Metody na wybrnięcie są dwie - albo się uprzeć na 1 i 1/4 i wtedy szukać jeszcze mostka, albo założyć tulejki redukcyjne i póki co zamontować stery 1 i 1/8. Przymierzałem i wyglądają OK, tzn. nie przelatują przez główkę . Ale powienien mieć 1 i 1/4 - i to najlepiej bez logo na dolnej misce....

Jeśli chciałbyś zrobić AHead, to polecam starszą wersję sterów FSA Orbit Xtreme na 1 1/8". Mają bardzo, bardzo szerokie miski i nie wyglądają tak źle przy sterówce 1 1/4" z redukcją. Niestety - wynalazek dość młody, bo z końca lat 90-tych.

Edit:
Zmierzyłem je nawet suwmiarką - miski mają 52mm średnicy. Konkretnie ;)

Ja mam teraz w garym te tulejki, i to rozwiązanie ma wszystkie zalety poza jedną: że jednak fajnie mieć w rowerze sprzęt w wymarłym dziś standardzie.
Trochę się już ostatnio pogodziłem z tymi tulejkami, ale jak zobaczyłem tego yeti, to znów sobie pomyślałem, że mieć taki system w rowerku - to jednak byłoby coś.

Wymarłe standardy to jest to!

el mo pisze:Si Signor, ta sama piasta, z tym że jak już przyszła to okazało się, że symbol kasety zaczyna się nie na 7, ale na 9

fuksiarz a kaseta w jakim stanie?
BTW patent na wyciągnięcie zapieczonej sztycy mocując ją w imadle i obracając ramą jest wielce OK - sam przerabiałem to miesiąc temu

Wymarłe standardy to jest to!

dlatego lubię U-brake pomimo że przy wyciąganiu koła jest upierdliwy No i w sumie canti też.... i thumby.... eeee dużo by wymieniać

Kaseta i piasta piękne. Naprawdę minimalne zużycie.

Co do hamulców - nie ma to jak regulacja Canti WTB. Przeciętny użytkownik musi mieć sześć rąk

Jedną do trzymania roweru, kiedy jest oparty o w miarę białą ścianę.
Drugą, w której trzyma się płaską dziesiątkę,
Trezecią do trzymania ampulowej piątki,
Czwartą do tego, aby karta płatnicza włożona między klocek a obręcz się nie wysuwała,
Piątą trzyma się wszystko razem po poluzowaniu ampulowej piątki i płaskiej dziesiątki
Szóstą do podrapania się za uchem - tu ponieważ uszy są parzyste można mieć także siódmą, ale rzadko wszystkie uszy swędzą naraz.

iii tam, dramatyzujesz z elementami perwersji (karta płatnicza ). Mam tańsze rozwiązanie, za 40 groszy.
użyj taśmy klejącej i dwóch 20-groszówek, które nalepisz na obręcz. Po obu stronach. To raz.
Dwa: rozepnij linkę
Trzy. Poluzuj nakrętki, i zrzuć trzpienie w prowadnicach na sam dół
Cztery: Dociśnij pierwszy klocek z ramieniem do przylepionej 20 groszówki, i naciskając na mocowanie w stronę szczęk, zablokuj klocek w pożądanej pozycji (to jest ręka pierwsza).
Pięć: Drugą, wolną ręką zakręć oczkową dychą, by klocek nie drgnął. Ale nie dociągaj na siłę z klockiem przy obręczy, bo będzie się ten klocek opuszczać, niestety
Sześć. Przestań dociskać szczękę z klockiem do obręczy, i dopiero potem na chama dokręć dychą
Siedem: Przejedź się trochę, bo skubane kanty lubią się opuścić, i wymagany jest fejslifting zwykle.
Ot, co

Wiem, trochę koloryzuję - ale Twoje rozwiązanie wymaga posiadania aż dwóch monet o nominale 20gr.
Niepokoi mnie także, że ręce są potrzebne dopiero w punkcie czwartym

No, w rzeczy samej, zapomniałem napisać, że te buchnięte z niedzielnej tacy dwudziestogroszówki przyklejam do obręczy dużym paluchem od lewej nogi, a linkę rozpinam trzymaną w zebach rakietką do badmintona.
Czy coś Cię jeszcze, czcigodny el mo, niepokoi?

