#2191
hit00r II pisze:
Lukanio pisze: złapany przy mecie na ostatnim maratonie w tym sezonie :-P
Kup sobie jakiś normalny kask a nie jeździsz w jakimś dziecięcym :-/
Też cię lubię misiu :*
Obrazek

#2192
Lukanio pisze: Też cię lubię misiu :*
Lipa ten kask i tyle w temacie.
Kup coś nowego żebyś jakoś wyglądał.
A komfort użytkowania nieporównywalny z tym co masz.

#2194
Piotr pisze:Nie znasz się, teraz wraca moda na takie kaski bez dziur, albo tylko pare ich, żeby było aero . . . . .
Częściowo tak ale przeważnie nie w MTB.
I nowe kaski nie wyglądają tak obciachowo jak ten.
Ergonomia jest o wiele lepsza.
On startuje na ładnej ramie Gianta a na głowie ma taki szajs ... :-/
Ja mam Cratoni Maniac - pierwszy model w kolorze pomarańczowym ale ma urwane paski ze starości tam gdzie regulacja i tylko dla tego go nie używam :-|
Ciekawe czy to się da jakoś naprawić :?:
Załączniki
maniac.jpeg

#2195
Michał wystartowałem na fullu bo myślałem że wystartuje na canndale'u, a tak ogólnie bardzo wygodny ten kask etto kask jest z przełomu 95-97. na mojej głowie bardzo dobrze pasuje.

#2198
z Majorem, jak co rok, pojechaliśmy podjechać coś konkretnego. Tym razem był pewien sprzętowy psikus, ale o tym później.
No więc ten podjazd pod Mt. Stivo. Trzeci, trochę nieznany (a niesłusznie!) z naszego tryptyku gardyjskich podjazdów/zjazdów w którego skład wchodzą jeszcze głośne Tremalzo i Monte Baldo.
Najpierw plan:
Obrazek

Plan trza uzupełnić, całkowity podjazd ma 15,5 km, średnie przewyższenie ponad 9 proc. Najpierw asfalt, potem, wiadomo. Dla porównania (za altimetr.pl) podjazd na przełęcz Karkonowską ma 11 km, z średnim nachyleniem 7,7 proc.

Tuż przed przełęczą bonus - przytulisko-schronisko Malga Campo na uroczym wypłaszczeniu. Czterech Włochów piecze barana, pije wino i żąda euro za napełnienie bidonów. Sytuacja się zmienia gdy rozumieją, że my nie Niemcy. "Si, si, Carolo Wojtyla, Cracovia!" - wołają. Bidony za darmo, i po kubku wina.
Obrazek


Dolce vita, po tym winie ruszać dalej się nie chce, bo widok spod tej budy Malga Campo jest taki:
Obrazek


Szturm na przełęcz daje popalić, tym bardziej, że - czas wyjaśnić wspomniany wyżej sprzętowy psikus - wzięliśmy trochę nie pasujące do reszty rowery :-D
Obrazek


W północnych Włoszech 80 proc. rowerzystów w górach to Niemcy na fullach. Około połowa z nich to już elektryki. Więc jak widzą te nasze baranki na tysiącu pięćset npm, to są... nieco zdziwieni.
Trochę miałem pietra o kapcie, ale opony conti cx speed nie zawiodły ani razu. Napęd 34/33 też pozwolił objechać wszystko, cośmy sobie zaplanowali, poza jakimiś wyjątkowymi ściankami. Zjazdy, owszem, sztywny widelec daje popalić. Ale jak się umie, to się i zjedzie.

I jeszcze foto znad jeziora:
Obrazek

:-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2199
Piękna wycieczka. Szczerze i bez zawiści zazdroszczę. O rowerach bym chętnie odrobinę więcej poczytał.
Na Karkonoskiej nie byłem. Podobno momentami pod 20% podchodzi. Jakie mieliście maksimum nachylenia?
Kilkanaście lat temu byłem z żoną na Bornholmie z rowerami (i to chyba ze dwa razy) i tam też widywaliśmy Niemców na fullach :-D
Chociaż trzeba przyznać, że większość na szoskach śmigała. Wydatne brzuszyska i wielkie dupska w obcisłych, rowerowych ciuszkach - takie jest moje wyobrażenie Niemca do tej pory :mrgreen:

