Zmęczenie materiału

#1
Słyszałem, lub czytałem gdzieś, że materiał z którego wykonana jest rama może z czasem ulec zmęczeniu i że stal pod tym względem jest najlepsza, bo jeśli nie przekroczy się jakiegoś tam naprężenia to nigdy jej się nic nie stanie, dlatego stare ramy Cr-Mo są tak długowieczne. A może ktoś wie, jak wyglada sprawa z aluminium, lub carbonem ? Kolega kolarz opowiadał, że profesjonalni zawodnicy zmieniają sobie co pewnien czas swoje ramy karbonowe bo tracą one swoje właściwości. Jak to jest z tymi ramami ?

#2
zasada jest prosta , sprzęt używany wyczynowo powinien by zmieniany co roku , ale mówimy o zawodnikach co tłuką km zawodowo .

Jeśli stosujesz komponenty ultralekkie i na granicy wagowej raczej powinno sie dbac o nie i sprawdzac co wyścig .

Wazne jest dopasowanie komponentów do swojej wagi

Mam w rękach rame karbonową po polskim zawodnku szosowym z podium (nazwisko nieistotne ) ... uzywana raptem może pól roku ... moja taka by była moze po 5 latach ....
świat zawodowców rządzi sie swoimi zasadami .

czasem zmiana np ramy związana jest ze znmainą koloru koszulki lidera , aby dopasowac kolorystycznie do całosci :mrgreen:
www.velotech.pl

#4
Piotr pisze:Mam w rękach rame karbonową po polskim zawodnku szosowym z podium (nazwisko nieistotne ) ... uzywana raptem może pól roku ... moja taka by była moze po 5 latach ....
świat zawodowców rządzi sie swoimi zasadami .
Mozesz cos wiecej napisac ? z czego ta rama i co jest objawem ?

#5
karbon ponizej 1 kg , po prostu jest używana na zawodach typu TDP , inne zagraniczne , treningi , nie ma już blasku nowości, rysy, otarcia itd , trzyma sie kupy ale ...widzialisci jak Sagan rzuca rowerami ... no to pięknie jest ...
www.velotech.pl

#6
Zmęczenie materiału przebiega w ten sposób, że np. ramę poddajesz naprężeniom i odkształceniom, które w długofalowej perspektywie prowadzą np. do pęknięcia. Naciskając korbę generujesz określoną moc, która jest przenoszona na rurki. Po jakimś czasie tracą sztywność, mogą się uszkodzić. Generalnie temat w dobie ram carbonowych odchodzi nieco do lamusa, bo najbardziej podatne na zmęczenie było aluminium.

Dobre (!) włókno węglowe ma bardzo wysoką odporność na zmęczenie, ale i mało jest na dzisiejszym rynku firm, które robię rzeczywiście wypasione ramy. Stal czy tytan też ma wysoką odporność na ów czynnik.

Zawodowcy często wymieniali alu ramy, bo pod mocną nogą mogły tracić sztywność. Ale z tym zmęczeniem to w wielu przypadkach mitologia lepsza niż u Parandowskiego. Robię wiele rowerów zawodowców i po zawodowcach. Teraz mam np. w warsztacie węglowego Speca należącego wcześniej do Ani Szafraniec. Robiłem niedawno szosowe rowery Orbea (aluminiowo - carbonowe ramy) grupy zawodowej. I sprzedawane są dlatego, że zawodowcy je zajeżdżają w trupa. Zajechane łożyska, wgniecione ramy - często korniki i malaria. A amator kupi, bo to rama po "prosie". Jak dla mnie nic ciekawego, co więcej trzeba się wystrzegać takiego sprzętu, ale niektórzy kupują. No chyba, że do powieszenia na ścianie gdy mamy do czynienia z rowerem, na którym zdobyto olimpijskie złoto ;-)
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl

#8
aue alu nie równe jak i stal czy karbon sobie w grupie, s,ą różne stopy , cieniowania itd kwestia limitu wagowego i konstrukcji :lol:

Wlatach 90 tych bolączką były przegrzane ramy , pękłay przy spawach , ręczna niby robota ale
www.velotech.pl

#10
Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
cino cinelli santo subito

na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441

#11
Jest strach kupować jakiś drogi 20 letni rower z aluminiową ramą ? Mam takiego fulla na oku, ale chciałbym naprawdę tyrać go w terenie, na dziurach, zjazdach itp. i jakby miała mi z czasem pęknąć rama to było by nieciekawie. Mało jest fajnych fulli Cr-Mo do kupienia, same aluminium.

#12
Wojtas pisze:Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
Nie wiem skad to wziales, ale to napewno nie jest definicja czegos co zostalo nazwane przegrzaniem.

