Vagacini(vaginka) -hiperturystyk

#1
hej i halo!
W zwiazku z tym ,że pojawił się nowy dział ,pochwale się moim niedokończonym ,nieśpiesznie składanym projektem. Mianowicie jest to klasyczna szosówka ,która została dostosowana do wycieczek o dziennych przelotach 50-100-200km.Generalnie długodystansowa. Narazie złożona na winie ,w planach pełna campa record ti (koniec lat 90tych) .. okazuje sie ,że mając 2 lata ,nie jest to takie cięzkie do zrealizowania.Obecnie już są w niej zamontowane inne szpeja.
Specyfikacja:
Rama/widelec:Vagacini 56cm -columbus gara
Stery: Tange Levin czy jakoś tak (stalowe ,podróbka klasycznych campagnolo)
klamki: tektro rx 4 ? ;/
hamulce: modolo pro (anodowane na czekoladowo)
korba: campa record
support: campa record
pedałka: sh 540
przerzutka tył: campa record ti
przerzutka przód : campa (???)
sztyca: shimano ax
siodło: san marco rolls ti (kastom -nowa skóra ,przycięta skorupa)
kierownica/leżak: syntace x-pro/c2
manetki: gripy syntace (by sram) -8mio biegowe gripy zakładane na leżaczek (chyba największa ciekawostka)
koła: przód miche primato pista/mavic open pro /vittoria rubino pro czerowna
tył sh 105/wolber /vittoria rubino pro czerwona

Mam nadzieje ,ze o niczym nie zapomniałem i że sie spodoba .Konstruktywna krytyka ,ew. propozycje częsci campy r. jesli komuś zalega -mile widziane : )

Obrazek

#3
hej.
Co do gripów syntace -tak ,gripy czasowe ,robione przez sram ,z założenia dedykowane na lemondkę ,ciekawy rampowy system wewnątrz . Z zewnątrz wygląda to jak gumowy obrotowy walec ,do którego bezpośrednio wchodzi w pancerz -chwilowo padł mi aparat ,więc nie mam jak zrobic im zdjęć . Obsługiwały 8 biegów, więc nie jest to nowy sprzęt. na necie praktycznie nic o nich niema ,poza 1 marnym zdjęciem.

Cóż ,pedały 540ki mnie nie rażą ,zwłaszcza ,ze mam akurat osobny komplet sztywnych butów ,które stosuje tylko na szosie ,były nawet jakiś czas temu pedałka z campy record ,ale naprawde mi aż tak nie zależało ,ale w przyszłości pewnie to też stanie się faktem -odległej przyszłości..

Sztyca ax jest całkiem ładna i będzie jedną z ostatnich ,które wymienię ,acz korciło mnie by zmienić ją na nitto 66 ,ale znowu na przeszkodzie stanął brak ciśnienia. Mostek faktycznie ,jakaś 600ka ax by się przydała ,tylko ,że ja potrzebuje stosunkowo krótkiego mostka ,rzędu 60-90 mm .. skłaniam się do jakiegoś ładnego 3ttt.

Koniec końców ,będzie to docelowo rower raczej bez szimanochów. (mostek 600ka ax lub dura ace wchodzą w gre ,ostatecznie to podobno było nitto ,a nie sh ;))

#5
Hej. Siodełko robiłem osobiście. Rolls jest wygodny ,mam ich kilka ,przerabiam w razie potrzeby.
Gdy skóra jest popsuta ,można ją zmienic . Przy okazji ,jego klasyczny wygląd mozna dowolnie przerobic.
Zrywasz delikatnie skóre przycinasz skorupe wedle woli ,następnie kładziesz klej na gąbke i skóre ,naciągasz nową skóre na siodło ,szyjąc od spodu nićmi /ściągając zipami /klamerkami do papieru. Pózniej odcinasz nadmiar i doklejasz miejsca gdzie odstaje. Na koncu pozostało mi przynitowanie aluminiowej obejmy z tyłu(po polerowaniu zmienia sie ze złotej na srebrną ,co mi bardziej leży). Proste i skuteczne. Obecnie pracuje nad białym rollsem.
Warunek sensu takiej przeróbki -to gruba ,porządna skóra z krowy (tu pewnie ekolodzy mnie zlinczują) ..
a o nią nie łatwo (podpowiem ,ze jeśli macie jakieś chody w fabrykach/salonach mebli ,to mozna tam wyrwać "segregator" z próbkami formatu a3 -idealne na siodło)


Obrazek

#6
O, czyli nie trzeba być ani szewcem ani tapicerem. Jestem pod wrażeniem, wyszło ci to superosko.
P.S. Myślę, że dopóki nie obijasz siodła skórą z białego nosorożca, nie musisz się obawiać ekologów :->

