Tak, wreszcie wziąłem - swój własny, ze swoją własną wodą wewnątrz!
Cały ranek o tym myślałem, nawet przed wyjazdem wystawiłem go przed dom aby się o niego "potknąć" przy wyjściu, a kiedy wyciągnąłem już rower wsadziłem go do koszyka gdzie jego miejsce I pojechał
To wszystko jednak zaabsorbowało mnie tak bardzo, że zapomniałem aparatu Na szczęście Dodo wziął swój
#17
Ja chyba będę musiał zainwestować w koszyk, bo kurcze... wozić cały plecak z samą wodą w środku... :)