Pomijam lutowanie bo to sztuka, a nie technologia, ale przy spawaniu przegrzanie przeciez musisz stopic metal do plynnego to co sie przegrzewaWojtas pisze:Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
Spawanie wszelkich stopow czy to zelaznych czy nie, to sztuka i wielkie doswiadczenie, natomiast rama to konstrukcja przestrzenna i jesli cos peka to nie z przegrzania tylko ze zlej roboty.
W sztywnych ramach najczesciej peka w tym miejscu, sprawa jest prosta, laczymy material o roznych grubosciach scianki, w wymuszonej pozycji i spoina pachwinowa, trudniejsza rzecz mozna sobie tylko wymarzyc. Zeby to dobrze pospawac trzeba bardzo pieczolowicie sie do tego przylozyc.Piotr pisze:Dokładnie ....pare ram mi tak poszło ......ostatnia to fajny lekki RM Thin Air , 2 lata katowania używanej ramy i pojawiły sie rysy na spawach przy suporcie i to od prawej strony , rama alu , rurki Easton i ręczna robota .
Dodam jeszcze ze spawacz to najwiekszy oszust, jesli wizualnie nie ma skazy, to tylko skompliowane badania moga cokolwiek wykazac.
Jesli chcecie sie przekonac co sie dzieje z rama po spawaniu, prosze wziac szlifierke z tarcza do ciecia w reke i przeciac np. tylny widelec w jakiejkolwiek ramie.