NO! Tośmy wczoraj porządzili z Aldkiem po okolicznych wsiach i lasach!
Spotkaliśmy się przy Diabelskim Mostku w Zielonkach, na czerwonym szlaku wiodącym do Ojcowa Za jego znakami dotarliśmy przez Kwietniowe Doły aż pod Bramę Krakowską, skąd kostką wspięliśmy się do drogi olkuskiej Po jej przecięciu nieco powyżej Jaskini Wierzchowskiej polami (zdaje się prowadzi tamtędy szlak rowerowy) doturlaliśmy się do Jaskini Łabajowej w Dol. Będkowskiej Stamtąd w dół doliną aż do Bramy Będkowskiej gdzie odbiliśmy w lewo szlakiem do Będkowic i Dol Kobylańskiej Kobylańską przejechaliśmy do połowy by znów odbić w lewo szlakiem rowerowym w kierunku Dol Bolechowickiej (którą ominęliśmy od północy szlakiem rowerowym prowadzącym do Zelkowa) Z Zelkowa asfaltem zjechaliśmy do Dol Kluczwody, którą dotarliśmy do Ujazdu Stamtąd asfaltem przez Tomaszowice i Modlnicę dobiliśmy do drogi Olkuskiej i finalnie do punktu zbiórki
Ile kmów wyszło nie wiem, zeszło nam ciut ponad 3 godz
Fotki z "rozstania":
Aldek i rowery
Aldek i "jego" błoto
ja i rowery we mgle
ubłocone barwy teamowe
Dzięki za wspólny spontaniczny wypad, było super!