#16
Dziś w ramach walki z brzuszkiem zarysowujacym się pod moim t-shirtem, po pracy wyskoczyłem na rower trasą pod hasłem "zachód słońca nad kombinatem".
Brdyujście - poprzemysłowa dzielnica miasta, kiedyś socjalistyczne wielkie zakłady, dziś ich pozostałości oraz niezliczona ilość hurtowni i składów. Do tego sporo obiektów kolejowych i hydrotechnicznych.
W Bydgoszczy rzeka Brda łączy się z Kanałem Bydgoskim, a w Brdyujściu uchodzi do Wisły. Na terenie miasta mamy kilka poniemieckich śluz, w samym Brdyuściu mamy 2 oraz unikalny w skali kraju jaz walcowy. Niektóre obiekty można oglądać w paru odcinkach kultowych 4 pancernych, gdzie Bydgoszcz odgrywała niemieckie miejscowości ;-)

Stacja Bydgoszcz Łęgnowo na szlaku do Kutna:
Obrazek


Końcówka toru regatowego, przed 1920 był to port drzewny najważniejszy w ówczesnych Niemczech.
Obrazek


Jaz walcowy w Brdyujściu:
Obrazek


Resztki dawnej chwały wielkich spławów drewna Brdą - skład drewna bygoskich Sklejek:
Obrazek


Niespodzianka, to nie Trójmiasto, to port rzeczny Bydgoszcz:
Obrazek


Pozostałości stoczni remontowej Żeglugi Bydgoskiej, niegdyś jednego z największych w Europie armatorów śródlądowych:
Obrazek


Klimaty postindustrialne, tam studiowałem w klimatach dawnej fabryki blokowisk:
Obrazek


Lubimy ruiny poprzemysłowe:
Obrazek
Obrazek


Tam jest stara śluza na ujściu Brdy do Wisły:
Obrazek


A tam nowa śluza:
Obrazek


Tor regatowy w pełni:
Obrazek


Przedwojenna wielka stacja towarowa Bydgoszcz - Wschód na magistrali węglowej, tu wieża ciśnień:
Obrazek


No i końcowy zachód słońca...
Obrazek


Refleksja mnie naszła, może - o ile jest zainteresowanie - Ojciec Szef wydzieliłby moje relacje w oddzielny wątek typu Włóczęgi Poloneza ? :-)

Picasa:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... Brdyujscie
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#17
Pomysł jak dla mnie przedni. Uważam ,że warto oddzielić Twoje wojaże.
A tak przy okazji , nie wiem czy temat nie klepany na forum ...rozwiązanie baranka i manetek do przerzutek...w Twoim bajku gripy są na końcu ? Pytam bo co raz bardziej podoba mi się takie rozwiązanie.
Woodlands 29-er cr-mo
Trek 750
ARCADIA 6000
Suntour XC Pro WTB w kartonach czeka na nowe życie

#18
Gripshifty CX-DT do lemondek i innych tego typu wynalazków chodzą na alle u Jasia, nówki w kartoniku '92. Sposób montażu na końcach baranka wygooglałem w necie, mnie tam fajnie się na tym jeździ, ale ja lubię gripshifty w ogóle.
Te manetki nie są "przelotowe" jak zwykłe gripy, w pudełku dostajemy manetki rozłożone na części pierwsze i składamy je samodzielnie :-) Po czym zakładamy na końcówce baranka.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#19
polonezGLE pisze:Gripshifty CX-DT do lemondek i innych tego typu wynalazków chodzą na alle u Jasia, nówki w kartoniku '92. Sposób montażu na końcach baranka wygooglałem w necie, mnie tam fajnie się na tym jeździ, ale ja lubię gripshifty w ogóle.
Te manetki nie są "przelotowe" jak zwykłe gripy, w pudełku dostajemy manetki rozłożone na części pierwsze i składamy je samodzielnie :-) Po czym zakładamy na końcówce baranka.
aaa widzisz, tyle razy Jasia przeglądałem i nie skojarzyłem, dziękuję

W.
Woodlands 29-er cr-mo
Trek 750
ARCADIA 6000
Suntour XC Pro WTB w kartonach czeka na nowe życie

#21
Wczoraj zrobiłem 60km pętlę wokół jednej z bydgoskich dzielnic - Fordonu. W 1973 r. do Bydgoszczy przyłączono nieduże miasteczko Fordon, od tego czasu będące dzielnicą Stary Fordon, jednocześnie rozpoczęto budowę wielkiego blokowiska, w którym dziś mieszka 70.000 ludzi.
Bydgoszcz to miasto z wiadomymi tradycjami rowerowymi, których spadkobiercą jest już właściwie tylko jedna firma...

Obrazek


Nad samym brzegiem Wisły wznosi się kombinat - słodownia, jedna z największych w kraju. Zbudowana ponad 40 lat temu dysponuje nawet własnym nabrzeżem do rozładunku barek, niestety w ruinie. Sam zakład działa.
Obrazek
Obrazek


Tuż obok słodowni ciekawostka:
Obrazek

Jest to pozostałość po założonym w XI w. grodzie warownym zwanym Wyszogrodem. Pozostał fragment fosy i obu linii wałów obronnych. Gród był w chwili swojej świetności siedzibą kasztelanii, w XIV w. komtur krzyżacki z Chełmną spalił gród i na tym jego historia się kończy. Cały czas jest tam parę stanowisk archeo, kiedyś wyszły nawet 2 miecze.

W tle majaczą pozostałości cegielni, zakład zamknięty ledwo kilka lat temu, a już ruina..
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Dalej - most fordoński - most drogowo - kolejowy zbudowany pod koniec XIX w. był wówczas najdłuższym mostem w Niemczech (dziś 1km długości). Oba wjazdy na most były ufortyfikowane. Wysadzony w powietrze 2 razy w okresie wojny, odbudowany dopiero w 1956 r., ale już krótszy o kilka przęseł, które służą dziś we wschodniej części Polski jako samodzielne przeprawy mostowe.
Obrazek

Obrazek


Panorama dzielnicy Stary Fordon od strony Wisły, najbardzie widoczne jest więzienie usytuowane na rynku tego dawnego miasteczka :-)
Obrazek


Stary Fordon to miasto w mieście, ryneczek, wąskie uliczki, do centrum Bydgoszczy stąd kilkanaście kilometrów...
Obrazek


O rzut kamieniem od fordońskiego rynku zaczyna się miejski wał przeciwpowodziowy chroniący dzielnicę przed kaprysami Wisły. Na jego szczycie wygodna dróżka rowerowa.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wał kończy się przy granicy miasta. Dalej wjeżdża się na tereny zasiedlane niegdyś przez osadników holenderskich. Pozostały po nich dzikie jabłonie i śliwy umilające wycieczki w sierpniu i wrześniu :-) Przetwory śliwkowe z tych terenów uzyskały już chyba status produktu regionalnego. Jako bonus - można poćwiczyć kondycję na kilku konkretnych podjazdach pod wiślaną skarpę.
Obrazek


Więcej w Picasie:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... 7_20Fordon
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#26
Świetna foto-rowerowa jada. Może wróci temat z kalendarzami RetroMTB i tam Twoje zdjęcia poszłyby
Woodlands 29-er cr-mo
Trek 750
ARCADIA 6000
Suntour XC Pro WTB w kartonach czeka na nowe życie

#27
Prezentowałem już wycieczkę w okolicy Zalewu Koronowskiego, ale stwierdziłem, że ten akwen wymaga szerszej prezentacji.
Dziś minirelacja z eksploracji południowego krańca mojego ulubionego Zalewu Koronowskiego. Zapora na Brdzie w Pieczyskach, zatopione drogi i zagubiona pod wodą wieś Olszewka...
No to stara WIGówka (he he, zagadka co to :-) , rower i jedziemy...
Zalew Koronowski rozpoczyna się tuż za granicami uroczego miasteczka Koronowo w odległości 30 km na północ od Bydgoszczy. Zbiornik wodny powstał w drugiej połowie lat 50tych poprzez budowę zapory na Brdzie, elektrowni wodnej w niedalekim Samociążku oraz kilku mostów i przekopów. Zmieniono w ten sposób wygląd znacznej części okolicznych terenów.
Ja eksplorację rozpocząłem od wschodniej granicy Koronowa. Poniżej fragment Kanału Lateralnego przekopanego pomiędzy oddzielnymi niegdyś jeziorami, dzięki któremu można żeglować na południe od Zalewu omijając zaporę w Pieczyskach. Widoczny tu most zbudowano wcześniej, niż wykopano kanał i zalano wodą, wyszło podobno taniej i szybciej.
Obrazek
Obrazek

Wjeżdżając do Koronowa od wschodu skręcamy do Pieczysk - dziś jest to półwysep z działkami, ośrodkami, miejsce wypoczynku dla bydgoszczan. Jedziemy wzdłuż głębokiej doliny, na dnie której ciurka Brda. Nagle zonk, otwiera się jezioro i żaglówki. Za sprawą zapory:
Obrazek

Tu lepiej widać różnicę poziomów:
Obrazek
Obrazek

Zaporę zbudowano według technologii zaleconej przez radzieckich "doradców". Zastosowano niestety niewłaściwą technologię, po uruchomieniu zapory (spiętrzenie wody ok. 18m) przez kolejne 30 lat zmagano się z problemem rozmywania zapory i przeciekania. Ewentualne zniszczenie zapory byłoby katastrofą również dla Bydgoszczy dlatego pod koniec lat 70tych zamontowano aparaturę kontrolno-alarmową.
Obrazek

Ujście Brdy z zapory:
Obrazek

Zbocze zapory pokryte sączkami, drenami i innymi studniami (zgodnie z uwagą kolegi Cardamona są to w większości piezometry):
Obrazek

Najfajniejsze jest to, że przez zaporę można przejechać rowerem:
Obrazek

W początkowym okresie funkcjonowania Zalewu znacznym problemem były pływające wyspy - dryfujące kawałki podmytego lasu, które kiedyś zdemolowały nawet elektrownię w Samociązku.
Obrazek

Dziś Zalew to żaglówki i jachty. Przystań jachtowa w Pieczyskach czy Romanowie:
Obrazek
Obrazek

A tu droga wiodąca niegdyś do Wymysłowa przez wieś Olszewka:
Obrazek

Dzis droga znika tu:
Obrazek

Tam pod wodą są resztki Olszewki:
Obrazek

Skala zniszczeń podczas zalewania akwenu nie była wielka - zlikwidowano 31 zabudowań gospodarczych, prawię połowę przeniesiono gdzie indziej. Wykorzystano fakt, iż na tym terenie była znaczna liczba jezior, które po prostu połączono przekopami. Większe roboty przy pogłębianiu wystąpiły głównie w dawnym spiętrzonym korycie Brdy przy zaporze.
Tu z kolei droga prowadząca niegdyś do Kręgla:
Obrazek

Dziś brukowany zjazd przegrodzony jest wałem, za którym płynie woda kanałem łączącym Jezioro Lipkusz oraz Zalew. Droga pojawia się ponownie na drugim brzegu.
Zalew jest sympatycznym miejscem dla rowerzystów - wzdłuż brzegu jest masa ścieżek wydeptanych przez wędkarzy, dzięki czemu jedziemy tuż nad wodą:
Obrazek

Obrazek

Nad Zalewem widoki jak na Mazurach ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na deser, dawny Drogowy Odcinek Lotniskowy pod Koronowem. DOL w ciągu drogi krajowej 56 był mekką motocyklistów, wiejskich rajdowców i miejskich ścigaczy. Parę lat temu władze się wzięły, zerwały asfalt z poboczy zwężając drogę i popsuły fajną zabawę. A szlifierki i tak tam szaleją i to na tyle skutecznie, że na poboczach są już krzyże :-/
Obrazek
Obrazek


