Giant MCM 990

#1
Witam, kto zapewne śledził rozwój owego "Gejanta" oraz lik pytań które to tutaj zamieszczałem odnośnie jego reaktywacji, to orientuje się jak wcześniej on wyglądał, teraz chciałbym przedstawić Państwu koniec końców po kilku miesiącach polowania, kombinowania i dopasowywania, efekt mojej pracy :->

[center]
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
[/center]

#3
Na pewno korbę SLX-a i Bombera było najciężej upolować :mrgreen:
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#4
hmmm, generalnie tutorial jak z klasycznego, rasowego wycinaka, zrobic kundla, ale niektorzy kundle kochaja bardziej od psow rasowych ;D

#5
No i facet powiedział KUR*A i tyle go widzieliśmy na forum...
Przenieść do >2000 i tam sobie opiniujcie, poza tym jeśli Hexabit miał taki zamysł na niego to jego sprawa. Osobiście myślę że to nie ten kierunek - powinien być odziany w osprzęt oryginalny - w końcu to jest "zwykła" rama i jakby wsio było zgodne z katalogiem to w wtedy byłby klimat i coś do podziwiana i po porównania ;-) Eksperymentować można na jakiś tam Hardrockach i innych "zwykłych ramach" a tu ...
SZOSA>mtb

#6
Askaniusz92 pisze:No i facet powiedział KUR*A i tyle go widzieliśmy na forum...
Dlaczego ? Każdy ma swoje zdanie jak i własne chimery, które lubią pokąsać innych ;-)
polonezGLE pisze:A gdzie tu jest RETRO-MTB ? Bo na pewno nie w korbach SLX i jeszcze paru innych szpejach...
No nie wiem, może w ramie w przerzutkach (tylna i przednia) kasecie, manetkach czy też v-break'ach oraz klamkach, oczywiście nowych prosto z "pudełka" stąd opis o długim czasie składania i polowania, bo to ma jeszcze służyć do jeżdżenia i katowania na lata, a nie do postawienia do muzeum czy domowej gabloty, stąd bomber czy też slx, bo nie widzę frajdy eksploatowania wytartych do zera blatów oraz dobitego amora, choć jak znajdą się godne ich zamienniki to na pewno obecne ustąpią im miejsca :-P
Askaniusz92 pisze: Przenieść do >2000 i tam sobie opiniujcie,
Tutaj nie wiem, być może mój błąd, ja sam posiłkowałem się datą wydania roweru, czyli '97, ale jeżeli zaistniała takowa potrzeba, to proszę bardzo można przenieść do >2000, ja nie będę protestować, żeby to nie pogryzły mnie "rasowe pieski" :mrgreen:

#7
widze ze nie zaczailes bazy :) , rama rasowa i klasowa, ale ubierajac go w nowoczesnego i zreszta klasowo sredniego slx-a, lub wspolczesnego bombera, skundliles zacny rower, nie wspomne juz o kierownicy i mostku ala carbon made in china, na ktoryuch balbym sie bujac, jesli jak sadzisz ma rower sluzyc do eksploatacji, jak juza poszedles w xt to skompletuj go do konca, jak w xtr (klamki) bo ramiona m960 to juz raczej do retro nie naleza... to ubierz go w m950 i bedzie tlusto, i nikt nie kaze tu smieci wutartyuch zakladac, tylko sprzet ktory jest technicznie w idealnym stanie, ale pasuje epokowo i klasowo do zacnej ramy....

#8
Rowery do katowania z retro części to tu pewnie większość aktywnych forumowiczów składa. Nie chodzi o to, żeby szpeje były prosto z pudełka, tylko trzeba zachować jakieś ramy czasowe całości. Ja chwilę po zaistnieniu na forum zaprezentowałem takie chronologiczne zmoty, ale w miarę szybko zaczaiłem w czym rzecz i rozpocząłem porządki osprzętowe.
Jak dla retro granicznym rokiem jest tu 1999, to dodatki tak istotne jak widelec i korby katapultują rower do galerii rowerów 2000 i później.
Rama od tego Gejanta jest na tyle fajna, że warto jeszcze popracować nad całością.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#10
na forum zawsze panowała zasada, że głównym wyznacznikiem gdzie rower się znajduje powinna być rama, a głos ostateczny ma osoba prezentująca
Nie jest to ani pierwsza ani pewnie ostatnia maszyna na retro ramie i współczesnych szpejach więc emocje nie sa potrzebne

Co do całości - rama nietuzinkowa i warta dopieszczenia - na starszym amorze i korbach spokojnie można bez kompleksów popylać, a i znaleźć nie zarżnięte egzemplarze jest stosunkowo nieciężko
Decyzja należy do właściciela, ale do pełnej chwały jeszcze arę kroków ;-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA