pogoda , a takze nieodparta chęć spróbowania w końcu jazdy na 28 w terenie zmusiał mnie do radykalnych posunieć w temacie i zacząłem przeróbke, czyli przystosowanie tego co jest do wymogów nie tylko asfaltowych.
Na pierwszy ogień poszłu hamulce Mafaca - zosatły delikatnie zdjete i zabezpieczone jak relikt przeszłosci , wymieniłem trybki z tyłu z 5 no sis na 7 biegowego sisa Shimano, a także z lekkim trudem dodałem manetke 7 biegów , jakiegos starszego Altusa na kierownice, wymieniłem takze przerzutke z tyłu na bardziej kompatybilną, obecnie jest Alivio, bo Shimano Tourney jaki tam był z lat 80-tych , to bardziej do muzeum się nadawał i zawędrował na moją wystawke za szkłem w firmie.
Teraz biegi z tyłu chodzą elegancko.
Pedały dałem platformy ale dzisiaj będą zmienione na jednostronne spd.
Korbowód i pakiet także zciagnę bo to raczej takze na wystawke idzie, a założe jakiś przynajmniej dwublatowy, aby w terenie pod górke dało podjechać.
To samo dotyczy opon, mam już przygotowane semislicki z bieznikiem w sam raz, no i po złożeniu , czyli przemianach końcowych trzeba będzie pojechać na standardową trase - Ojców i Dolinki.
A bym zapomniał, założyłem hamulce fajne, chyba najlepsze do tego celu - skrzydełka słynne, hamują rewelka, fakt że tym rowerem nie mozna na zjazdach smigac jak na góralu to wystarczą do okreslonych celów.
Jedyne to baranek , hm zobaczę jak to będzie z nim, jak coś nie wypali to jest jeszcze ramka trekingowo/szosowa Shauffa do zaadoptowania na przełajówke z prosta kierownicą.
Test już wkrótce, na czerwonym szlaku.
Pare fotek po zmianach: