#2206
Skolioza - po co zrywasz swieże w mierę zagojone strupy między nami- odpuść- Ojcowi nie przystoi. :cry: RS w/w Włosi nie rozgraniczali młody-stary Niemiec - po prostu Niemiec to Niemiec a Polak to lepsza narodowość. Jak w dawnej Jugosławii 89r, Niemiec zaliczył ode mnie w ryja (bo obraził Jugosławiankę) - to przez cały kontrakt, gdzie nie weszłem do knajpki itp. miałem brawka i rakiję za darmo :mrgreen: - oj dali mi popalić :-D
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 20:09 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.

#2207
Oni tam mają z Niemcami gorszy problem, niż my. Generalnie, to po upadku Mussoliniego Wehrmacht i SS wyrabiała tam rzeczy porównywalne do tego, co robili w Polsce, a kto wie nawet, czy nie porównywalne z sowiecką swołoczą (np. rozstrzelanie ponad 5 tysięcy włoskich żołnierzy którzy poddali się Niemcom w Kefalonii. Całkiem jak w ruscy naszych w Katyniu).
Z drugiej strony, poziom uzależnienia północnych Włoch od Niemiec jest nieporównywalny do naszego. Według ostatnich danych, Polska ma nawet niedużą nadwyżkę w handlu z zachodnim sąsiadem!
Ale w płn. Włoszech Niemcy wydają miliony ojro, wypijając hektolitry kawy i wchłaniając kilometry spagetti. Więc Włosi doją ich bez litości, ale też za bardzo ich nie kochają, bo doskonale od nich zależą.

Wracając do pytania o rowery, to ja zawlokłem tam podrasowaną nieco Kone Rove AL (mody: koła na piastach XT, korba 34-46, opony Continental Cyclocross speed, siodełko tytanowy IXS, dobrana kaseta na bazie 7 zębatek Sram rozp. 11-27 + 33-zębny blat Ritchey w charakterze 8 superbiegu i plastykowe platformy HS na łożyskach).
Major miał stalowego Marina FourCorners w konfiguracji fabrycznej w zasadzie, ino zmienił opony na jakieś cyclocrossowe Schwalbe, ale jakie konkretnie, to nie wiem). Też mu nie pękły.
Tak że nie jest to żaden tam uch och, najniższe oczka w katalogach, od karbonu daleko :-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2208
Podobno wszystkie Ryśki, to fajne chłopaki.
Rysiu, spróbuj się oderwać od lat 80-tych ubiegłego wieku. Pamiętam je, bom starzec jak i Ty, ale nie widzę powodu, by w nich tkwić, skoro świat się zmienił. A zmieniać się będzie coraz szybciej.
Czasami warto wyluzować.

#2209
Odwołując się do historii to akurat Włosi i Niemcy to sprzymierzeńcami raczej byli... Wiesz Mussolini, pozdrowienia podniesieniem wyprostowanej prawej ręki na wysokość głowy, włoski faszyzm Więc historycznie to ta reakcja raczej ma średnie uzasadnienie jak próbujesz to udowodnić (BTW aż dziw w kontekście historycznym że Włochów też nie lubisz)
Więc wracając do relacji -może po prostu przez tą reakcję Włochów przemawiał zwykły stereotyp niemieckiego turysty - dojnej krowy, bez drugiego dna które próbujesz znaleźć?
Ja nie wiem, Aldka trzeba by spytać

E: o widzę że mnie Aldek ubiegł
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#2210
RS-widzisz sam, (świat się zmienia dzięki mediom i wciskanym przez nie lewackiego kitu) ale światopogląd ludzi rozumnych i znających historię i nie tylko- nie. To zadam Ci proste pytanie- czemu jeździsz na retro rowerze? :-D- przecież to zaścianek i nie mieści się w obecnych standartach oraz trendach :-/
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 20:35 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.

#2211
@skolioza, te dywagi wydziel do Hyde Parku, proszę Cię :-)

co ma sojusz włosko-niemiecki (do lata 1943 r. zresztą, tak na marginesie takie Węgry kochały się z Hitlerem dłużej) do faktu popełnienia zbrodni, które do dziś pozostają żywą raną dla Włochów, to ja nie rozumiem. Moje lubienie lub nie lubienie kogoś ma tu nic do rzeczy, objaśniam złożoność tych relacji, bo - jeszcze raz - bolesna historia ma wpływ na to, co teraz czujemy i jak pewne sprawy widzimy. I to z obu stron.
Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech. I też trzeba to rozkminić na zimno, a nie udawać, że, cytując pewnego podkrakowskiego klasyka "mego dziadka piłą rżnęli, myśmy wszystko zapomnieli".
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2212
A rowery to skad macie ? z Niemiec szło najwięcej, potem Szwajcaria i Holandia, nie wspomnę o autach i sprzecie rtv itd.