Już nie. Poszukam sobie dwudziestogroszówek, żeby mieć na zapas...

Jak Corrado byłby księdzem, to mógłby ustawiać Canti dla całego forum.

Jak Corrado byłby księdziem, to nie jeździł by rowerem, ino mercedesem

Księdzem nie byłem ale woziłem tych pasibrzuchów , niestety nie merem a zwykłą Astrą II:)

A bez Gwiazdy nie ma jazdy!

Autem z gwiazda rozbijał się wtedy Prałat Jankowski , teraz mu odwaliło i już się nie rozbija.

Ale wróćmy do roweru :) Świetna rama, naprawdę długa droga przed tobą jeśli chcesz zrobić to właściwie. Poczekałbym na właściwy widelec i stery 1 i 1/4. Cierpliwości, widelce i stery oraz mostki pojawiają się co jakiś czas na aukcjach. Ostatnio na niemieckim ebay był piękny syncros w tym rozmiarze. Zdażają się też Manitou 2/3. Jeśli masz dwójkę to idealnie. Jeżeli potrzebujesz korony i rury 1 i 1/4 do manitou to chyba jest jeszcze na ebay.de i ebay.com w rozsądnej cenie. Tylko i wyłącznie skręcane wchodzą w grę żaden a-head moim zdaniem. Accu Traxy w dobrym stanie będą droższe niż Manitou. Ktoś ostatnio sprzedawał nowy na RB tylko nie pamiętam jaki rozmiar. Rzadka rzecz. Co do Kooki... NIE, i jeszcze raz NIE. Nie będę się wypowiadał jak będzie pasować bo musiałbym mówić źle a nie chcę. Może być wszystko z początku lat 90 tylko nie Kooka. Przechandluj Kookę nawet na M730 jeśli nie M900 a zyskasz czysty klasyczny wygląd i jeszcze kaska ci zostanie w rozrachunku np na przeżutke Buduj rower nawet i dwa, trzy lata albo i dłużej bo to prawdziwa legenda i klasyk, zasługuje na właściwe wykończenie. Ramę widziałbym w jednym kolorze, jako że wczesne Yeti miały także jednolity "morski" kolor, będzie ładniej i prościej. Kolor jest dziwny, radziłbym poszukać na necie prawidłowego lub zbliżonego odcienia. Jest nawet forum Yeti, tam mogą mieć więcej informacji na ten temat. Jeśli szukasz naklejek to znam paru ludzi na innej stronie poświęconej retro rowerom którzy robią reprodukcje. Dwóch z nich to profesjonalni graficy, mają oryginalne skany więc reprodukcje są bardzo dobre. Mogę popytać o Yeti. Czy wiesz jaki to rok tej ramy może być, czy ma jakiś numer seryjny? Bo może być starsza niż 93. Tak czy innaczej powodzenia i cierpliwości życzę chociaż nie mogę się doczekać efektu końcowego. To będzie coś pięknego.

http://www.retrobike.co.uk/forum/viewto ... =accu+trax
Był 1 i 1/4 niestety sprzedany

wygląda na to że ten wideł z RD też trafił do FRO zamiast Manitou :)
http://www.retrobike.co.uk/forum/viewto ... c&start=15

Nie jestem pewien czy to ten sam widelec. Napisane jest że wymaga odmalowania a tamten był nowy chyba że zdjęcia zdjęciami a w rzeczywistości i tak jest innaczej. Tak czy owak takiego właśnie Yeti bym sobie życzył jak ten co linka podesłałeś. Prosto i klasycznie. XT bez żadnych innych "lansów" czy "świecidełek" Nie muszą być nowe części, trochę patyny nie zaszkodzi. To maszyna "For Racing Only" .

kiedys ktos zapytal co wy widzicie w tych wszystkich "santach" (temat na forum o rowerach pelno-zawiesoznych;)

nasuwa mi sie na mysl to samo pyt. - o co kaman z tym yeti?

