#2
z tymi XTRami to się nie zgodzę :)
u siebie miałem xt i xtr'a i niestety ale xt luzy złapały i klekotały jak stary błotnik rowerowy
a XTRki czekają na lepsze czasy :)
pozdrr

#3
No pomijając to, że luzy złapały dosyć szybko i pomimo duzego luzu jaki miały gdy je wymieniałem na XTR'y to i tak hamowały lepiej niz XTR'y, niewiele ale jednak, głównie dało się to odczuć na mokrym (nawet gdy kupowałem klocki no name (wsuwki) w Unitrade za 4 zeta komplet. Zmieniłem tylko dlatego, że po pierwsze jeden "vałek" był rozwalony (do czego się przyczyniłem) i udało mi się kupic fabrycznie nowe XTRy za symboliczną sumę. Gdyby nie to to pewnie nadal bym na nich jeździł. Bo z luzami sobie dobrze radziły gumki recepturki :mrgreen:

#4
gumki w xtkach to historia :)
jeden z najlepszych "upgradów" hampli
no ja swego czasu zaszalałem i kupiłem nówki na jedno koło za niecałe 200 zł
jak sobie pomyślę ile musiałem na to pracować...
pozdrr

#5
Moje XT to są (pisze są bo jeden do dziś działa w rowerze mojego taty) te z pierwszej serii jakie były na rynku. Juz nie pamiętam ile kosztowały ale sporo bo wydałem wtedy chyba całą kasę jaką dostałem na gwiazdkę i jeszcze jakieś kieszonkowe). Kupiłem od razu komplet p+t, w sklepie Weltour w Sosnowcu, pewnie kojarzysz ten sklep bo jesteś z Będzina więc pewnie tam bywałeś.

#7
iras, no to Ci powiem, że trasy w bliskim sąsiedztwie Będzina, w stronę Pyrzowic, Rogoźnik masz zajebiste. Polecam szczególnie "dorotkę", można sie tam nieźle wyszaleć.

A tak w ogóle to sorki za oftopa ;-)

#8
na razie zaliczyłem wszystkie Pogorie :)
no i widuje czasami lokalne drużyny DH w Grodźcu
a do Dorotki mam 500 m ale nie miałem okazji jeszcze tam pojeździć
oczywiści sorry za OT ;)

#9
"No! A ja tu na straży mam stac, porządku pilnowac! ;-)
Jako że to pierwsza tak poważna i gorliwa wymiana poglądów na tym forum przymykam oko, ale żebym ostatni raz takie off-topy widział!" - zagrzmiał Skolioza do zgromadzonej gawiedzi

A na koniec moje 3 grosze - sam jeździłem tylko na XT, ale kumpel znający oba modele również twierdzi że XT mimo luzów były skuteczniejsze

#11
V-breaki czy to XT, czy to XTR-y te z pierwszych partii dostawały luzów i zaczynały słabiej hamować.
Shimano wypuściło wiec pakiet wymienny do tego typu hamulców, ale czy spełniał swoją role - nie widziałem aby ktoś to wymieniał.
Sposobem na klekocące klocki było gumkowanie - podwieszanie na gumce klocków do ramienia, co takze zwiększało skuteczność hamowania.
Jedne i drugie hamowały podobnie.
Potem XTR wyszedł w wersji ze sprężyną - co likwidowało klekotanie, ale nie likwodowało luzu.
Xt nastepnie wyszedł w wersji srebrnojasnoszarej, ale zwiększyła sie jego waga i "wielkość ".
Wielu rezygnowało szybko z tych hamulców na rzecz Avidów, które pracowały bez systemu prowadzenia równoległego.
Ja wolałem zwykłe v-ki LX-a niż wyższe wynalazki.

Jeśli juz chodzi o chamulce , a w szczególności retro rodzynki to mam w rowerku AVID ARCH SPUPREME w komplecie z klamkami, full CNC łożyska maszynowe, itd.

#12
W moim odczuciu moje vałki XT z pierwszej serii w połączeniu z klamką XT i XTR, pomimo tego że mają bardzo duży luz to hamują najlepiej ze wszystkich vałek na jakich jeździłem do tej pory. A było tego sporo, z różnymi klamkami i klockami. Xt hamowały wyśmienicie nawet gdy kupowałem do nich najtańsze wsuwki, po 4 zeta. Obecnie mam tylko jedną już i jest zamontowana w moim fullu, współpracuje z kiepską klamką Promax'a ale i tak hamuje lepiej niż nowe XT (bez prowadzenia równoległego) w połączeniu z klamką XTR.

#15
obecnie śmigam na DEORE XT z 1996, sa nowe więc pracują spoko. mam tez juz takie po przeżyciach i hamuja równie dobrze, tylko to klekotanie......
hamulce wymagaja więcej regulacji niz klasyczne.
cron