Gruby papier ścierny to chyba średni pomysł. Taki mat i surowość , o którą Ci chyba chodziło, mogłoby dać piaskowanie.

mogloby ???
nie moglo

nie wiem jaki efekt chcesz uzyskać dokładnie , ale piaskowanie to wg mnie będzie już totalny dramat [ "skoczka" ]

piaskowanie nada chropowatość, ale będzie ona jednolita... taka grzeczna....

chropowatość tak , tylko jak w tą chropowatośc wejdzie bród to bedzie lipa , teraz jest chyba OK , [ napisów też nie ścieraj ze śrubek ]

teraz też jest chropowatość, na czyszczenie mam pomysł. Glinka, zobaczymy czy zda egzamin.
Dzięki himayer za słowa otuchy, już zacząłem tracić nadzieję :)

Fajny efekt daje szkiełkowanie. Faktura jest wtedy taka satynowa. Spotkałem się też z postarzaniem za pomocą wapna gaszonego. Wtedy aluminium dostaje taką fajną patynę. Chociaż na Race Face bym takich eksperymentów nie przeprowadzał :) Jeżeli chcesz szczotkowanie to widziałem kiedyś, że fachowo robi się to specjalną końcówką do wiertarki, gdzie papier ścierny umieszczony jest na pędzelkach z końskiego włosia.

Szkiełkowanie odpada, korba znowu bedzie zbyt grzeczna. Próbowałem szczotkować taką końcówką, ale był duży problem z dotarciem we wszystkie miejsca. Powstawaly miejsca lepiej wyszczotkowane, inne gorzej. Dlatego zrobiłem to ręcznie...

(Marcin74) - mogłoby, mogłoby...


Jeżeli chodzi o efekt, to jest on zależny od siły uderzenia ziaren piasku i od jego wielkości. Można tylko zmatowić tak, że żaden "bród" nie wejdzie... To właśnie byłby efekt takiego "surowego odlewu".

Oczywiście myślę, że piaskowanie nowej korby (choć chyba ona nie jest nowa?) to hardcore, ale:
"Wszyscy mówili, że tak nie można, nie można! Aż przyszedł ktoś, kto o tym nie wiedział..."

A ten "bród" to przez jaką rzekę wiedzie?

starlees pisze:siły uderzenia ziaren piasku i od jego wielkości

moze jakis wzor matematyczny,wiecej szczegolow

Widzisz cudzysłów corrado? Patrz post wyżej...rzeka himayerowa.

A co do piaskowania, to jest to oczywista oczywistość. Pracowałem kiedyś przy zabytkach to wiem, że piaskowaniem osiąga się różne efekty .

(Więcej szczegółów? Proszę bardzo - używamy piasku kwarcowego, ostrego, siłę regulujemy między innymi odległością od materiału obrabianego, piasek powinien być czysty a zużyty wyrzucamy... )

tu by się bardziej sprawdziło korundowanie chyba, czyli korund w roli ścirniwa(?)
szanując wybór chrzanka co do efektu finalnego , wolałbym właśnie taką wyszkiełkowaną powierzchnię lub polerkę, mimo jej "popularności"

Być może korund byłby dobry (mały), a potem to spolerować i mamy fajny efekt. Ale ale... z tego co czytam, to właściciel jest zadowolony.

starlees pisze:Więcej szczegółów? Proszę bardzo - używamy piasku kwarcowego, ostrego, siłę regulujemy między innymi odległością od materiału obrabianego, piasek powinien być czysty a zużyty wyrzucamy... )

to sa szczegoly ????

cudzyslow tez widzialem panie polonisto artysto konserwatorze
( tym razem to nie moj babol ),chociaz w sumie to dobrze ze jest ktos kto pilnuje porzadku bo ortografia wazna rzecz i trudno sie tu sprzeczac

ps
ja tez pracowalem kiedys przy zabytkach,ale sie z tym nie obnosze
skromnosci ucza w domu nie w szkole

