#2
Jedźmy w sobote , nie moge w niedziele bo ide z małym na basen , ma się uczyć pływać.
A ja musze w sobote sie przejechać bo od 2 tygodni nie widziałem lasu !!!!
In dodatek na fulu pojade jak podeschnie , planuje tak od 9 do 14 po lasach komletnych i syfie jak leci, Kraków - Krzeszowice.
www.velotech.pl

#6
Możesz mi z ciekowasci powiedzieć , gdzie sie mam ubłocić, bo jak jade na góralu to raczej wąwozy i błoto mile widziane, a po nocy jechać po mieście żadna przyjemność w kiepskiej idei walki o ścieżki rowerowe, które w zasadzie mnie osobiście nie interesują bo nie spełniają wymogów dla szosówki .
A jeśli jazda nicna to tylko teren i to ostra jazda.
Tak czy siak zasypało, błota po kostki , ech Polska Jesień jak za czasów " Chłopów ".
www.velotech.pl

#7
Mnie też jakoś polityka Mas nie kręciła nigdy, pewnie dlatego, żem wiejski rowerzysta, i u nas każda ścieżka jest rowerowa... A po drugie, to w Warszawie ubocznym skutkiem ścieżek rowerowych, które po prostu są niebezpieczne dla szybko jeżdżących, bo zawsze się jakaś paniusia z pieskiem na długiej cienkiej smyczy napatoczy, więc ubocznym skutkiem jest zjawisko spychania z drogi rowerzystów przez kierowców beemek i golfów po Niemcach. I jeszcze ch... przez okno Ci pokazują, że Twoje miejsce jest na ścieżce!
A wracając do tematu, wybłociłem się dzisiaj wracając z roboty, aż miło.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#10
Aldek, masz racje, choć u nas jest większa kultura jak zauważyłem od jakiegosczasu, po ścieżkach po prostu na szosówce nie da siepo ścieżce jechać bo fizycznie jest ona do tego nieprzygoyowana, non stop krawężniki itd, a mam oponki nietanie i nie mam ochoty kordu w nich rozwalać.
Poza tym żadne prawo nie może ograniczać Twojego prawa do poruszania sie po dordze z nawierzchnia zapewniajacą bezpieczeństwo, no może oprócz autostrady bo tam są koleiny .
Masa krytyczna - to dla osób co nie maja co robic w nocy i tak ich nikt nie widzi , wiec niech sobie jeżdżą.
Hasło - urzędasy na rowery - więcej by przyniosło skutku.

Poza tym z x-naście lat temu w Szwecji dawano premie tym urzednikom , którzy do pracy jeżdzili na rowerach, to nie upodlenie, to przyjemność, ale to w porządnym kraju a nie a ........//////.


Zresztą ja jade jutro, ma być Hinol i Umaciek w Krzeszowicach się spotykamy.
www.velotech.pl

#11
Piotr pisze: Masa krytyczna - to dla osób co nie maja co robic w nocy i tak ich nikt nie widzi , wiec niech sobie jeżdżą.
No to widzę iż nie masz pojęcia o co chodzi w nocnej masie.
Nic nie manifestujemy tylko spotykamy się żeby pojeździć nocą w miłym towarzystwie.

#15
Weż składaka, jeżdżą tam emeryci bo mają czas w nocy :lol: .

A powaznie to , Skolioza, mam czas w Niedziele bo jutro dzień rodzina mi zabrała niestety.
Więc rozpisałem na Zielonych takze o 9.00 na końcu Błoń, Cichy Kacik, Lądowisko helikopterów.
Oczywiście jak nie będzie padać.
Umaciek i Hinol siezapowiadali na jutro , ale moze dołączą w niedziele.
W każdym razie troche lasu i błota, troche utyrania, jade na sztywniaku wyscigowym z błotnikami wiec tempo będzie spokojne emerycko pogadane.
Zapraszam, jak będzie cieżko to gorąca cherbata w Krzeszowicach .
Poerót maks myśle że do 14 bo pózn iej basen z małym mam zarezerwowany.
www.velotech.pl

#16
prawdę powiedziawszy z powodu braku chętnych do tej pory myślałem dołączyć się do Zielonych na Rabsztyn (jeśli wstanę po masie)
całości co prawda nie zrobię (czas) ale można by tak zakręcić w większej grupie - ścigania raczej nie będzie, ma za to być teren To tylko pół godziny później niż proponujesz więc nie są to mega rozbieżne propozycje

EDIT: zieloni odwołali Rabsztyn
Piotr będziesz zdaje się przejeżdżać przez Las Zabierzowski/Skałę Kmity w swoim wariancie trasy - koło której godziny??
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#17
No tak , nie dogadaliśmy sie, tak to jest jak na 2 forach siewrzusa temat.

Jechałem od razu na północ i tak jakoś przeczuwałem ze beda kłopoty w trasie bo na czerwonym szlaku jakos mało błota było, i nie myliłem sie , cała trasa - na przełajówke, a zmarzłem okropnie.
Reszta w innym temacie.

No sorki że tak wyszło, nikt mi sie nie odezwał.
www.velotech.pl

#18
hehe na północ czerwonym? to tak jak my w sumie.... zebraliśmy się we czworo z Rowerowania (ja, Lesław, Pocio i Maciu) i zrobiliśmy czerwony do Bramy Krakowskiej, później w górę w kierunku Groty Łokietka (szlak w zasadzie nieprzejezdny i ciężko przechodni - masę zwalonych drzew, kluczenie między liśćmi, konarami itp) trawers równolegle do szosy olkuskiej, zjazd do dol Sąspowskiej, próba wydrapania się na Bukową Górę (sytuaja identyczna jak spod Bramy, odpuściliśmy w połowie) i powrót czerwonym W Ojcowie sporo błota, śniegu (zwłaszcza jak na tę porę roku), dużo zniszczeń... Fajnie było!

A kilka godzin wcześniej ja i Jonder zasililiśmy na klasykach MTB szeregi Nocnej Masy W sumie jak dla mnie za dużo stania, za mało jazdy ;-) ale pogaduchy były miłe a towarzystwo forumowego kolegi przednie Dzięki za zaproszenie i wspólne 2,5 godziny!
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#19
No to dobrze pisałem że gadaja nie jeżdżą, ale co kto lubi, ja wróciłem o 14, a o 15 byłem jeszcze na basenie u Ciebie pod domem, godzinka pływania po harówie w lasach to przyjemność.
To wyście wiele stracili w sumie, szkoda, ja czerwonym gnałem od Volvo, Kwietniowe Doły zaliczyłem elegancko.
Nie zabrałem ochraniaczy i mi buty przewiało - to był błąd.

I ciekawostak przyrodnicza - dlaczego drzewa jak isę zwalają to tylko na drogi i ścieżki, hm zastanawiam isejuz xxxxx lat.
www.velotech.pl