#18
To i ja trochę w skrócie :) Mimo choroby udało się przyjechać i wystartować - i bardzo się z tego cieszę :) Może jazda nie była tym co bym sobie życzył (razcej posuwanie się do przodu tudzież popychanie roweru na niektórych podjazdach) ale liczy się, że udało się do samego końca - a była na końcu taka chwila, że miałem zamiar wracać najkrótszą drogą do Brandysówki.

Staszkowi gratuluję, że nadal żyje - biorąc pod uwagę ilość i powagę jego defektów to nie lada wyczyn ;) No i gratki za makaron z parówkami - znaczy się "posiłek regeneracyjny" :)

Całej 2 - osobowej ekipie pod wodzą Sierżanta za wspólną jazdę od tyrolki - podziękował :)

Corradowi wielkie dzięki za ukazanie nowej praktyki treningowej - co prawda nie widziałem jej na oczy, ale widziałem jej efekty - Łódź w sobotę dzielnie walczyła na trasie - a nie było to proste!

Aldkowi i jego kompanii wielkie gratki za pokonanie całej trasy - ta do prostych nie należała. Szkoda, że nie miałem czasu nawet słowa zamienić - następnym razem :)

Radkowi gratuluję anody :D

Fockerowi dzięki za instruktaż dotyczący Magury :)

Dodowi również gratki za ducha walki - słyszałem tylko z czym walczył - choć jak oglądałem dziś zdjęcia to zastanawiam się czy walczył ze swoimi słabościami czy z odwodnieniem sprzed wieczora ;)

Młodym Ojca Dyrektora gratki za ducha walki z potokiem przez pół dnia - temperatura wody przypomniała mi czasy pryszniców w potoku na Rąbaniskach w Tatrach - oj aż kości bolały :)

Maćkowi i wesołej, damskiej kompanii za poświęcenie, z którym na tym skwarze wysoko nad ziemią i bez strat w ludziach obsłużyli tyrolkę - no i za sponsoring!

A skoro sponsoring, to nie wypada nie wymienić Corrada - nie mogłeś z tymi keirownicami lepiej trafić ;)

Żonie wodza dzięki za trzymanie w ryzach organizacji podczas pobytu szefa w lesie ("Marcin w lesie zaginął" :D )

No i na koniec oczywiście Skoliozie - nie pisząc nawet za co - po prostu wielkie dzięki (ale nie za te szybkie wjazdy w pokrzywy!!!) :)
Ostatnio zmieniony 2012-06-18, 20:06 przez docent.net, łącznie zmieniany 1 raz.

#20
docent.net pisze:Mnie urzekło to: https://picasaweb.google.com/1087803895 ... 7585686146 :D
idealne na zdjęcie profilowe.

no to ja też coś napiszę. bawiłem się jak zwykle przednio, takich tez poznałem ludzi i widziałem takie rowery, a było na co popatrzeć. brakowało oficjalnej prezentacji sprzętów i innych szpejów, ale właściwie to każdy pokazał co miał i się popodniecał jak umiał.
bardzo fajnie mijały wieczorki towarzyskie, a jazdy na nastepny dzień były jeszcze lepsze. pogoda dopisała i piwko smakowało wyśmienicie :]
niestety zapodziałem we wrocławiu aparat więc oto kilka fotek z telefonu:

mistyczna i mroczna brama z ornamentami łowieckimi, luźna jazda niedzelna
Obrazek


Obrazek


na szczycie wzniesienia w Tenczynku, widok na ruiny zameczku
Obrazek


Obrazek


Obrazek


wielkie dzięki wszystkim co byli, wspierali, pomagali, pili, jeździli, marudzili i nie płakali.
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#24
Corri, faktycznie tendencyjne te Twoje foty ;-) można sobie ladnie pomyśleć o zlocie na ich podstawie....
Dodo - luz Nie bież mojej uszczypliwości do siebie Mamy się spotkać, pogadać, pojeździć ale bez napinki czy robienia czegoś na siłę Ważne że byliście!