Kurde, ale o co biega? Masz do mnie pretensje, że błędy robisz? I teraz będziesz śledził moje posty, żeby się odciąć? Udzieliłem konkretnej odpowiedzi, że po piaskowaniu efekt może być różny i wcale nie musi być nudny i od czego on,między innymi, zależy - i to jest fakt. Nie chcesz - nie wierz. Nie jestem konserwatorem, polonistą tez nie (chociaż przyznaję - z dyktanda nigdy chyba nie dostałem pały)reszta się zgadza W jednym masz rację - ta dyskusja staje się g---no warta, jak Ty to często mawiasz...ale się do tego przyczyniasz. Temat nieciekawy? Post nudny? Olewasz.

bledy robie jak kazdy (fakt jedni robia mniej drudzy wiecej)
ale ja mam wrazenie ze chcesz ze mnie zrobic" nieuka"
i jeszcze cos wspominales o dzieciach emigrantow(choc tu podobnie jak skolioza nie wszystko zrozumialem)-sam lubisz dosalac ,ale jak sie wjedzie na Ciebie to placz

tak Ci sie zagranica nie podoba ,ale zagranicznymi nagrodami sie chwalisz ????

Panowie, spokojnie. Jeżeli macie do siebie pretensje, od tego jest PW. Uprasza się o nie zaśmiecanie tematu, wątku, forum!

racja !!!!!!!!
przepraszam

odebrałem koła i złożyłem rower! oto zdjęcia z miłej przejażdzki....

[center]























[/center]

Śliczny ;)

kosmos!!!!!

przeuroczy

no w końcu chrzanek kurka wodna skończyłeś!!!! jest spox, kokpit stonowany, czerwony nie razi ani przesytem ani źle dobranymi częściami. korba jednak założona wygląda fajnie, nie ma takiej drugiej z tym napisem czerwonym. nie jest to rower na ścianę tylko do użytkowania, prawda?
podaj jeszcze specyfikację, kaseta, suport, koła...

tak, z grubsza skończyłem. Intensywność użytkowania jest na razie niewiadomą :) Po pierwszych kilometrzach mogę powiedzieć, że to wygodna bestia ;)

Oto krótka spectufikacja z komentarzem:

rama: Mongoose Iboc ProSx
widelec: Marzocchi Z2 Bam
stery: Chris King
mostek: Mongoose by Zoom - do zmiany
kierownica: Zoom 150 - do zmiany
sztyca: Zoom - do zmiany
siodło: Vetta SP

korba: Race Face Turbine
blaty: Race Face
suport: Ritchey SuperLogic 107mm
manetki: XTR M952
przerzutka tyl: XTR M952
przerzutka przod: XTR M953
kaseta: XTR M953
hamulce: Magura HS33 EVOII
pedały: Onza H.O Cromo

piasty: DT Onyx
obręcze: Mavic XC717
szptychy: DT Revolution
opaski: Ritchey
detki: Geax Superlite
opony: IRC Mythos XC

kup Pan kierownice i zmień tego zoom'a
http://allegro.pl/show_item.php?item=2214329263

Korzystając.
Natentychmiast kupuje od Ciebie kierownicę zooma!

cardamon pisze:kup Pan kierownice i zmień tego zoom'a
http://allegro.pl/show_item.php?item=2214329263

Podobno waży tonę, gdyby nie to, to pewnie już by była

jakoś mi sie gryzie Zoom z szarymi manetkami XTR poprostu

Zaraz, zaraz - jest zoom, i jest Zoom.
Teraz ta firma robi budżetowe części, ale w latach 90-tch to były świetne, lekkie komponenty. Zobaczcie chociażby stalowe mostki wpuszczane Zoom Competition po 230gram czy stalowe sztyce Lightweight po 275gram.
http://allegro.pl/sztyca-26-6-zoom-ligh ... 28722.html

Także dla mnie Zoom jak najbardziej na miejscu.
Tym bardziej, że cyfra 150 oznacza jednocześnie model i masę kierownicy - to mówi samo za siebie.