Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#17
Czas na coroczną aktualizację, bo sezon 2019 już trwa, a ja zaczynam go powoli dopiero teraz gdy pozwala na to czas i pogoda. Planuję już dłuższe trasy w okolicy, w czasie których jak co roku sprawdzam jak bardzo słaby jestem po zimie i marzę o pierwszych, długo wyczekiwanych wyjazdach na Ślężę i w Rudawy. Tymczasem rower przeszedł dość drastyczną dla mnie zmianę, bo nigdy w życiu nie miałem ani giętej kierownicy, ani takiej, która miała więcej niż 600mm. Teraz będę używał kokpitu o średnicy 31,8mm składającego się z:
- giętej kierownicy o szerokości 660mm i delikatnym wzniosie w granicach 10* w miejsce kierownicy prostej 580mm, 25,4 mm
- mostka 80mm o kącie 5* zamiast mostka 120mm o takim samym kącie
Z mostkiem była ciężka sprawa, bo szukałem oryginalnego o takich parametrach od 3 lat i skończyło się na tym, że kupiłem mostek bez nazwy o średnicy 1,5' (to na 100% kalloy, bo miałem identyczny, ale 1 i 1/8') stąd wiedziałem, że ma bardzo dużą wysokość osadzenia na rurze sterowej i nawet nie prosiłem sprzedawcy o jej zmierzenie, zwyczajnie byłem przekonany, że będzie niemal identyczna z oryginalnym mostkiem i dzięki temu uniknę zabawy z podkładami. Nie myliłem się, mostek jest zaledwie 1mm niższy od mostka cannondale, który był oryginalnie w rowerze. Bardziej skomplikowaną sprawą było frezowanie mostka na średnicę 1,56'. Aby nie uszkodzić go w imadle i poprawnie wyosiować w maszynie został dotoczony wałek o średnicy tożsamej z kierownicą, który zamocowany w mostek posłużył za uchwyt do imadła maszynowego. Idealne wyosiowanie zajęło około dwóch godzin, cały czas coś uciekało i groziło katastrofą. Ostatecznie wyszło idealnie, jak z fabryki, a samego skrawania było jakieś 10 minut. Obecnie testuję nowy sprzęt w rowerze, jestem zadowolony, zupełnie inny rower, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest wygodniej, szybciej na zjazdach i pewniej na technicznych odcinkach. Zapewne na podjeździe pod Stróżnicę przekonam się czy rower w dalszym ciągu tak dobrze podjeżdża jak dotychczas. Nie mogę się doczekać.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#18
BARDZO DOBRA DECYZJA!
Ja mam tak u siebie we wszystkich rowerach.
Krótszy mostek i gięta kiera.
Aczkolwiek nie tak wąska jak u ciebie.
Ważne że nie wpadłeś na debilny pomysł żeby zamontować rogi :mrgreen:
Jakiś miesiąc temu widziałem NOWY mostek Thomson na 1,5 cala za 150 zł na allegro!
Na podjazdach odczujesz różnicę , będziesz jechał bardziej komfortowo ale mniej wydajnie bo jednak to spora zmiana pozycji.
Leżąc pod górę zawsze jest łatwiej ale tylko na największych stromiznach.
Ale jak się przyzwyczaisz to nie będziesz chciał już nigdy jeździć na tych debilnych kabanach po 120!

Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#20
hit00r II pisze:Jakiś miesiąc temu widziałem NOWY mostek Thomson na 1,5 cala za 150 zł na allegro!
W Cannondale rura nie jest na 1.5 cala. Taki mostek Thomsona nie podejdzie.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#22
focker pisze:
2019-02-25, 21:20
hit00r II pisze:Jakiś miesiąc temu widziałem NOWY mostek Thomson na 1,5 cala za 150 zł na allegro!
W Cannondale rura nie jest na 1.5 cala. Taki mostek Thomsona nie podejdzie.
No ale to już by sobie zrobił tak samo jak z tym co ma obecnie - lubi rzeźbić :-)

Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#23
Sezon trwa już dość długo, a ja nic tutaj nie pisałem, bo właściwie nie ma za bardzo o czym. W rowerze zmieniłem wyłącznie pedały na model pd-m540, który jest po prostu lżejszy i dużo lepiej wygląda w zestawieniu z dość smukłą korbą 960 i w dodatku pedały trafiły się za darmo. Jeżdżę sobie powoli po górkach na tyle ile pozwala czas i noga po kontuzji w ubiegłym roku. Jest lepiej niż było, ale bez rewelacji, udaje się zrobić 40km w górach, 1300 przewyższenia, wjechać na jakiś tam szczyt, byłem już dwa razy w Rudawach, rower spisuje się świetnie. Nie mam dalszej koncepcji jego rozwoju, wszystko jest tak jak trzeba, myślę, że zmiany będą dyktowane wyłącznie zużyciem komponentów lub jakimś okazyjnym zakupem. Dodaję zdjęcie ze Skalnika.
Obrazek
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: Cannondale Scalpel 800 2002

#24
Przygotowałem rower do sezonu, wymieniłem następujące części:
- nowe opony continental race king 2.0
- nowe łańcuchy hg53 i hg93 (dokupię pewnie jeszcze jeden 93)
- dostałem od kolegi używaną kasetę 760 w miejsce mojej 750, niestety ta, którą dostałem ma rozstaw 11-32. Natomiast nie będę rozpaczał, bo nic mnie ona nie kosztowała, a ciężko już dosyć o takie graty na 9 rzędów. Dokupiłem sobie do niej na zapas nową zębatkę 16t od kasety 770 w tej samej selekcji co powinna być (aq jeśli dobrze pamiętam), także przedłuży to minimalnie jej żywot.
- używane i w świetnym stanie kółeczka, które wykręciłem z przerzutki 750, w miejsce moich startych bardzo mocno (łożyska oczywiście zachowały się w stanie bardzo dobrym)
- blat 44 w korbie używany w super stanie z korby truvativ, którego w końcu przerobiłem pod chory rozstaw mojej korby 960

Moja kaseta 750 wytrzymała 3960 kilometrów, na 3 łańcuchach, bez wracania do poprzednich, po prostu zakładałem nowy, a stary do śmietnika. Jeździła wyłącznie w terenie, często w górach. W czasie ostatnich wakacji miałem mocno reglamentowany czas na jazdę i starczało mi go tylko na to by po wyjeździe nasmarować łańcuch, o myciu łańcucha czy kasety nie było mowy. Kaseta jest totalnym śmietnikiem obecnie, nawet nie sprawdzałem czy przyjmie nowy łańcuch, natomiast na ostatnim, który był założony nie przeskakiwała i myślę, że pewnie z 1000 km jeszcze bym na tym zrobił, a gdyby wrócić to pozostałych łańcuchów to może jeszcze więcej. Natomiast jazda na takim napędzie to nie dla mnie temat zdecydowanie 😁. Myślę, że w przyszłości przerobię korbę na wersje dwublatową 24 - 38 (jeśli rama przyjmie taką koronkę), a kaseta to będzie coś szerszego niż mam. Sezony, w których robiłem na tym rowerze 5 tysięcy kilometrów, także po asfalcie już raczej nie wrócą, a nie chce już mi się kupować całych rowerów po to żeby sobie skompletować sensowny napęd 3x9. A jak będzie to czas pokaże...
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Załączniki
248153D1-3A4F-4AAB-9B31-C30B744C87E7.jpeg