Weekend 17-18.07 - Załęczański Park Krajobrazowy

#1
W najbliższy weekend zapraszam na rowery do Załęczańskiego Parku Krajobrazowego.
Wszystkie osoby z okolić Łodzi, Wielunia, Działoszyna, Piotrkowa, Częstochowy, jeśli mają ochotę, zapraszam w niedzielę o 10.00 na zbiórkę w Pajęcznie (lub później po drodze w Działoszynie).
Trasa naprawdę warta polecenia.
Kilka wymagających zjazdów, wiele podjazdów, technicznych ścieżek, szutry, singletracki, polne drogi. W programie oglądanie jaskiń, ostańców, skałek wapiennych, rezerwat Węże i coś na niespodziankę ;) Około 60 - 70 km cała pętla

Aldek - może się wybierzesz?
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#5
Krakusy odpusciły... :evil: :-/
nie było nas dziś w Pajęcznie, czego osobiście bardzo żałuję.... Focker potrafi zachwalić swoje rejony
Mam nadzieję jednak że co się odwlecze to nie uciecze, i że Grzesiek będzie miał chęć zorganizować jeszcze retro jazdę w tamtych rejonach
A tym czasem czekamy na kilka słów komentarza do dzisiejszych zmagań!
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#7
No cóż - skoro nikt "obcy" się nie pojawił, to zrobiliśmy standardową trasę ukierunkowaną bardziej na zrobienie najfajniejszych tras w okolicy, niż stricte na zwiedzanie Załęczańskiego Parku Krajobrazowego.
Ta trasa jest dobra dla osób, które startują z Pajęczna i chcą jechać przez szybkie singletracki czy szutrowe drogi. Jeśli ktoś chce bardziej zwiedzać Załęczański Park Krajobrazowy - lepiej wystartować od razu z Działoszyna.

Trasa przez cały czas przeplatała się z przełomem Warty - ciekawe zjazdy i podjazdy na całym odcinku, świetne widoki, kąpiel w Warcie, komary i końskie muchy w cenie. Po drodze przejazd przez cementownię siwymi od cementu drogami i przez stare wyrobiska kopalni odkrywkowej, dalej most kolejowy nad Wartą (tylko kolejowy ;) stare młyny, wapienniki ze starymi piecami, skałki itp. Trasa głównie twarda wapienna albo sypko-piaskowa. Cały czas pagórkowato - nigdzie płasko. Kilka porządniejszych zjazdów na Górze Zelce (rezerwat Węże ze znaczną ilością jurajskich jaskiń dostępnych do zwiedzania), odpoczynek w Bobrownikach na moście, piaskami do Załęcza do ośrodka harcerskiego (śliczne harcerki w tym roku) i powrót do Bobrownik. Potem zielonym, szlakiem do Toporowa zobaczyć po raz setny ołtarz Jerzego Dudy Gracza w miejscowym kościele, dalej do Kamionu zobaczyć starą drewnianą kaplicę i wspiąć się na punkt widokowy przełomu Warty. Potem znowu powrót do Bobrownik, dalej do Lisowic na kolejny punkt widokowy przełomu Warty, do Szczytów przez Wiatrakową Górę dalej lasami i piachami do Pajęczna.
Nie chce mi się liczyć ile to kilo a licznika nie mam, ale dało trochę w kość.

Następny taki wypad najwcześniej koniec sierpnia :(
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Załączniki
trasa.jpg
cron