Hej - pisałem ze "stocko" be też sobie wykoncypowałem, że jak założył jedynkę to ma wolnego Accu-Traxa. Ale nie do końca, ponieważ "stocko" składa teraz Ultimate'a, żeby mieć do kompletu z FRO...

Ja póki co oczyściłem sobie Manitou 4 i na razie on będzie w Yeti

A i poleruję korby - wczoraj pięć godzin a wcześniej w hotelu w Poznaniu ze dwie (tyle, że w hotelu nie bardzo można polerować alu

zimny pisze:kiedys ktos zapytal co wy widzicie w tych wszystkich "santach" (temat na forum o rowerach pelno-zawiesoznych;)

nasuwa mi sie na mysl to samo pyt. - o co kaman z tym yeti?

Tak do końca też nie rozumiem tego szału na Yeti, szczególnie późniejsze, ale ta rama zawsze mi się podobała. Nie jestem fanem tej marki jako takiej, nie otaczam jej kultem ale akurat ten model to naprawdę ładny kawałek historii ze Stanów.

mała galeryjka - http://picasaweb.google.pl/MrsMoiYves/Yeti#

Yves - jesteś Zuch! Ja też już mam spory zbiór inspirujących zdjęć. Ale muszę przyznać, że śniegowy C26 jest po prostu niesamowity - słuszne laury na retrobike.co.uk

kurczę, a ja już myślałem że Yves wyskoczył z Yeti i trzeba zakasać rękawy i zabierać się do robienia galerii
Ale istotnie, zbiór ładny - po "lekturze" ja mimo wszystko jestem zdania, że jak Yeti to łączenie specyficznej, mdłej niebieskości z żółtym jest tą właściwą kolorystyką dla tej marki (w zasadzie jak zieleń dla Bianki, choc wiadomo że rózne bywały )

ogladalem ostatnio jakies katalogi i pomyslalem sobie o tym temacie.

Nie miales El Mo watpliwosci czy to aby nie jest ramka Mongoose ? (wiesz jak ciezko w pl o yeti!)

Hmm, ta rama ma dosyć charakterystyczne łączenie w okolicy suportu dla Yeti. O ile mnie pamięć nie myli jedyny IBOC, który przypominał Yeti z racji giętych tylnych rurek w stylu BMX był jedynie w aluminoiwej wersji. Daj skana lub linka jeśli możesz.

Hm, jakie Yeti, gdzie to Yeti, no ja sie pytam gdzie ????

bo jak na razie to odrapana rama jest
Wrzuć jakieś fotki co tam na warsztacie słychać .

Nie miales El Mo watpliwosci czy to aby nie jest ramka Mongoose ? (wiesz jak ciezko w pl o yeti!)

Yeti, Yeti cechy charakterystyczne to:
- spłaszczenie za suportem, o którym mówi Radziej.
- wstawka przy tymże spłasczeniu,
- spłaszczona górna rura,
- główka na 1 1/4,
- kształt haków,
- sztyca 26.8

W rzeczy samej o Yeti w PL ciężko. Może dlatego rama sprzedawana była jako Tioga

A postęp jest na razie dość niewielki - rama wciąż czeka na malowanie do momentu, kiedy zbiorę wszystkie części, żeby się potem nie okazało, że coś z kolorami jest nie tak. Jak wspominałem - projekt na dłuższą chwilę, ale mam nadzieję na pierwsze zdjęcia w śniegowej scenerii. Wszak to Yeti

Póki co brakuje canti i sterów. A jeszcze muszę zreanimować Manitou I (ponieważ rusza się mu tylko jedna noga) i pozostanie zaplatanie kół.

el mo pisze: Yeti, Yeti cechy charakterystyczne to:
- spłaszczenie za suportem, o którym mówi Radziej.
- wstawka przy tymże spłasczeniu,
- spłaszczona górna rura,
- główka na 1 1/4,
- kształt haków,
- sztyca 26.8

ja bym jeszcze dwa koszyki na dolnej rurze dorzucił do zestawu