#2
jak masz za długąrure sterowato obcinasz i tyle do ramy z mostkiem , zapytaj o dlugosc i ....zmierz swoej mocowanie.

Inaczej ponoć można pokryć gwint jakimś wypełniaczem , tylko...czy można temu ufac ...
www.velotech.pl

#3
albo obcinasz jesli jest z czego obciac, ( a najczesciej nie bo sterowki na gwint sa z natury krotsze znacznie od a-head) , albo jesli calosc ma odpowiednia dlugosc pod a-head, wystarczy czesc z gwintem owinac tasma teflonowa, taka jak do laczenia rur, w zupelnosci wystarczy i mostek sie w tym nie ruszy za chiny, no unischok ma niewymienna rure strowa, bo w innych rozwiazaniach najprosciej wymienic sterowke (najlatwiej w wersjach ze skrecana korona)

#6
oczywiscie piszcie tak dalej brawo i na wybojach Ty w prawo , on w lewo

Mostek ahead nie trzyma sie na gwincie , idealnym sposobem jest wypełnienie gwintu klejem z alu czy stalż, takim coć jak do robienia nowych gwintów, dasz naddatek, zeszlifujez papierem ściernym i masz gładką powierzchnie - bo tylko styk dwóch gładkich pow. daje bezpieczeństwo nie przekrecenia sie .



zresztą....nie moje rece i nogi
www.velotech.pl

#7
pewnie 20 lat temu bym posłuchał skoliozy ale dziś wole posłuchać Piotra.
Pomierzyłem wszystko i wychodzi że gwint zacznie się dopiero 1cm powyżej dolnej krawędzi mostka czyli jest dobrze.

Ale mam inny pomysł......założę koszulkę termokurczliwą na gwint i potem resztę wygładzę....powinno być dobrze.

#8
no to faktycznie posluchasz Piotra he he ;), nikt nie kwestionuje faktu ze do sterowki z gwintem zaklada sie stery skrecane, a do gladkiej, a-head, tyle ze teoria teoria, a praktyka praktyka :), oczywiscie ze lepszym i pewniejszym sposobem jest po dokladnym odtluszczeniu nalozeniu kleju distal i wyszlifowanie tego do zadanego rozmiaru, tyle ze juz wtedy wiecej nie natniesz gwintu, czyli unischok zostanie juz na a-head, co przy tak klasycznym widle jest wada, bo ja uwazam ze powinien trafic do rownie klasycznego roweru i posuiadac stery nakrecane, tasme teflonowa daje sie ciasno i tylko po to aby wyrownac karby gwintu, i nigdy sie nie zdazylo zebu mostek sie na tym obrocil.... to jest sposob na szybka i aby wciaz moc wrocic do sterow skrecanych, kazdy powinien odczytac sugestie i zrobic po swojemu, nikt nikogo nie namawia,

#9
właśnie dlatego nie chcę zalewać gwintu płynnym metalem.....docelowo amor trafi do ramy Cycletech'a
myślę że ta koszulka termokurczliwa zachowa się tak samo jak taśma a może nawet lepiej.
Przyznałem rację Piotrowi w kwestii zakręcania mostka bezpośrednio na gwint bez jakiegokolwiek wyrównania powierzchni .

Ważna kwestią jest to że ja na tym rowerze jezdzę jak emeryt....pomalutku po asfalciku ew. jakaś dróżka leśna...więc jakiś wielkich przeciążeń na pewno nie będzie.....zresztą do szaleństwa mam Mongoose'a Rituala i buduję oldschoolową zjazdówkę na ramie Janka Karpiela.....pozrzucać sie troche z dropów jak worek ziemniaków ( czyt. Josh Bender )

#10
jak 1 cm no to może...... już coś trzymać , jak najwiecej pow. trącej twardej jest wskazane
Poza tym powrót do gwintu jest szybki, narzynka szybko sie upora z materialem - nie typowo stal twarda .

Ja mam niestety "zboczenia " serwisowe dla klientów bo robiac usługe dla kogoś biore odpowiedzialność jako serwis , i jak sie kto wyper....... to mnie sie obrywa, ale prywatnie ....... jak tam chcecie...
www.velotech.pl

#13
Koszulka termokurczliwa to nienajlepszy pomysł- obkurczy sie na wypustach gwintu a po zeszlifowaniu z wypustów zostaną lużne paseczki które trzymac się beda nijak....

Gwint z mostkiem A-head mozna pożenić na 2 sposoby
1. wypełnić gwint jakimś dobrym klejem do metalu typu Distal, Technisoil itp- zeszlifowac i bedzie dobrze

2. Załozyć normalnie stery skręcane i do tego adapter pod mostek a-head (np http://allegro.pl/nowy-reduktor-adapter ... 68915.html) osobiście mam patent nr 2 w szosówce i po kilkutysiach mk wszystko ok.
Masz problem ze swoim staruszkiem?? Serdecznie zapraszam. www.bikeservice.com.pl
Profesjonalny serwis rowerów i amortyzatorów

#14
Wypełnienie gwintu w takiej rurze to pikus, jednak ogólnie nie polecam tego patentu. W latach '90 miałem takie coś kombinowane:
rama cannondale z główką na 1 cal, bombowiec Z2 Bam (te z wymienną rurą) - wsadzona rura z gwintem na 1cal, mostek ahead Ritchey.
Na jednej ze studenckich wycieczek w Górach Sowich na zjeździe poczułem dość miękko pod kierą. Wkur..łem się ostro, myślę sobie - kapeć. Zatrzymałem się, naciskam kierownicę - całosć się ugina, a powietrze jest. No i zaraz trach - rura się złamała... właśnie na gwincie...

Tam jest za mało materiału po takim gwintowaniu więc ogólnie odradzam, chyba że rower wybitnie kolekcjonerski, nie do jazdy.

No i moim zdaniem Unishock z aheadem to też troche nie ta epoka.
https://www.facebook.com/evobikesycow