Doprawdy szczerze nie wiem jak mam traktować pierwszy wpis i pomysł ,żeby po lesie na rowerze śmigać z klawiaturą ..domyślnie przeznaczonyą do ochrony przez zwierzakami!
Mnie to zakrawa na niezłą paranoję
Brakuje mi jeszcze dezodorantu +zapalniczki na co bardziej dorodne i zapalczywe gadziny ..
Może w takim razie lepiej przerzucić się na szosę ,co sie stresować?
W lesie jesteśmy gośćmi -co więcej wszystkie zwierzaki boją się nas bardziej niż my ich ,więc ja tam nie widzę problemu -byle zachowywać się nieinwazyjnie i cześć!
A.. i dać szansę zwierzynie ,żeby mogły nas spokojnie ominąć
Podzielam pogląd -im dalej w las i mniejsza szansa na spotkanie innych ludzi -tym lepiej śpie