#2627
Dzisiaj po robocie wybrałem się tam gdzie uda i kolana bolą najbardziej
Nie spotkałem na trasie ANI JEDNEGO CZŁOWIEKA
Top speed przy nie sprzyjających warunkach 95,1 km/h więc trochę lipa
Ta wspaniała dziura na jednym ze zdjęć ma w najgłębszym miejscu 20 cm i potrafi domknąć 180 na tyle cała zabawa polega na tym że aby polecieć 90+ muszę w nią wjechać przy prędkości około 80 km/h.
Wracając uzdrawiająca i odsyfiająca kąpiel w zimnej wodzie
11 raz w sezonie uznaję za udany
Ujęcia w większości robione podczas jazdy kiedy sapałem niczym pies podczas kopulacji i o dziwo nawet wyszły
Nie spotkałem na trasie ANI JEDNEGO CZŁOWIEKA
Top speed przy nie sprzyjających warunkach 95,1 km/h więc trochę lipa
Ta wspaniała dziura na jednym ze zdjęć ma w najgłębszym miejscu 20 cm i potrafi domknąć 180 na tyle cała zabawa polega na tym że aby polecieć 90+ muszę w nią wjechać przy prędkości około 80 km/h.
Wracając uzdrawiająca i odsyfiająca kąpiel w zimnej wodzie
11 raz w sezonie uznaję za udany
Ujęcia w większości robione podczas jazdy kiedy sapałem niczym pies podczas kopulacji i o dziwo nawet wyszły
#2629
My też tak mieliśmy miesiąc temu że można było się podkurfić ... więcej przenoszenia roweru niż jazdy w niektórych miejscachBart pisze:Skutki ostatnich burz. Cała droga taka.
Akurat to drzewo ze zdjęcia chyba można przejechać jeśli masz jakiś endurowy sprzęt
Gorzej gdy ci pizgnie na drogę kilkudziesięcioletni świerk ... raz że szkoda drzewa a dwa że nie ma szans tego pokonać na rowerze
#2630
Chris Akrigg by to na sztywniaku przejechal i jeszcze podziekowalhit00r II pisze:My też tak mieliśmy miesiąc temu że można było się podkurfić ... więcej przenoszenia roweru niż jazdy w niektórych miejscachBart pisze:Skutki ostatnich burz. Cała droga taka.
Akurat to drzewo ze zdjęcia chyba można przejechać jeśli masz jakiś endurowy sprzęt
Gorzej gdy ci pizgnie na drogę kilkudziesięcioletni świerk ... raz że szkoda drzewa a dwa że nie ma szans tego pokonać na rowerze
#2632
Adolf, być może pojawię się w okolicach Karkonoskich, w sobotę.
Major obstalował kemping w jakiejś czeskiej wsi, jesteś na oriencie czy wyjechany?
Major obstalował kemping w jakiejś czeskiej wsi, jesteś na oriencie czy wyjechany?
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#2633
Jestem zajechany i prawdopodobnie w sobotę pracuję ale to nie problem.aldek pisze:Adolf, być może pojawię się w okolicach Karkonoskich, w sobotę.
Major obstalował kemping w jakiejś czeskiej wsi, jesteś na oriencie czy wyjechany?
Możemy się umówić najwyżej będę mniej energicznie pedałował
Sobota popołudniu jeśli nie dowalą dużo towaru.
No i mam niedzielę oraz poniedziałek do dyspozycji.
Odrodzenie - można wcisnąć a jak masz wenę to może się zmobilizuję na Petrovkę.
Jak coś to PM
#2635
https://www.youtube.com/watch?v=a-BgREkkjcgBart pisze:Wcześnie jechałem tędy z żoną i tego nie było
#2636
No i podjechane. Byliśmy z fockerem i Majorem, Adolf przewodniczył wyprawie, umie chłopak jeździć, nie ma co.
Piękne okolice, podjechać jest co, było naprawdę super. Szkoda, że ino dwa dni.
Piękne okolice, podjechać jest co, było naprawdę super. Szkoda, że ino dwa dni.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#2637
Trochę się pomęczyliśmy ale jakoś to poszłoaldek pisze:No i podjechane. Byliśmy z fockerem i Majorem, Adolf przewodniczył wyprawie, umie chłopak jeździć, nie ma co.
Piękne okolice, podjechać jest co, było naprawdę super. Szkoda, że ino dwa dni.
Oczywiście bez wspomagania w postaci mięcha i innych super zdrowych rzeczy nie dali byśmy rady
Takie tam zdjęcia z wypadu
Na koniec przygody mega wqurw - pedał się rozleciał i musiałem dymać 15 km cały czas uważając żeby się nie zabić
#2640
Zamek Bolczów.DługiDżon pisze:Co to za zamczysko?
Jest trochę informacji na necie oraz cała masa fot.