#2200
Aldku- zajebista ralacja a najbardziej ubawił mnie tekst ,,Czterech Włochów piecze barana, pije wino i żąda euro za napełnienie bidonów. Sytuacja się zmienia gdy rozumieją, że my nie Niemcy. "Si, si, Carolo Wojtyla, Cracovia!" - wołają. Bidony za darmo, i po kubku wina. ,, :mrgreen:
Znaczy się, że nie tylko ja Niemców ( za to co zrobili i jakimi do dziś są)-nie szanuję. :-D

Pozdro

#2203
rysiek123 pisze:...
Znaczy się, że nie tylko ja Niemców ( za to co zrobili i jakimi do dziś są)-nie szanuję. :-D

Pozdro
Postawiłeś (w innym wątku) znak równości pomiędzy Niemiec i faszysta. Uważam, że to nie jest sprawiedliwe, bo znam kilku młodych Niemców, którzy mają serdecznie dość identyfikowania ich z nazizmem.
Myślę, że nie powinniśmy mieć żadnych pretensji wobec młodego pokolenia niemieckiego. Chociaż bywają przypadki ich demoralizowania faszystrowskimi ideologiami, to generalnie są to normalne, fajne dzieciaki.
Bardziej bym się obawiał o młodzież francuską.
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 19:52 przez RS, łącznie zmieniany 1 raz.

#2206
Skolioza - po co zrywasz swieże w mierę zagojone strupy między nami- odpuść- Ojcowi nie przystoi. :cry: RS w/w Włosi nie rozgraniczali młody-stary Niemiec - po prostu Niemiec to Niemiec a Polak to lepsza narodowość. Jak w dawnej Jugosławii 89r, Niemiec zaliczył ode mnie w ryja (bo obraził Jugosławiankę) - to przez cały kontrakt, gdzie nie weszłem do knajpki itp. miałem brawka i rakiję za darmo :mrgreen: - oj dali mi popalić :-D
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 20:09 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.

#2207
Oni tam mają z Niemcami gorszy problem, niż my. Generalnie, to po upadku Mussoliniego Wehrmacht i SS wyrabiała tam rzeczy porównywalne do tego, co robili w Polsce, a kto wie nawet, czy nie porównywalne z sowiecką swołoczą (np. rozstrzelanie ponad 5 tysięcy włoskich żołnierzy którzy poddali się Niemcom w Kefalonii. Całkiem jak w ruscy naszych w Katyniu).
Z drugiej strony, poziom uzależnienia północnych Włoch od Niemiec jest nieporównywalny do naszego. Według ostatnich danych, Polska ma nawet niedużą nadwyżkę w handlu z zachodnim sąsiadem!
Ale w płn. Włoszech Niemcy wydają miliony ojro, wypijając hektolitry kawy i wchłaniając kilometry spagetti. Więc Włosi doją ich bez litości, ale też za bardzo ich nie kochają, bo doskonale od nich zależą.

Wracając do pytania o rowery, to ja zawlokłem tam podrasowaną nieco Kone Rove AL (mody: koła na piastach XT, korba 34-46, opony Continental Cyclocross speed, siodełko tytanowy IXS, dobrana kaseta na bazie 7 zębatek Sram rozp. 11-27 + 33-zębny blat Ritchey w charakterze 8 superbiegu i plastykowe platformy HS na łożyskach).
Major miał stalowego Marina FourCorners w konfiguracji fabrycznej w zasadzie, ino zmienił opony na jakieś cyclocrossowe Schwalbe, ale jakie konkretnie, to nie wiem). Też mu nie pękły.
Tak że nie jest to żaden tam uch och, najniższe oczka w katalogach, od karbonu daleko :-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2208
Podobno wszystkie Ryśki, to fajne chłopaki.
Rysiu, spróbuj się oderwać od lat 80-tych ubiegłego wieku. Pamiętam je, bom starzec jak i Ty, ale nie widzę powodu, by w nich tkwić, skoro świat się zmienił. A zmieniać się będzie coraz szybciej.
Czasami warto wyluzować.

#2209
Odwołując się do historii to akurat Włosi i Niemcy to sprzymierzeńcami raczej byli... Wiesz Mussolini, pozdrowienia podniesieniem wyprostowanej prawej ręki na wysokość głowy, włoski faszyzm Więc historycznie to ta reakcja raczej ma średnie uzasadnienie jak próbujesz to udowodnić (BTW aż dziw w kontekście historycznym że Włochów też nie lubisz)
Więc wracając do relacji -może po prostu przez tą reakcję Włochów przemawiał zwykły stereotyp niemieckiego turysty - dojnej krowy, bez drugiego dna które próbujesz znaleźć?
Ja nie wiem, Aldka trzeba by spytać

E: o widzę że mnie Aldek ubiegł
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#2210
RS-widzisz sam, (świat się zmienia dzięki mediom i wciskanym przez nie lewackiego kitu) ale światopogląd ludzi rozumnych i znających historię i nie tylko- nie. To zadam Ci proste pytanie- czemu jeździsz na retro rowerze? :-D- przecież to zaścianek i nie mieści się w obecnych standartach oraz trendach :-/
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 20:35 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.