Dużo więcej w Picasie:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... skaPoWysep

https://picasaweb.google.com/1068935907 ... ieczyskach
Ostatnio zmieniony 2013-08-13, 21:53 przez polonezGLE, łącznie zmieniany 1 raz.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#30
polonezGLE pisze:Dużo więcej w Picasie:
kolejna ciekawa opowiesc :idea:
....z tymi pizometrami tez sprawdzilem co to za "zwierz" ;-)
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#31
Dzisiaj siedziałem na lotnisku i tak się nudziłem. Otworzyłem sobie galerie z rowerami w telefonie i przeglądałem m.in. Twojego Wheelera. Naszła mnie myśl czy ten Wheeler jest do jazdy.... a tu proszę po jakich fajnych miejscach wozi właściciela :)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#32
Heh, no w sumie rower służy do jeżdżenia, a nie stawiania na ołtarzyku ;-) Dla mnie retromtb nie jest hobby samym w sobie, raczej dodaje smaczku moim nielicznym wypadom rowerowym. Kiedyś tłukłem kilometry po prostu rowerem, dziś mogę się delektować jazdą na czymś z duszą ;-)
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#35
Dziś krótka wycieczka hydrotechniczno-historyczna :-)

Przejeżdżając przez centrum miasta natrafiłem na wyścigi skuterów wodnych:
Obrazek

Bydgoszcz jest miastem "opartym o wodę". Niegdyś Brda, Wisła, Kanał Bydgoski były tym, czym dziś są autostrady i drogi ekspresowe. Dziś po setkach barek, bydgoskich tartakach, barach dla marynarzy, czy też nawet po części Starego Kanału Bydgoskiego pozostało już tylko wspomnienie... Na szczęście pięknieje urocze zakole Brdy w ścisłym centrum przy Wyspie Młyńskiej, na której niegdyś mieściła się królewska mennica, warzelnia soli i spichrze.

Jedziemy dalej koło śluzy Okole na Nowym Kanale Bydgoskim. Tu kręcono jeden z odcinków 4 pancernych, sama śluza wymaga odrębnej relacji ;-)
Obrazek


Po kilkunastu kilometrach wzdłuż Brdy na północ od miasta docieramy do niewielkiej otwartej w 1962 hydroelektrowni na Brdzie w Tryszczynie:
Obrazek
Obrazek

Elektrownia stanowi część obiektów hydrotechnicznych budowanych wraz z Zalewem Koronowskim (wzniesiono wówczas 2 hydroelektrownie).

Jadąc dalej na północ wzdłuż Brdy docieramy do miejsca, w którym do 3.09.1939 stał most Bożenkowo - Łącznica.
Obrazek

Nieopodal mostu wiodła linia polskich umocnień na osi wschód - zachód. Niemcy podjęli natarcie celem uchwycenia przeprawy, ale zatrzymała ich polska artyleria rozmieszczona w okolicznym lesie, dzieła zniszczenia dopełnili polscy saperzy wysadzając most. Niemcy po odniesieniu strat odpuścili dalsze ataki na tym odcinku. Smaczku dodaje fakt obecności w tych lasach widocznych fragmentów owych umocnień.

Jeśli był most, to musiała być do niego droga dojazdowa od głównej drogi Bydgoszcz - Koronowo (dziś DK nr 25). I droga jest:
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Wciąż można odnaleźć fragmenty brukowanej nawierzchni... Ale i tak rządzą na niej pokrzywy i kąsające robactwo. Wyjeżdżamy na pola wokół Gościeradza:
Obrazek


Dojeżdżamy do niewielkiego mostu na Brdzie zbudowanego również przy okazji budowy Zalewu Koronowskiego. Widać to choćby po drodze dojazdowej - z identycznych kamieni zbudowano drogę dojazdową do zapory w Pieczyskach i obu hydroelektrowni.
Obrazek


U góry ja skręcam w prawo i wracam do miasta ;-)
Obrazek


Tradycyjnie Picasa:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... Goscieradz#
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#38
Dziś w Bydgoszczy syf i deszcz, więc trochę słonecznych wspomnień z weekendu.
Dziś wycieczka szlakiem Kanału Bydgoskiego, najstarszego czynnego w Polsce obiektu tego typu. Kanał liczy sobie prawie 25 km długości i łączy bezpośrednio Noteć z Brdą, a pośrednio Odrę z Wisłą w ciągu drogi wodnej E70. W całości został wpisany do rejestru zabytków, dziś pełni rolę turystyczną, ale przez 150 lat był odpowiednikiem dzisiejszych autostrad, spławiano nim np. większość drewna zużywanego w ówczesnych Niemczech.
Pierwsze plany jego budowy powstały w Polsce na chwilę przed rozbiorami, jednakże wybudowany został przez Prusaków, otwarto Kanał w 1774 r.

Zatem - początek. Wpierw muszę przedostać się przez blokowiska:
Obrazek


Zaczynamy: centrum miasta, Śluza Miejska na Brdzie - do początków XX w. było tu ujście Kanału do Brdy. Zaczęły jednakże pojawiać się coraz większe barki i przesunięto ujście Kanału do Brdy na północ od Śluzy Miejskiej. Po prawej widać pozostałości pierwotnej śluzy trapezowej, będzie ona teraz wyeksponowana.
Obrazek

Akurat było śluzowanie Słonecznika - jednego z dwóch stateczków na słońce, którym pływa się na zwykłe bilety MZK:
Obrazek


Tu pozostałość po pierwotnym ujściu Kanału Bydgoskiego do Brdy, Kanał płynął "w lewo":
Obrazek

A dalej w kierunku zachodnim - dziś ul. Focha, a do końca lat 60tych stary odcinek Kanału Bydgoskiego:
Obrazek

Zasypano wówczas ponad kilometr Kanału, 2 śluzy, rozebrano most.
Za Rondem Grunwaldzkim napotykamy znów Stary Kanał wychodzący spod ziemi:
Obrazek

Odcinek zrewitalizowany za unijne środki, jednak nie wzięto pod uwagę otoczenia - dzielnica menelsko - żulerska, więc rewitalizacja nie wyrobiła... Tafle szkła pobite, siedziska posprajowane, ogólnie żałość.

Kierujemy się dalej na zachód - dawna śluza nr 4 na Starym Kanale:
Obrazek


Po przekopaniu nowego odcinka Kanału, ten 3 kilometrowy fragment kanału pozostawiono jako rezerwa, po zasypaniu kolejnego fragmentu, Stary Kanał popadł w ruinę. Na szczęście przez ostatnie kilkanaście lat odbudowano 3 śluzy, wytyczono ścieżki spacerowe i założono park. To wciąż centrum miasta a widoki sielankowe.
Obrazek


Śluza nr 4 na Starym Kanale:
Obrazek


Śluza nr 5 na Starym Kanale, zaraz będzie skrzyżowanie Stary Kanał - Nowy Kanał:
Obrazek


Na wprost odchodzi Nowy Kanał poprzez śluzę Czyżkówko. W prawo - pierwotny odcinek Kanału.
Obrazek


Śluza Czyżkówko, czynna, śluzy w postaci mniej więcej nadanej na początku XX wieku.
Obrazek


Kanał płynie sobie dalej:
Obrazek
Obrazek


Coraz bliżej granicy miasta - śluza Prądy:
Obrazek


Po ok. 2 km znajduje się jeszcze śluza Osowa Góra i Kanał płynie spokojnie do Nakła. Ja odbijam na południe, mimo, że tego nie widać, to jeszcze jest miasto:
Obrazek


Po kolejnych kilku kilometrach w Łochowie napotykamy Kanał Górnonotecki przekopany na użytek Kanału Bydgoskiego. Kanał Bydgoski musiał być stale zasilany odpowiednią ilością wody, dlatego też przekopano także kanał korzystający z wód Noteci, ale też jezior kujawskich. Dziś można płynąć tu aż do Gopła koło Kruszwicy.
Obrazek


Wjeżdżam do miasta od południa jadąc wzdłuż granicy bydgoskiego lotniska co widać w powietrzu:
Obrazek


Na zakończenie - zachód słońca nad blokowiskiem...
Obrazek


Tradycyjnie - galeria w Picasie:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... naBydgoski
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#39
Wczoraj wyskoczyłem na małą przejażdżkę lasami w okolicy mojego ulubionego Zalewu Koronowskiego. Lasy położone na wschód od Zalewu na granicy powiatu bydgoskiego i świeckiego. W XV w. przez te tereny przechodził ważny szlak handlowy z polskiej Bydgoszczy do krzyżackiego Gdańska, stąd wielokrotnie dochodziło tu do starć i potyczek rycerzy obu stron. Zabawne jest to, że okolica jeszcze w XIV w. należała do króla czeskiego. W niedalekim Nowym Jasińcu są sprywatyzowane ruiny zamku krzyżackiego, w XV w. przez pola widoczne na fotach przebiegała granica pomiędzy Państwem Zakonnym a Polską.
Nie dopisała mi niestety pogoda, w sobotę i dziś było ładnie, wczoraj syf.
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Okolica obfituje w leśne, zabagnione bajorka, wiosną zbierają się stada wszelakiego ptactwa:

Obrazek


Obrazek


Na polach już pustki...
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Lasy w kolorach jesieni:
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Tu wygrzebałem z ziemi 11.50 zł w monetach, ale się ucieszyłem :-)
Obrazek


Zwalone kłody są niezwykle fotogeniczne:

Obrazek


Przy słonecznej pogodzie byłoby ujęcie pt. zachód słońca, wczoraj był po prostu zmierzch:
Obrazek


A na deser, tu w czasie III wojny światowej miały lądować nasze samoloty:
Obrazek


Picasa:
Wyjazd
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... egoJasinca#

Bianchi
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... iJesiennie
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#41
polonezGLE pisze: W XV w. przez te tereny przechodził ważny szlak handlowy z polskiej Bydgoszczy do krzyżackiego Gdańska, stąd wielokrotnie dochodziło tu do starć i potyczek rycerzy obu stron.
Z taką wiedzą "co? gdzie?" mógłbyś próbować pobawić się w poszukiwacza skarbów ;-) Bo takie tereny kryją pewnie wiele rzeczy.

Krótki pociąg do Tucholi to dobry pomysł. U nas między Krakowem a Tarnowem kursują długaśne EN57 w których czasem jest może 5-10% zajętych miejsc. Sensu ekonomicznego to nie ma za bardzo.

Zdjęcia i opisy fajne jak zawsze, czyta się i ogląda z ciekawością.

#42
Skolioza - DOL (Drogowy Odcinek Lotniskowy) pod Koronowem został zwężony kilka lat temu by zapobiec nielegalnym wyścigom motocyklowo-samochodowym. To miejsce jest znane w świecie miłośników szlifierek, zwężenie oczywiście nie zniechęciło motocyklistów ;-) Jeszcze niedawno ćwiczono raz w roku operacje z DOLi, startowało tam wszystko czym dysponowało nasze lotnictwo, nawet transportowe An-26. Dziś mamy supernowoczesne F-16, które muszą mieć krystalicznie czysty pas startowy w związku z czym z DOLami dzieje się to co na fotce. A my kopiujemy amerykańskie wzorce kilku dużych baz lotniczych.

Gerwazy - te tereny były już kopane w XIX za Niemca, w 1939 i 1945 były tam ciężkie walki i dziś goście z wykrywaczami regularnie penetrują te tereny (szukają meteorytów jak się zapyta co robią :-D Z tym, że to co najważniejsze zostało wykopane już za późnej komuny. Dziś wychodzą guziki, monety, sprzączki, 20 lat temu to i URa wykopano. Aha, dużo niemieckich żołnierzy jeszcze się wykopuje, niedawno gość zburzył starą stodołę i znalazł kilkunastu pod posadzką, inny rolnik chciał przed jesienią udrożnić meliorację na polu i też kilkunastu wyszło.