#13
Jaro pisze:Jest strach kupować jakiś drogi 20 letni rower z aluminiową ramą ? Mam takiego fulla na oku, ale chciałbym naprawdę tyrać go w terenie, na dziurach, zjazdach itp. i jakby miała mi z czasem pęknąć rama to było by nieciekawie. Mało jest fajnych fulli Cr-Mo do kupienia, same aluminium.
Nie ma rzeczy ktorej nie da sie naprawic, problemem jest oplacalnosc, zerknij na moj temat.

#14
2ass pisze:
Wojtas pisze:Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
Nie wiem skad to wziales, ale to napewno nie jest definicja czegos co zostalo nazwane przegrzaniem.
Czekam na argumenty.

To właśnie w rowerach oznacza przegrzanie, czyli jak ktoś nieudolnie palnikiem operuje, luty topią się w niskich temperaturach, stal w wyższych, w momencie zagrzania danej rury do danej temperatury zwanej temperaturą krystalizacji, zmieniają się właściwości stali, zależnie od składu stopu różne są temperatury krystalizacji, stąd na przykład fakt, że mało framebuilderów robi ramy z XCr, bo jedna cześć z nich zrobi i spartoli a druga powie, że jest to straszne pieprzenie się, żeby nie popsuć drogich rurek.

Ale skoro wiesz lepiej to pisz a nie pytaj... :roll:
cino cinelli santo subito

na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441

#15
Wojtas pisze:Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
Dokładnie ....pare ram mi tak poszło ......ostatnia to fajny lekki RM Thin Air , 2 lata katowania używanej ramy i pojawiły sie rysy na spawach przy suporcie i to od prawej strony , rama alu , rurki Easton i ręczna robota .
www.velotech.pl

#16
Wojtas pisze:Gdy spawa się za dużo, albo podczas lutowania muf, bądź na ostatnią modę fillet brazed, przegrzeje się rurę, to zmienia ona swoje własności plastyczne, utwardza się, a jako że utwardza się w miejscu podgrzewania to struktura rurki jest niejednolita i pęka w miejscu zmiany własności, czyli często na spawach bądz zaraz za nimi, tak samo w wypadku muf.
Pomijam lutowanie bo to sztuka, a nie technologia, ale przy spawaniu przegrzanie :shock: przeciez musisz stopic metal do plynnego to co sie przegrzewa :?:

Spawanie wszelkich stopow czy to zelaznych czy nie, to sztuka i wielkie doswiadczenie, natomiast rama to konstrukcja przestrzenna i jesli cos peka to nie z przegrzania tylko ze zlej roboty.
Piotr pisze:Dokładnie ....pare ram mi tak poszło ......ostatnia to fajny lekki RM Thin Air , 2 lata katowania używanej ramy i pojawiły sie rysy na spawach przy suporcie i to od prawej strony , rama alu , rurki Easton i ręczna robota .
W sztywnych ramach najczesciej peka w tym miejscu, sprawa jest prosta, laczymy material o roznych grubosciach scianki, w wymuszonej pozycji i spoina pachwinowa, trudniejsza rzecz mozna sobie tylko wymarzyc. Zeby to dobrze pospawac trzeba bardzo pieczolowicie sie do tego przylozyc.
Dodam jeszcze ze spawacz to najwiekszy oszust, jesli wizualnie nie ma skazy, to tylko skompliowane badania moga cokolwiek wykazac.

Jesli chcecie sie przekonac co sie dzieje z rama po spawaniu, prosze wziac szlifierke z tarcza do ciecia w reke i przeciac np. tylny widelec w jakiejkolwiek ramie.

#17
Przy rowerach najczęściej jako spawania używa się TIGu, w którym łączy się rurki z pomocą spoiny, więc zaiste można spieprzyć spawanie.

Co do ramy, zawsze jakieś naprężenia będą w ramie po spawaniu, ale wszędzie są, przerzutka ma sprężynę, amortyzator powietrze albo sprężyne, koła mają napięte szprychy :)

Jeśli można z czegoś rozliczać framebuildera to z wykonania detali, czy mufa ma 68mm na przykład, czy haki są równo, czy montaż na tarczę jest równo itp. no i najważniejsze geometrii, pozdrawiam p.Rycha :lol:
cino cinelli santo subito

na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441

#18
Wojtas pisze:Przy rowerach najczęściej jako spawania używa się TIGu, w którym łączy się rurki z pomocą spoiny, więc zaiste można spieprzyć spawanie.

Co do ramy, zawsze jakieś naprężenia będą w ramie po spawaniu, ale wszędzie są, przerzutka ma sprężynę, amortyzator powietrze albo sprężyne, koła mają napięte szprychy :)

Jeśli można z czegoś rozliczać framebuildera to z wykonania detali, czy mufa ma 68mm na przykład, czy haki są równo, czy montaż na tarczę jest równo itp. no i najważniejsze geometrii, pozdrawiam p.Rycha :lol:
Chyba nie bardzo zrozumialem :-(
cron