Byłem dziś ściągnąć oznaczenia z trasy - w niektórych miejscach były pozrywane (gdybyście jechali dziś mogłyby być kłopoty z nawigacją) - trzeba znakiem tego trasę znaczyć bezpośrednio przed jazdą Budujące jednak jest to, że na jednym z ogrodzeń w Bolechowicach zerwaną kartkę właściciel podniósł i przywiązał wstążeczką - dziękujemy!

a z innej beki - zgadnijcie czyj to bagażnik? ;-)
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2012-06-18, 15:39 przez skolioza, łącznie zmieniany 1 raz.
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#26
skolioza pisze:Corri, faktycznie tendencyjne te Twoje foty ;-) można sobie ladnie pomyśleć o zlocie na ich podstawie....

a z innej beki - zgadnijcie czyj to bagażnik? ;-)
Obrazek
Kurcze, moje foty to są foty okiem trenera.Jako że miałem kontuzję to żadnych fotek z jazdy nie ma, zawsze to jakieś usprawiedliwienie:)

Starless , to jest moja ręka i szwy na niej.Przewierciłem sobie w pracy rękę wiertłem 5 mm , krzywym w dodatku :-)
Ostatnio zmieniony 2012-06-18, 15:39 przez corrado, łącznie zmieniany 1 raz.
Lodzermensch

#29
Rondów się jak mrówków ostatnio porobiło ;)

A wracając do tematu - ja też chciałem podziękować za fajną organizację i przede wszystkim za świetne towarzystwo do późna w nocy. Do zobaczenia w przyszłym roku.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#30
Ja również dziękuję za przemiłe towarzystwo :mrgreen: Bardzo się cieszę że z roku na rok w zlocie uczestniczy coraz więcej Pań 8-)

Mam nadzieję że w przyszłym roku spotkamy się w jeszcze liczniejszym składzie!!!!

#31
Dzięki wszystkim za świetną imprezę, a w szczególności Radziejowi z teamu 17, który reprezentowałem również ja oraz kolegom Yvesowi i Dodo (bodajże z 14tki), którzy nam towarzyszyli w trudzie i znoju przez dłuższą część trasy. Szkoda, że inne sprawy nie pozwoliły mi na to aby pobyć z Wami już od piątku (choć nie wiem czy podołałbym morderczemu wysiłkowi jaki z pewnością towarzyszył treningowi prowadzonemu przez Corrado).

Jedno jest pewne - piwo Perła to doping, widziałem na własne oczy jak Radziejowi napompowało łydy!

#36
Edytowalem swój post z lista podziękowań i gratulacji-najwyraźniej słońce mi dało zbyt mocno po głowie a, żem zmotoryzowany był to nie mogłem przyjąć odżywek Corrada i temperatura musiała mi zafundować omamy sluchowe-slyszalem to co napisałem :o Sam byłem mocno zaskoczony, ale nawet nie było kiedy tematu podrazyc bo zaraz musiałem uciekać-taki klops wyszedł-sorry Panowie

#41
Witajcie

Powiem tylko tyle .... ŻAŁUJE, że nie byłem z Wami.
Nie mogłem wyjechać bo wujkiem zostałem :D
Może następnym razem.

Pozdrawiam
Wojtek
Woodlands 29-er cr-mo
Trek 750
ARCADIA 6000
Suntour XC Pro WTB w kartonach czeka na nowe życie

#42
No to chyba mi się wyjaśniła zagadka stulecia, już wiem skąd mogę kojarzyć Ojca Dyrektora :)
Coś mi się widzi, że grasował ów gagatek niegdyś pod jednym z liceów w Nowej Hucie.
Jeśli się nie mylę to niniejszym proszę ode mnie pozdrowić serdecznie tą panią:
https://picasaweb.google.com/1087803895 ... 8726158194

Z tego co widzę to było całkiem klawo. Mnie niestety zatrzymały obowiązki rodzinne co łączy się z tym, że się ciut przetrenowałem w weekend ale jestem przekonany, że jeszcze będzie okazja się poznać w "realu".