Co do pociągu do Tucholi, to moje województwo zabłysnęło chyba jako pierwsze w kraju dopuszczeniem do przewozów osobowych podmiotu spoza grupy PKP. Za organizację regionalnych przewozów osobowych odpowiada samorząd województwa, więc nasz urząd marszałkowski do obsługi linii niezelektryfikowanych wybrał spółkę Arriva, PKP PR po prostu nie miały odpowiedniego taboru proponując obsługę linii lokalnych lokomotywami spalinowymi i zwykłymi wagonami. Dzięki temu uratowano niektóre linie przed likwidacją, Arriva ma trochę swojego taboru (szynobusy), użytkuje też szynobusy stanowiące własność samorządu województwa. Na liniach zelektryfikowanych, o których piszesz nadal monopol mają PKP PR bo mają odpowiedni tabor (nieśmiertelne EN-57). U nas ma się to zmienić, bo na linie pod drutem wpuszczono też Arrivę, ale pojawił się problem, bo raz że Arriva nie bardzo ma czym jeździć, dwa że PKP PR z ościennych województw strzeliły focha i nie chcą dogadać się z Arrivą co do finansowania pociągów międzywojewódzkich.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#43
Jako że nadchodzi powoli kolejny weekend, to czas wspomnieć sobotnią wycieczkę. Zrobiłem 60km pętlę moimi ulubionymi lasami rozciągającymi wzdłuż północnej granicy Bydgoszczy.
Choć z mojego bloku do najbliższego lasu mam 10 minut drogi, to jednak preferuję te położone po drugiej stronie miasta.
Po drodze jadę przez śródmiejskie tereny rekreacyjne nad Brdą. Już za czasów niemieckiego miasta Bromberg ówcześni włodarze przewidzieli lokowanie w tym rejonie różnych towarzystw wioślarskich i sportowych. Tak pozostało do dziś.
Jest tam rozległy park:
Obrazek


Obrazek


Z kładki dla pieszych widać największą obecnie inwestycję komunikacyjną w Bydgoszczy - estakada łącząca górny i dolny taras miasta.
Obrazek


Tu widać kolejną atrakcję zafundowaną nam przez światłych drogowców - znana już w Polsce "pijana" ścieżka rowerowa pod estakadą. Zeby było jeszcze weselej, na estakadzie nie przewidziano ani chodnika ani ścieżki rowerowej :evil:
Obrazek


Bydgoszcz niestety nie ma szczęścia do włodarzy-wizjonerów, stąd też wleczemy się w ogonkach wszelkich rankingów dotyczących dużych miast. Poza intensywnym rozwojem lat 1998-2002, w mieście panuje inwestycyjny marazm, a co najgorsze, władze zmarnowały liczne okazje pozyskania naprawdę konkretnych środków unijnych na poważne inwestycje prorozwojowe.

Wzdłuż Brdy są też przykłady ciekawej transformacji dawnych obiektów przemysłowych - tu dawne młyny Polskich Zakładów Zbożowych przebudowane na hotel:
Obrazek


Nadrzeczne widoczki:
Obrazek


Obrazek


Po pokonaniu 1456 sygnalizacji ulicznych, dojeżdżam do położonego na północy miasta Myślęcinka - czyli Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku sp. z o.o. Jest tam kawał lasu, jeziorka, łączki, zoo, ogród botaniczny, park dinozaurów, skatepark, stok narciarski, knajpy i Bozia wie co jeszcze. Była też parkowa kolejka wąskotorowa powstała w połowie lat 90tych z wykorzystaniem pozostałości Bydgosko-Wyrzyskich Kolei Dojazdowych. Obecnie trwa jej demontaż:
Obrazek


Obrazek


Zostały już resztki:
Obrazek


Przyczyną rozbiórki kolejki jest pożar jaki strawił chyba 2 lata temu część taboru. Kolejkę dobiła chora sytuacja własnościowa - kolejka była własnością PKP Cargo, a miasto dało jedynie grunt pod tory. Ciuchcia poszła z dymem, Cargo nie miało dalszego pomysłu na funkcjonowanie kolejki (np. lokomotywka dizelek była stjuningowana blachą na parowóz....), a miasto sprawę zlało i kupiło traktor z przyczepą imitujący lokomotywę :roll:

Obrazek


Najlepsze lata Myślęcinek ma już za sobą, dziś widać że właściciel terenu - miasto - nie ma pomysłu na sensowne jego zagospodarowanie...

Po kilku kilometrach mijamy bazę przedsiębiorstwa budującego drogi kolejowe:
Obrazek


oraz stację Maksymilianowo na magistrali węglowej Śląsk - Porty:
Obrazek


Obrazek


Tuż za Maksymilianowem, rozchodzą się dwie magistrale węglowe - przedwojenna do Gdyni oraz powojenna powstała na bazie poniemieckiej linii do Tczewa. Dziś w trudno w to uwierzyć, ale przed wojną francuska węglówka była najważniejszą linię kolejową w Polsce:
Obrazek


