#16
to sie nazywa "spójność i czystość " formy,nawet jeśli nie pokrywa sie z orginałem....
klasa!!!!
Ostatnio zmieniony 2011-11-13, 07:21 przez smolar, łącznie zmieniany 1 raz.
śmietnik to nie retro!

#17
zupełnie przychylam się do opinii Smolara - bardzo "czysta" i spójna wizualnie konstrukcja Mimo że kolorystycznie nie ma fajerwerków typu anoda etc sprawia na prawdę bardzo ładne wrażenie - klasyk pełną gębą, tego wizerunku zdecydowanie dopełnia siodło
Super - będzie więcej jeździł czy cieszył właściciela wyglądem?
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#18
Zdecydowanie będzie jeździł. Takie było główne założenie. Mieć Wickeda którego nie żal exploatować. Bardzo brakowało mi tutaj Wickeda. Lite teraz jest w Polsce ale jeśli tylko jestem w kraju używam go ile mogę i za każdym razem gęba mi się cieszy. I tak myślę że całe szczęście go nie sprzedałem.
Wiem co powiedziałem w innym poście ale byłoby wieką szkodą żeby pozostały exponatami muzealnymi.
Te rowery świetnie jeżdżą. Naprawdę.

#27
o super. efekt jest b. ładny. pytam bo mysle o nowym lakierze dla mojego wheelera i zastanawiam się czy aby mieć lakier "taki jaki mam tylko nowy" muszę wydać grubą kasę na lakier samochodowy czy wystarczy 70zł za proszek. No i wychodzi, że proszek starczy byle by jeszcze bezbarwnym machnąć!
Dzięki!

#28
Proszek jest super a w połączeniu z lakierem nic nie jest w stanie tego ruszyć. Jak zależy ci na trwałości i odporności na korozję nie ma lepszego sposobu plus tanio wychodzi.

#30
tak, ale powiem że proszek to badziewie w porównaniu do lakieru ala samochodowy, gdzie można uzyskać niesamowite efekty cieniowania, metalizacji , pólmat, mat itd , itp.
Stalowa rama tylko lakier , cieniutki, ładniutki, głęboki
www.velotech.pl

#31
Piotr pisze:tak, ale powiem że proszek to badziewie w porównaniu do lakieru ala samochodowy, gdzie można uzyskać niesamowite efekty cieniowania, metalizacji , pólmat, mat itd , itp.
Stalowa rama tylko lakier , cieniutki, ładniutki, głęboki

w tym miejscu..............
stu procentowa zgoda !!!!!!!!!!!! :-D :-D :-D
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#32
jacob pisze:Radzieju, podałbyś mi dokładne wymiary tej ramy?
Góra 59cm c-c, rura pod siodłem to 54 cm, dolne widły 43 cm, szerokość suportu 68mm, baza kół 107cm. 71 stopni rurka sterowa czyli dosyć ostry kąt (pierwszy fat jeżdżący jak MTB a nie jak turystyczny cruiser).
Jeśli potrzebujesz coś jeszcze to domierzę.

#33
marcin74 pisze:
Piotr pisze:tak, ale powiem że proszek to badziewie w porównaniu do lakieru ala samochodowy, gdzie można uzyskać niesamowite efekty cieniowania, metalizacji , pólmat, mat itd , itp.
Stalowa rama tylko lakier , cieniutki, ładniutki, głęboki

w tym miejscu..............
stu procentowa zgoda !!!!!!!!!!!! :-D :-D :-D
Trudno się nie zgodzić, jednakże główny powód (poza finansowym także) dlaczego wybrałem taką a nie inną metodę malowania jest trwałość. Lakierowany proszek ma w sobie tyle finezji co Pudzian w tańcu z gwiazdami lecz jest praktycznie niezniszczalny a rower jest/będzie użytkowym retro.

Zresztą, jest bliżej orginalnemu malowaniu niż lakier samochodowy. Podstawowe kolory w Facie to był proszek, ramy z kolorami na zamówienie i niestandardowe jak aquafade były pokrywane Du Pontem Imron, tak samo jak flagowy GT Psyclone i stalowe Edge.

#35
Przejrzałem sobie wątek Wheelera, jeśli przymierzasz i szukasz rower pod siebie to myślę że rozmiar 19.5 odnośnie Wickeda przy twoim wzroście to max jeśli lubisz duże ramy. Wickedy mają krótką górę, 19.5 ma 57cm, rozmiar 18 zaledwie 55cm.

Yo Eddy/Monster/Buck/Bro Eddy mają inną geometrię i stosunkowo długą górę więc pewnie rozmiar M (medium, 58cm) byłby idealny.

Szczerze jednak polecam Wickeda, nie będziesz zawiedziony jazdą.

#38
Ja mam akurat stare, oryginalne Nitto Bullmoose. Słowem-kluczem jest wiec bullmoose, które to nadał Ch. Kelly. Widziałem jakiś czas temu na ebaju jakieś tanie wersje ale z dziwnym standardem od BMX chyba, 21mm czy coś. Nie przypominam sobie wersji z 1 1/8 bo to patent z początku do połowy lat 80-tych.

Nitto wznowiło krótką produkcję kopii dla Rivendell. Piękna, lutowana ręczna robota. Nie wiem na jaki wymiar bo nie jest napisane.

www.rivbike.com/product-p/hb4.htm

#39
Może "jakiś orłowski" by mi taką zrobił :-)
Za ramę chce ~1600 to za takiego bullmoose-a pewnie z 150-200.. To by zdecydowanie wyprowadziło mnie poza założenia co do kosztów.

W każdym razie dzięki!

Ta kwestia mnie głównie interesuje dlatego że lubię mieć dość wysoko kierownicę a to dużo ładniej wygląda niż wysunięty mostek!

#40
Jeśli by skończyło się na 200 złotych to chyba niedrogo za ręczną robotę pod wymiar. Mniemam jednak że cena i tak przekroczyła by cenę ramy z widelcem w twoim przypadku. Swoją drogą co to za "jakiś" Orłowki?
Za Nitto wiecej zaplaciłem. To niewątpliwie ładne retro i zakupilem jako nową ale jednak to produkcja masowa była.

Kolejna nowoczesna inkarnacja, tym razem a-head i nie tanio:

http://www.retrobike.co.uk/?p=1252