Witam
Mam na imię Staszek, pochodzę z Krakowa, mam 17 lat
Mogę być znany niektórym z forum Rowerowanie.pl
Ogólnie lubię jeździć na rowerze. Używam ich (mam ich 3) jako środka transportu, jako urządzenia mającego na celu podniesienie tężyzny fizycznej i dla przyjemności.
Jeżdżę po Wolskim, dolinkach, Gorcach (ulubione miejsce) i Beskidzie Wyspowym.
Stałem się szczęśliwym posiadaczem klasycznego roweru Raleigh-Usa.
Miałem zamiar czasem sobie na nim pojeździć , niestety wywarł na mnie duże wrażenie (waga, geometria ramy , jakość wykonania, precyzja działania XT, ) więc będę na niego częściej wsiadał
Mogę się jeszcze pochwalić posiadaniem szosy Romet Universal '72 (po kilku odchudzeniach)
Prawdopodobnie pojawię się na zlocie, ale tylko w sobotę
Pozdrawiam wszystkich Retro-Bikerów.
#2
Witaj!
Zapraszamy na zlot, na forum i na przejażdżki jeśli takowe się pojawią
Twój Raleigh to ten, o którym pisałeś że przeoczyliśmy? Pochwal się, szoszką oczywiście też
Zapraszamy na zlot, na forum i na przejażdżki jeśli takowe się pojawią
Twój Raleigh to ten, o którym pisałeś że przeoczyliśmy? Pochwal się, szoszką oczywiście też
Tak to ten
#3Raleigh będzie w sobotę na zlocie (na sobotnią część trzeba się zgłaszać?).
Co do szosy
Ogólnie mam z nią tak, że jak się na nią zdenerwuję, to wisi za karę
Ostatni Tyniec skończył się: urwanym łańcuchem, rozwaloną przerzutką, i laczkiem. Na razie wisi na hakach w piwnicy i czeka na "nową" przerzutkę i sprężynę hamulca (w drodze od tygodnia) .
Sztyca jeździ w Raleigh-cie ( koleś wysłał stalową z siodełkiem marketu)
Jak doprowadzę ją do stanu używalności to zrobię parę fotek.
Co do szosy
Ogólnie mam z nią tak, że jak się na nią zdenerwuję, to wisi za karę
Ostatni Tyniec skończył się: urwanym łańcuchem, rozwaloną przerzutką, i laczkiem. Na razie wisi na hakach w piwnicy i czeka na "nową" przerzutkę i sprężynę hamulca (w drodze od tygodnia) .
Sztyca jeździ w Raleigh-cie ( koleś wysłał stalową z siodełkiem marketu)
Jak doprowadzę ją do stanu używalności to zrobię parę fotek.
#5
Sobota jest otwarta, natomiast atrakcje niedzielne obwarowane są posiadaniem retro-bika i chętnie zgłoszeniem (żeby było wiadomo na ile osób się gotować)