#2211
@skolioza, te dywagi wydziel do Hyde Parku, proszę Cię :-)

co ma sojusz włosko-niemiecki (do lata 1943 r. zresztą, tak na marginesie takie Węgry kochały się z Hitlerem dłużej) do faktu popełnienia zbrodni, które do dziś pozostają żywą raną dla Włochów, to ja nie rozumiem. Moje lubienie lub nie lubienie kogoś ma tu nic do rzeczy, objaśniam złożoność tych relacji, bo - jeszcze raz - bolesna historia ma wpływ na to, co teraz czujemy i jak pewne sprawy widzimy. I to z obu stron.
Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech. I też trzeba to rozkminić na zimno, a nie udawać, że, cytując pewnego podkrakowskiego klasyka "mego dziadka piłą rżnęli, myśmy wszystko zapomnieli".
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2212
A rowery to skad macie ? z Niemiec szło najwięcej, potem Szwajcaria i Holandia, nie wspomnę o autach i sprzecie rtv itd.

Nie ludzie są winni tylko rządy i ich "kierownicy"

Rosja to tez piękny i przyjazny kraj jeśli chodzi o ludność.

a co do włochów . . . niemcy ich wydymali, na granicach trzepią imigrantów i Włosi zostają z tym . . . . . . sami na siebie skazani.
Jest problem ? ano jest, bo wciąż na plaży lądują nowi, a ich nikt nie bierze . . . . . a niemcy obiecali po tysiaka na głowe . . .. . to jest problem obecny !
www.velotech.pl

#2213
aldek pisze:...
Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech. I też trzeba to rozkminić na zimno, a nie udawać, że, cytując pewnego podkrakowskiego klasyka "mego dziadka piłą rżnęli, myśmy wszystko zapomnieli".
+10

Szczerze mówiąc, ten Marin z jego kolorystyką mnie "zaniepokoił". Zwyczajnie, skubańca niezmiennie lubię ;-) , chociaż ostatnio mocno kroją koszty i sprzęt coraz bardziej lichy.
Jakiej szerokości mieliście gumki?

#2215
Piotr pisze:A rowery...
Spróbuj, Piotrze , używać dużych/wielkich liter tam gdzie trzeba i kontrolować liczbę kropek. Bedzie cię łatwiej zrozumieć.

#2217
rysiek123 pisze:RS-widzisz sam, (świat się zmienia dzięki mediom i wciskanym przez nie lewackiego kitu) ale światopogląd ludzi rozumnych i znających historię i nie tylko- nie. To zadam Ci proste pytanie- czemu jeździsz na retro rowerze? :-D- przecież to zaścianek i nie mieści się w obecnych standartach oraz trendach :-/
O lewactwie i prawactwie wolałbym nie gadać, bo to często prowadzi do nieporozumień.
Na retro rowerach jeżdżę z trzech głównych powodów:
1. Podobają mi się
2. Uważam że są lepszej jakości niż obecnej produkcji
3. Z sentymentu, bo w czasach młodości byłem świadkiem narodzin MTB w Polsce
Retro/vintage mieści się jak najbardziej we współczesnych trendach. Przynajmniej tutaj mi się poszczęściło ;-)

#2220
Aldku- ,,Kolor tego marina to taka starodawna "militarna zieleń", takie (ech, znowu historia) nasze wojskowe khaki z 39. Mat, rzecz jasna. Do Majora pasuje :-) ,,

Szacun i czapka z głowy.

,,Wyczyny naszych cwaniaczków od jumy na przełomie lat 80 i 90 w RFN też zbudowały obraz Polski i Polaków na pokolenia w Niemczech,,.
Zgadzam się w 100%- ponieważ spotykałem ,,mlodych polaczków,, którzy po rocznym pobycie w RFN nie potrafili w dyskusji poprawnie mówić po Polsku -zniemczali prawie każde słowo - szmaciarze.

Pozdro
Ostatnio zmieniony 2017-10-16, 21:44 przez rysiek123, łącznie zmieniany 1 raz.