#11
phi! zimny ignorancie
żadne turbo tylko rolls , i to stylizowany bo jednak do idealnej lini flite troche mu brakuje
mimo wszystko sprawdzone ,ze rolls nie zrobi mi z dupy jesieni średniowiecza nawet po 200 km-ach
a flite ,też czerwony -zrobi .. 3 dni chodziłem jak kowboj .. nigdy więcej flite

a skóra -jak najbardziej na sucho .. oczywiście mozna namoczyc skóre ,ale nie wiem jak klej wtedy chwyci .. ale moze mozna naciągnąć do formy ,a jak już wyschnie to dopiero kleić skóre do gąbki

mimo wszystko -ja darowałem sobie moczenie i poprostu zdecydowanie naciągnąłem je przez zaszycie mocnymi nićmi na całej długości siodełka ..ale to zaleta świerzej ,sprężystej skóry -jak by była wyklepana ,myśle ,że mogło by być gorzej .. noi po roku ,jak nie więcej ,siodełko sie nie marszczy ,nic sie nie odkleja ani nie zawija ,więc działa ten patent jak najbardziej

#14
hejo, dzieki
skóra jest gruba -1mm jak nie 1,5mm ,ale było to robione z przeznaczeniem do mtb'ka wyprawowego
0.5 albo 0.75mm też się nada i chyba nawet lepiej ,bo jest bardziej sprężysta
nie farbuje -dostawałem skórę gotową już w konkretnych kolorach ,farbowanie -moze pozniej popuszczać ,więc sam nie wiem ,czy bym się podjął
w planach obszywanie siodeł cordurą ..moze to nie skóra ,ale do siodła do górala ,które będzie ciorane ,mysle że to fajna opcja -zwłaszcza ,ze mozna dostać cordurę we wszystkich praktycznie kolorach

#15
rurokura pisze:w planach obszywanie siodeł cordurą ..moze to nie skóra ,ale do siodła do górala ,które będzie ciorane ,mysle że to fajna opcja -zwłaszcza ,ze mozna dostać cordurę we wszystkich praktycznie kolorach
hej - ale to bedzie strasznie niszczyc spodenki !
Obrazek

#16
Cordura to - jak już napisał zimny - straszny masakrator - trzeba by jeździć w bojówkach z cordurowymi wzmocnieniami w okolicach tzw. pleców dolnych :D
Do tego sądzę że powłoka poliuretanu od środka szybko zaczęłaby pękać, a siodło na kantach wycierać.
Za to skóra z takiego na ten przykład kangura... hmmm....
--
Cypis

#17
heh ..do roweru do którego zamierzam założyć to siodełko i tak bede jeździł w bojówkach i to naprawde mocnych i zapewniam Cie ze skóra znacznie szybciej wymięknie i popęka niZ cordura taka 1000ka ,serio

a tak ,zeby było w temacie i na temat -proces robienia szosówki mozolnie idzie do przodu ,ale idze. teraz tylko musze jakieś kółka typu shamal/zonda dorwać z płaskimi szprychami i pedałka jednak szosowe.
jak ktoś ma -mowić : )

#18
Zdjęcia na dzisiaj. Dzięki Corrado mam takie wypasione mocowania na bidony. Jeszcze raz dzięki !
W planach dorwanie słoneczka na przód , uszycie białych poduszeczek do leżaczka.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#19
ciekawe przelotki na dolnej rurze (co to za rozwiazanie?).

kasete z-upowales na 13-26?
czy to cale polaczenie gripwy-rd campy i kaseta hg dziala gladko ?
kat podsiodlowy tez widze, ze osiagnales piekny, zreszta nie dziwie sie - przy tak dlugasnym rowerze!

hamulce bomba!
Obrazek

#21
a więc .. przelotki -moja robota -stoczyłem stare klasyczne manetki niewiem jakiej firmy .. w alu pierścienie +podkładki ze stalowymi baryłkami -działa to dobrze ,chociaż nie wygląda najpiękniej ;)

tak -kasete kupiłem 7kę nos 13-23 ,a że się zorientowałem po fakcie ,że przecież mam nowe koło ,a gripy obsługują 8s to dodałem zwyczajnie trybik 26 (dobre oko masz)

co do campy i gripów -o dziwo działa wszystko zadowalająco! szykowałem się na robienie bloczków ,przelotek itd. a okazało się ,że działa to zupełnie przyzwoicie w pełnym zakresie .. co prawda raczej nie startował bym na tym w wyścigu ,ale też nie do tego rower został przeznaczony -więc odpowiadając -działa gładko ,chociaż nie super szybko

sztyca jest odwrócona .. w sensie jarzemko jest na odwrót -mam to gdzieś na fotce . żałuje ,że kiedyś nie kupiłem nowego nitto 66 na moj rozmiar -bo poszło tanio .. ale powiem Ci ze przy odrobinie przyzwyczajenia i mostku 80mm ,szczerze mowiac -takie odwrócenie nie jest konieczne

hamulce -modolo pro ,anodowane na kolor czekoladowy >nijak nie pasują ,nie są mega mocne -ale są ładne/lekkie i poprostu są -chyba ,że to ironia nt. tego ,że nie ma klocków :)
no ale nie jest to rower w którym się duzo hamuje

a te bidony -to taka wisienka na torcie -poprostu mi pasują w tym projekcie
zwłaszcza ,że dorwałem 2 identyczne nowe bidony z campy!