Dzięki tej linii możliwy był rozwój jak i funkcjonowanie Gdyni, tędy szedł cały nasz eksport i import korzystający z transportu morskiego. Przedwojenne władze inwestowały wszelkie możliwe środki w komunikację kolejową zarzynając równocześnie podatkami transport samochodowy oraz produkcję samochodów w ogóle.
Na przedwojennej węglówce tzw. francuskiej spotykamy nigdy nieukończone bezkolizyjne skrzyżowanie z torem powrotnym z Tczewa. Do 1939 usypano nasyp, zbudowano przyczółki z żelaznym wiaduktem. Wiadukt w czasie wojny wykorzystano gdzie indziej, po wojnie do tematu niepowrócono.
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Tuż obok do toru kolejowego dochodzą umocnienia Przedmościa Bydgoskiego wzniesione latem 1939:
Obrazek


Obrazek


Od Maksymilianowa w stronę Samociążka prowadzi niby zwykła leśna droga:
Obrazek


Obrazek


Droga prowadzi w dużej części nasypem i jest to najprawdopodobniej pozostałość rozpoczętej niegdyś budowy linii kolejowej z Maksymilianowa do Koronowa. Potwierdzają to także wykopki w samej drodze, pod warstwą gruntu jest typowo kolejowa nawierzchnia. Droga kończy się w środku lasu.

Dojeżdżam do małej miejscowości Samociązek położonej w odległości ok. 25 km od miasta. W lesie rozpoczynają się nieduże jeziorka (obecnie prywatne):
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Sama miejscowość związana jest z historią Zalewu Koronowskiego. Usytuowana jest pomiędzy doliną Brdy od zachodu a jeziorami (od wschodu), które połączone są z właściwym Zalewem Koronowskim. W Samociązku funkcjonuje elektrownia wodna, na potrzeby której zbudowano sam Zalew.
Tu południowy kraniec Jeziora Białego:
Obrazek


Zalew poprzez Jezioro Białe dostarcza wodę dla elektrowni specjalnym sztucznym kanałem - tu jego początek - jaz klapowy:
Obrazek

Kanał w pełni:
Obrazek


Nad kanałem jesienna sielanka:
Obrazek


Obrazek


Kanał kończy się zamkiem wodnym:
Obrazek


Bagrownik:
Obrazek


I poniżej sama elektrownia wraz z rurociągami dostarczającymi wodę do turbin:
Obrazek


Za elektrownią w dolinie ciurka sobie Brda. Jadę wzdłuż owej doliny:
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Dalej już lasami do miasta:
Obrazek


Obrazek


Wjeżdżam w peryferyjne dzielnice - Smukała, Opławiec. Przed wojną były to samodzielne wsie zamieszkałe w 3/4 przez Niemców. Dziś "miasta" za bardzo tam nie widać. W Smukale spotykamy oczywiście Brdę i stopień wodny. Jego zasadniczą częścią jest elektrownia wodna. Pierwszy tego typu obiekt powstał tam już pod koniec XIX w., na początku XXw. obiekt rozbudowano w związku z powstaniem fabryki karbidu, ostateczny kształt uzyskano podczas przebudowy w latach 1942-1950.
Obrazek


Przed elektrownią jest obecnie rozlewisko Brdy z resztką mostu kolejki wąskotorowej:

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Do 1939 poziom wody był znacznie poniżej obecnego, most kończył się w widocznym obecnie miejscu, dalej była duża wyspa, której resztki są widoczne do dziś, dalej kolejka szła na szczycie betonowego jazu. Jaz wysadzili we wrześniu 1939 nasi saperzy, Niemcy już tego nie odbudowali. Po wojnie spiętrzono wodę i zalano resztki budowli. Dziś na dnie jest masa żelbetonowego gruzu, raz po raz ktoś się tam utopi (jest tam czarny punkt). Przy mostku znajdują się oryginalne budynki mieszkalne załogi elektrowni, karbidownia też istnieje, jest tam jakiś internat. Po kolejce zostały widoczne nasypy i ostatni fragment szyn w mostku.

Zaczęło już zmierzchać:

Obrazek


Po drodze jeszcze mały kamieniołom:

Obrazek


I Bydzia by night:

Obrazek


Uff, owocna wycieczka :)

Picasa:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... Samociazek
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91