Chciałbym Wam przedstawić moją jazdę i nazwie Andy Bike Mamba. Nie mam pojęcia co to jest za wynalazek, ale służy mi dzielnie od 17 lat (z 10-letnia przerwą). Zasadniczo nie wymieniałem w bajku niczego, po za tym co się popsuło czy ukręciło. Generalnie mamba jest zbudawana na stx-ie, jednak jest strasznie zkundlona. Jakaś "no name" przednia obręcz z piastą, tylna piasta sutoura, mostek zoom-a (ale to tylko dlatego, że oryginalny cr-mo był dla mnie za długi). Jednak stan komponentów jest bardziej niż zadowalajacy. Dzięki temu mogę cieszyć się komfortową jazdą. Ramka to cr-mo od Tange w rozmiarze 18,5" C-C.
A oto kilka fotek z dzisiejszego wypadu, pierwszego w tym roku:






Wiem, że mój bajk nawet się nie umywa do Waszych maszynek, ale szczerze mówiąc to do niedawna nawet nie wiedziałem, że istnieje kult rowerów z lat 90'. A kiedy w sklepach rowerowych usłyszałem, że ram cr-mo już nie robią (chyba, że za 4500pln) to mi szczena opadła.
Oczywiście zjadliwe komenty bardzo mile widziane.