Najbardziej co mnie wqurfiło to syf jaki się w tym zamku znajduje.
Polskie ścierwa zrobiły sobie z tego zamku sracz
Weszliśmy i nie mogliśmy uwierzyć że przychodzą tam takie mendy które srają w środku ... papier toaletowy w znacznych ilościach wala się tu i ówdzie.
Nie robiłem fot tego miejsca bo szlag mnie trafiał.
Fajne jest to że jest wydzielone miejsce na spore ognisko.
#2641
Kondycheskolioza pisze:Kondychę na zlot dziady szykują Adolfa przywieźcie!
Chyba w spożywaniu piwa , gorzoły oraz mięcha
Dla mnie to za daleko na ten zlot bo mam stosunkowo mało czasu a nie znoszę pociągów i autobusów.
Musiał byś tu kiedyś do mnie wpaść z kimś ... żebym zobaczył na własne oczy że można ci zaufać
#2643
wez urlop i przyjedz na rowerze w tym roku nie dam rady bo sa inne plany, ale w kolejnym jak mam byc to przyjade na rowerze. BTW, polskie czy nie polskie, scierwa to scierwa.hit00r II pisze:Kondycheskolioza pisze:Kondychę na zlot dziady szykują Adolfa przywieźcie!
Chyba w spożywaniu piwa , gorzoły oraz mięcha
Dla mnie to za daleko na ten zlot bo mam stosunkowo mało czasu a nie znoszę pociągów i autobusów.
Musiał byś tu kiedyś do mnie wpaść z kimś ... żebym zobaczył na własne oczy że można ci zaufać
#2645
Mocno polecam tamte tereny. Naprawdę udany wyjazd Bardzo dziękuję :)
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#2646
Takie tam z mojej ulubionej trasy
Ale tym razem wybrałem się wersją bardziej endurową - miękkie lochy Schwalbe
Podjazd tradycyjnie tak samo tyle że pierwsza część przez miejscowość Borowice żeby mniej się ujechać.
Zjazd single trackiem - całkiem fajna ścieżka ... nasz doktorek wie
Przynajmniej Marcinek nie będzie biadolił że zjazd tylko po asfalcie
Na ostatnim kilometrze "złapałem" emeryta , który postanowił podjechać rowerem - szacun że w tym wieku się dziadkowi chciało.
Jak widać czerwone borowiki już wyłażą ... ciekawe czy jeszcze rośnie.
Prędkość maksymalna nie była oszałamiająca i wyniosła 96 km/h ... zapewne z powodu opon oraz niesprzyjającego wiatru
Ale tym razem wybrałem się wersją bardziej endurową - miękkie lochy Schwalbe
Podjazd tradycyjnie tak samo tyle że pierwsza część przez miejscowość Borowice żeby mniej się ujechać.
Zjazd single trackiem - całkiem fajna ścieżka ... nasz doktorek wie
Przynajmniej Marcinek nie będzie biadolił że zjazd tylko po asfalcie
Na ostatnim kilometrze "złapałem" emeryta , który postanowił podjechać rowerem - szacun że w tym wieku się dziadkowi chciało.
Jak widać czerwone borowiki już wyłażą ... ciekawe czy jeszcze rośnie.
Prędkość maksymalna nie była oszałamiająca i wyniosła 96 km/h ... zapewne z powodu opon oraz niesprzyjającego wiatru
#2648
Byłem tam. Jest moc w tamtejszych singlach.skolioza pisze:foto 0230 - fajne
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#2649
WSZYSTKIE SĄ FAJNEskolioza pisze:foto 0230 - fajne
Kiedy tu wpadniesz ?
Wtedy wykupię sobie u ciebie karnet na God Mode na forum i będę nie do ruszenia
#2651
Już ja mam swoje sposobyskolioza pisze:Jestem nieprzekupny, nie licz więc na to
Ale wpaść "musisz" , tylko zabierz ze sobą jakiegoś ładnego retro Endorfina
Retromen się szykował żeby tu podjechać więc może byście się spiknęli
W ten weekend był jakiś maraton od Grabka w Świeradowie ... szkoda że musiałem być w robocie
#2652
Na razie z czasem krucho, ale jak się w końcu zbiorę to się będziemy ustawiać Dzięki za zaproszenie
#2654
O tej porze roku też tak capi w Krakowie czy w stosunku do zimy jest niebo a ziemia ?Piotr pisze:Poranne treningi
Jeśli macie przez cały rok smog to jazda na rowerze wyrządza więcej szkód niż daje pożytku
Ile czasu zajmuje wyjechanie z miasta rowerem ?
#2655
Zależy gdzie mieszkasz w tym Krakowie :) Ale zazwyczaj 15-20 minut. Ewentualnie możesz udawać jak Ojciec Dyrektor że jesteś z Krakowa i zabunkrować się za miastem :)