Pierwszym góralem na jakiego wsiadłem był Wheeler 1800, w '97 to był łał, bo jeździłem wtedy rometowskim Pasatem. Coś mnie do Wheelerów ciągnęło, firma zdecydowanie niekultowa, ale ciekawych rowerów wypuściła sporo. W sieci niestety z katalogami kaplica.
Zimą zanabyłem na alle frameset Wheelera 5500. Zauroczyło mnie malowanie ramy i rurki Tange klasycznie łączone mufami. Po kontakcie z ramą na żywo uczucie nieco osłabło, bo miała pełno odprysków zardzewiałych w dodatku. W lakierni dorobiłem lakier, niestety kolor widelca jest "wyblakły" i tam sztukówka najbardziej się wyróżnia. Osprzętowo jak to u mnie czyli bez szaleństw, trochę XT, szczęki canti moje ulubione LX, korba Deore, koła (Araya/XT) odziedziczone po Szkocie i śliczne nowe Seraki od Adamella zdaje się. Corrado miał kiedyś na sprzedaż taki model, ale ramę nabyłem z pewnością nie od niego


Album w Picasie:
Wheeler 5500