#17
No chyba wszystko można powiedzieć o karbonowym recordzie, ale nie to że jest skromny :mrgreen:

Kontynuując OT, kupowałem od niego szosowe buty, w miarę spoko. Najwyższy model DMT na rzepa, z karbonową podeszwą. Lekko odkleja się plastikowa pięta, ale to raczej klej się zestarzał, w jednym skleiłem i trzyma bez problemu.

Przeniesienie mocy w porównaniu do plastikowych szimano - niebo a ziemia

http://allegro.pl/nowe-buty-rowerowe-dm ... 45109.html
Tu najwyższy model dmt z klamrą - DMT Flash. Petacchi w takich jeździł.
Obrazek

Scott Superamerican 1994
Alpinestars Cro-Mega DX 1991[/b]
Alpinestars Al-Mega 1991

#18
kaczko pisze:No chyba wszystko można powiedzieć o karbonowym recordzie, ale nie to że jest skromny :mrgreen:
Skromny nie znaczy niskiej klasy ;-) Rower jest jak najbardziej najwyższej klasy,
nie koniecznie informując o tym swoim wyglądem cały otaczający świat ;-)
To samo zresztą można powiedzieć o uwczesnym Recordzie.

Skromnie, nawet ascetycznie a z klasą - sprzęt dla konesera.
Takie rowery lubię :-)