Prezentowałem już wycieczkę w okolicy Zalewu Koronowskiego, ale stwierdziłem, że ten akwen wymaga szerszej prezentacji.
Dziś minirelacja z eksploracji południowego krańca mojego ulubionego Zalewu Koronowskiego. Zapora na Brdzie w Pieczyskach, zatopione drogi i zagubiona pod wodą wieś Olszewka...
No to stara WIGówka (he he, zagadka co to

, rower i jedziemy...
Zalew Koronowski rozpoczyna się tuż za granicami uroczego miasteczka Koronowo w odległości 30 km na północ od Bydgoszczy. Zbiornik wodny powstał w drugiej połowie lat 50tych poprzez budowę zapory na Brdzie, elektrowni wodnej w niedalekim Samociążku oraz kilku mostów i przekopów. Zmieniono w ten sposób wygląd znacznej części okolicznych terenów.
Ja eksplorację rozpocząłem od wschodniej granicy Koronowa. Poniżej fragment Kanału Lateralnego przekopanego pomiędzy oddzielnymi niegdyś jeziorami, dzięki któremu można żeglować na południe od Zalewu omijając zaporę w Pieczyskach. Widoczny tu most zbudowano wcześniej, niż wykopano kanał i zalano wodą, wyszło podobno taniej i szybciej.
Wjeżdżając do Koronowa od wschodu skręcamy do Pieczysk - dziś jest to półwysep z działkami, ośrodkami, miejsce wypoczynku dla bydgoszczan. Jedziemy wzdłuż głębokiej doliny, na dnie której ciurka Brda. Nagle zonk, otwiera się jezioro i żaglówki. Za sprawą zapory:
Tu lepiej widać różnicę poziomów:
Zaporę zbudowano według technologii zaleconej przez radzieckich "doradców". Zastosowano niestety niewłaściwą technologię, po uruchomieniu zapory (spiętrzenie wody ok. 18m) przez kolejne 30 lat zmagano się z problemem rozmywania zapory i przeciekania. Ewentualne zniszczenie zapory byłoby katastrofą również dla Bydgoszczy dlatego pod koniec lat 70tych zamontowano aparaturę kontrolno-alarmową.
Ujście Brdy z zapory:
Zbocze zapory pokryte sączkami, drenami i innymi studniami (zgodnie z uwagą kolegi Cardamona są to w większości piezometry):
Najfajniejsze jest to, że przez zaporę można przejechać rowerem:
W początkowym okresie funkcjonowania Zalewu znacznym problemem były pływające wyspy - dryfujące kawałki podmytego lasu, które kiedyś zdemolowały nawet elektrownię w Samociązku.
Dziś Zalew to żaglówki i jachty. Przystań jachtowa w Pieczyskach czy Romanowie:
A tu droga wiodąca niegdyś do Wymysłowa przez wieś Olszewka:
Dzis droga znika tu:
Tam pod wodą są resztki Olszewki:
Skala zniszczeń podczas zalewania akwenu nie była wielka - zlikwidowano 31 zabudowań gospodarczych, prawię połowę przeniesiono gdzie indziej. Wykorzystano fakt, iż na tym terenie była znaczna liczba jezior, które po prostu połączono przekopami. Większe roboty przy pogłębianiu wystąpiły głównie w dawnym spiętrzonym korycie Brdy przy zaporze.
Tu z kolei droga prowadząca niegdyś do Kręgla:
Dziś brukowany zjazd przegrodzony jest wałem, za którym płynie woda kanałem łączącym Jezioro Lipkusz oraz Zalew. Droga pojawia się ponownie na drugim brzegu.
Zalew jest sympatycznym miejscem dla rowerzystów - wzdłuż brzegu jest masa ścieżek wydeptanych przez wędkarzy, dzięki czemu jedziemy tuż nad wodą:
Nad Zalewem widoki jak na Mazurach
Na deser, dawny Drogowy Odcinek Lotniskowy pod Koronowem. DOL w ciągu drogi krajowej 56 był mekką motocyklistów, wiejskich rajdowców i miejskich ścigaczy. Parę lat temu władze się wzięły, zerwały asfalt z poboczy zwężając drogę i popsuły fajną zabawę. A szlifierki i tak tam szaleją i to na tyle skutecznie, że na poboczach są już krzyże
Dużo więcej w Picasie:
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... skaPoWysep
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... ieczyskach