmy Respro, bo czytałam dużo o tej marce na forach. Mogę potwierdzić jej skuteczność, bo wcześniej jak trenowałam bez maski to smarkałam na czarno i kaszlałam strasznie. Teraz tego nie ma. Maska dobrze przylega, czego nie można powiedzieć o tych aptecznych. Ogólnie jest lekka i wygodna i u mnie się sprawdza.
Było niedawno raport w radiu o maskach, "antysmogowych" , ogólnie jest tak ze to wszystko lipa, że te drogie to kaszana itd, po zrobionych testach okazało się że wiekszość produktów nie spełnia określonych norm, poza tyk nie ma czegoś takiego jak maska antysmogowa - to nazwa wymyślona aby łapać idiotów na kasę.
Nie będą dalej się rozpisywać bo wiele osób nie zrozumie tego, ogólnie jest tak że maski mają spełniać określone warunki ochrony, warto poczytać odpowiednie normy aby nie dać się łapać w bucołapki za 100 zł albo i więcej

W normach są określone jakie związki są zatrzymywane przez dany typ maski, a w 99% tych wynalazków to nie działa na to co wdychamy z ulicy..

To jest tak samo jak np w Krakowie mówi się że najlepiej jeździć rowerem do pracy . . . hahahah w tym całym smogu i syfie nawdychać się brawo, czyli zachęcać ludzi do trucie się.
Chyba lepiej własnym autem albo komunikacją miejską , a rowerem do lasu.

Reasumując nie ma w przepisach ochronnych nie ma czegoś takiego jak maska antysmogowa - to oszustwo.
Aha, Maska powinna mieć kartę produktu, a w niej wyszczególnione klasy ochrony, oraz certyfikat dopuszczenia właśnie do danej ochrony, czytać metki !
Maski może i coś tam zatrzymują. Ja w swojej masce Dragon nie czuję zbytnio żadnych zapachów, widać też jak brudzi się filtr. Prawda jednak jest taka, że każda maska jest zbyt restrykcyjna i zwyczajnie za bardzo ogranicza przepływ powietrza, szczególnie przy wzmożonym wysiłku fizycznym. Da się to odczuć już przy krótkim biegu do autobusu, a dopiero co jeździe wyczynowej rowerem. Takie dławienie/ tłumienie na pewno zdrowe nie jest.
Maski nawet te drogie nie są szczelne. Drobiny pyłu bez problemu są nadal zaciągane.
Rok temu kupiłem taką maskę bo poważnie chorowałem na zatoki i chciałem sobie pomóc.
Maski to po prostu bardzo dobry interes. Wyprodukowane za grosze sprzedawane są za setki złotych.

Jakość powietrza w Krakowie jest fatalna, powiedziałbym alarmująca i ja nie jeżdżę w okresie zimowym tu po mojej okolicy, unikam spacerów i łażenia. Więcej z tego będzie szkody niż pożytku. Ćwiczę głównie w domu. Jedynym wyjściem jest unikanie przebywania na zewnątrz lub też zabieranie roweru daleko i jazda.

Ja jest źle w tym mieście niech świadczy fakt, że jeżdżę samochodem z zamkniętym obiegiem powietrza. Oczywiście na tyle na ile jest sucho w środku bo szyby parują. Trzeba sobie radzić i osuszać wnętrze. Dobre są pochłaniacze wilgoci.
Wheeler Cross Line 3000 `93 -RESPAWNED
Alpinestars Cro-Mega LX `92 -IN PROGRESS
Breezer Thunder `92 -RESPAWNED
DB Axis `91 -IN PROGRESS

#18
czopson pisze:O jakie śmieszne, ostatni raz się tak uśmiałem jak po schodach wchodziłem.

Nie mogłeś się dusić z powodu mniejszej ilości tlenu, bo takie maski nie działają tak, że oddychasz tym, co wydychasz. Na prawdę. Cośtam zostaje przy mordzie, jak napisałem, ale to ułamek.
A może masz tak słabe zdrowie? Musi być fatalnie źle, bo nikt inny w masce się nie dusi.
Z resztą to nie moja sprawa.

Tylko skończ dupcyć o jakiś 10% tlenu. I nie łgaj, że:
mentos pisze:wszystkich testów potwierdzających, że to gówno warty marketingowy bełkot
.
Widzę masz ogromny problem z rozumieniem prostej sentencji - "moim doświadczeniem", niczego nie mierzyłem, niczego nie sprawdzałem jakimis przyrządami i nie mam żadnych liczb i procentów ot przykład z tymi 10% - po prostu "moim doświadczeniem" + to co przytoczyli inni w kwesti filtrowania przez te maski nie tego co szkodliwe. I tak, zdrowie i kondycję to mam zayebiście słabe :-D , normalnie każdy to potwierdzi, wjeżdżając na Baraniec to padam na pysk :lol: . No ale znów, ty wiesz lepiej, ducha świętego mamy normalnie na forum - jakieś typy w lotto?

Ale to Cię chyba przerasta, że jak ktoś powie że go dupa swędzi to ty mu wmówisdz że ucho!

I proponuje się zapisać do tych z PIS, PO albo innych KODów czy ObywateliPRL, oni lepiej wiedzą czy ci śmierzi, co ci śmierzi i co ci zaaplikować jako antidotum na to śmierdzenie :mrgreen:

#19
Mam Respro Techno do chodzenia w syfne dni a i zdarza mi się korzystać na rowerze jednak jest tak jak pisze 90s_fan - przy wzmożonym wysiłku trzeba być jakimś tytanem żeby w takiej masce oddychać. Na lajtową jazdę po miescie polecam bo jest różnica natomiast do "uprawiania sportu" taka maska się nie nadaje chyba że ktoś jest fanem podduszania.
GT Avalanche 2.0 '04
GT Zaskar LE '94 [90%]
MBK Voyager '93
On-One Inbred 29 '14
Niner RIP9 v2.1 29/650B+ (11-'13)

#22
Problem nie jest z maskami, choć oczywiście nie są idealne a większość to marketingowy chłam po prostu. Problem jest z tymi super hiper nowoczesnymi dizlami 8-) (szczególnie z grupy VAG!). O tym się nie mówi i nie pisze ot tak po prostu (business is business right?). Pokrótce, "nowoczesne" dizle wydalają w powietrze cząsteczki tak małe że płuca ludzkie nie są w stanie ich odfiltrować, zneutralizować i bezpiecznie wydalić (choć do tego nigdy nie były stworzone muszą się uczyć jak to robić dla dobra całego ustroju, stąd też różne raki itd.). Skutkuje to tym że jedna z naszych najlepszych i najefektywniejszych barier oddzielających nas od świata zewnętrznego przepuszcza malutkie rakotwórcze cząsteczki jakiegoś syfu, który z kolei z łatwością dostaje się do naszych ciał i tam robi burdel maksymalny na który nawet nasz świetnie wypracowany na przestrzeni dziejów układ immunologiczny nie jest w stanie skutecznie odpowiedzieć. Na poparcie tej teorii istnieją dowody empiryczne oraz twarde z dwóch państw przynajmniej 8-)