Nie ludzie są winni tylko rządy i ich "kierownicy"

Rosja to tez piękny i przyjazny kraj jeśli chodzi o ludność.

a co do włochów . . . niemcy ich wydymali, na granicach trzepią imigrantów i Włosi zostają z tym . . . . . . sami na siebie skazani.
Jest problem ? ano jest, bo wciąż na plaży lądują nowi, a ich nikt nie bierze . . . . . a niemcy obiecali po tysiaka na głowe . . .. . to jest problem obecny !
www.velotech.pl

#2213
aldek pisze:...
Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech. I też trzeba to rozkminić na zimno, a nie udawać, że, cytując pewnego podkrakowskiego klasyka "mego dziadka piłą rżnęli, myśmy wszystko zapomnieli".
+10

Szczerze mówiąc, ten Marin z jego kolorystyką mnie "zaniepokoił". Zwyczajnie, skubańca niezmiennie lubię ;-) , chociaż ostatnio mocno kroją koszty i sprzęt coraz bardziej lichy.
Jakiej szerokości mieliście gumki?

#2215
Piotr pisze:A rowery...
Spróbuj, Piotrze , używać dużych/wielkich liter tam gdzie trzeba i kontrolować liczbę kropek. Bedzie cię łatwiej zrozumieć.

#2217
rysiek123 pisze:RS-widzisz sam, (świat się zmienia dzięki mediom i wciskanym przez nie lewackiego kitu) ale światopogląd ludzi rozumnych i znających historię i nie tylko- nie. To zadam Ci proste pytanie- czemu jeździsz na retro rowerze? :-D- przecież to zaścianek i nie mieści się w obecnych standartach oraz trendach :-/
O lewactwie i prawactwie wolałbym nie gadać, bo to często prowadzi do nieporozumień.
Na retro rowerach jeżdżę z trzech głównych powodów:
1. Podobają mi się
2. Uważam że są lepszej jakości niż obecnej produkcji
3. Z sentymentu, bo w czasach młodości byłem świadkiem narodzin MTB w Polsce
Retro/vintage mieści się jak najbardziej we współczesnych trendach. Przynajmniej tutaj mi się poszczęściło ;-)

#2220
Aldku- ,,Kolor tego marina to taka starodawna "militarna zieleń", takie (ech, znowu historia) nasze wojskowe khaki z 39. Mat, rzecz jasna. Do Majora pasuje :-) ,,

Szacun i czapka z głowy.

,,Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech,,.
Zgadzam się w 100%- ponieważ spotykałem ,,mlodych polaczków,, którzy po rocznym pobycie w RFN nie potrafili w dyskusji poprawnie mówić po Polsku -zniemczali prawie każde słowo - szmaciarze.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 21:44 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.

#2221
Fotki bajka :) a i Marina poznałem zanim opisałeś :) znaczy sie Major Kony nie znalazł :(
Liczę że na przyszły zlot przyjedziesz w piątek albo ja zostane do niedzieli to coś opowiesz z tych wojaży przy ognisku :)

#2222
aldek przepraszam, bo wprowadziłem Cię w błąd. Wiem, który to Marin, a "zaniepokojenie" było spowodowane właśnie tą kolorystyką (bo domyslałem się, że to Marin). Jakoś tak głupio mi się napisało, przepraszam. Naraziłem Cię na niepotrzebną pisaninę, ale też przy okazji sporo się dowiedziałem, więc nie jest źle.
Na pewno wiecie, dla mnie nie było to takie oczywiste, ale ten rower występuje też w wersji Elite i malowaniu "rasta". Jedni za to Marina nienawidzą, inni kochają. Ja należę do tych drugich, bo wybór tej kolorystyki wymagał pewnej wiedzy i oszacowania ilości osób zorientowanych w temacie. Nie kupiłem, ale lubię pooglądać ;-)

Petrovka - superrzeźnia

#2224
A więc ... wykorzystując jeden z ostatnich ciepłych dni wybrałem się w podróż :mrgreen:
Nie wiem czy to była głupota , alkohol , który jeszcze nie wyparował ze mnie po nocnej libacji , chęć nieludzkiego zajechania się na rowerze.
Podejrzewam że wszystko po trochu ... :-)
Jako cel wybrałem sobie arcytrudną trasę w terenie - podjazd na Petrovkę.
Zmodyfikowałem trasę tak aby jak najmniej jechać asfaltem i utrudnić dojazd pokonując go w terenie.
Jedyne co się zgadza z profilem :

http://www.genetyk.com/podjazdy/petrovka1.html

to ostatnie 4,5 kilometra , gdyż dojechałem do tego właściwego miejsca omijając asfalt i jeszcze bardziej utrudniając sobie życie :-P
Pamiętałem że będzie CHOLERNIE ciężko a z moją kondycją , kacem i nadwagą szczególnie 8-)
Zdjęcia tego nie oddają ale zapewniam was że przy Petrovce moje najukochańsze Odrodzenie- Przełęcz Karkonoska to bułka z masłem :-x
I pomyśleć że kiedy byłem 20 lat młodszy i tyleż samo kilogramów lżejszy wjeżdżałem to na raz super sztywnym Cannondale Killer V500 :!:
Moje zdjęcia nie oddają trudności i nachyleń ale na białym szutrze z zakrętem jest ponad 30%.
W dniu kiedy jechałem od połowy głównej części podjazdu było mokro//wilgotno + liście a więc super przyczepność :!:
Na 3 kilometry przed końcem szuter ustępuje miejsca dość chamskiemu brukowi potęgującemu frustrację :roll:
Wybrałem się rowerem Scott High Octane FR z łysymi oponami i ciśnieniem z tyłu 4 atmosfery :-/
W każdym bądź razie jeśli ktoś lubi wyzwania to polecam z czystym sumieniem i obiecuję że zdechnie tam i to równo :lol:
Na ostatnich fotach majaczy moja wspaniała Przełęcz Karkonoska + schronisko Odrodzenie i czeska Spindlerova Bouda 8-)
Załączniki
Obraz 078.jpg
Zdjęcie0079.jpg
Obraz 077.jpg
Zdjęcie0077.jpg
Zdjęcie0075.jpg
Obraz 067.jpg
Obraz 062.jpg
Obraz 052.jpg
Obraz 038.jpg

#2225
tam sie na przełajce śmiga, gładko bez dziur co Ty mi tu pokazujesz ? scieżki parkowe ? :-D
w sumie jakbym takim klocem tam pojechał też bym sie ujechał ah ah ah :lol:

wpadaj w Gorce pojedziem na Turbacz czarnym w błocie po ośki :-P , ponoć pod schroniskiem śnieg padł , niedługo sprawdze . . . . .

ale i tak tam ładnie masz
www.velotech.pl

#2226
Piotr pisze:tam sie na przełajce śmiga, gładko bez dziur co Ty mi tu pokazujesz ? scieżki parkowe ? :-D
Ty to jednak jesteś zajebisty ... jak się zrobi ciepło to możemy się ustawić u mnie albo u ciebie - chętnie sprawdzę ten twój podjazd :lol:
Na przełajce - :lol: :lol: :lol: , podejrzewam że nawet Peter Sagan nie dał by rady :-/
Aczkolwiek jak będzie syf to nie będę się pchał w teren bo nie sprawia mi to frajdy 8-)
Rower nie taki kloc - 14,5 kg i przy sztywnym to jedzie niczym Mercedes :-)

#2229
Odkąd mi otwarto S8 z Łodzi do Wrocławia, to staram się być w tamtych okolicach za każdym razem, kiedy mam wolną chwilę. Mocno polecam. Na dolnym Śląsku jet taka masa nieodkrytych miejsc, że jeszcze długo będę tam znajdować coś nowego. Wg mnie tamte tereny nie ustępują wcale urokiem alpejskim klimatom.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#2231
Kiedyś można by się spotkać to bym pokazał co i jak :-)
Nie musieli byście błądzić i szukać miejscówek :-P
Szkoda że ten dziad z KPN nie dopuszcza podjazdu na Śnieżkę ... kiedyś można było normalnie wjechać ale później wspaniały dyrektorek wszystkiego zabronił :evil:

#2235
DOMAN pisze:To Rudawy jeszcze musicie objeździć. I koniecznie wjechać na sokolik!
Sokolik to lajt :-)
Aczkolwiek końcówka wymaga niezłego skilla ... ważniejszego od kondycji :lol:
Jest tam również zarąbisty zjazd po drugiej stronie po kamerdolach ale rower Retro z SPD absolutnie się tam nie nadaje.