#91
Tomek Holka pisze:Choć jak przyznam, zacząłem się zastanawiać, skąd wśród trzydziestolatków (max!), biorą się entuzjaści retro MTB ??
Tylko ten fakt, że jeżdżą na rowerze, zdaje się sprzyjać takim zainteresowaniom!
Sam Tomku mam niewiele więcej Za nastolatka MTB wchodziło do Polski, każdy z podwórka o nim marzył, więc mnie te 30 latki nie dziwią
Zauważ jednak że jest tu sporo młodszych osób, którzy złapali bakcyla - to zastanawia i cieszy :-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#93
poszukaj jej takiego typu jak ten ze zdjecia ale Peugeota, miałem takie dwie damki brąz metalik , po prostu odjazd konstrukcji

Sam Tomku mam niewiele więcej Za nastolatka MTB wchodziło do Polski, każdy z podwórka o nim marzył, więc mnie te 30 latki nie dziwią
Zauważ jednak że jest tu sporo młodszych osób, którzy złapali bakcyla - to zastanawia i cieszy


a;bo znależli na chwile sposób na życie i zaistnienie, ja bym był ostrożny , trzeba zrobić odsiew :lol: :mrgreen:
www.velotech.pl

#95
jacob pisze:Poza tym jest ona urzeczona takimi konstrukcjami:
We wczesnych latach 80-tych, Edzio Diesner masowo wytwarzał takie dameczki ze starych huraganów, jaguarów i favoritów.
No i ten Brooks!
Nadaje całości odpowiedniego poziomu, że tak powiem.
jacob pisze: .... jeśli ja będę mieć Nishiki, to dla niej też by pasowało w tej samej marce.
Jestem przeciwnego zdania!
Dwie marki - to dwa różne rowery zachowane dla potomności i przede wszystkim ocalone! ;-)

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#96
Tomek Holka pisze: Choć jak przyznam, zacząłem się zastanawiać, skąd wśród trzydziestolatków (max!), biorą się entuzjaści retro MTB ??
Jakich tam trzydziestolatków, czcigodny Tomku, ta zaraza sięga już dalej, o wiele dalej...
Obrazek


A taka dameczka, drogi Jacobie, jest bardzo ok. One bywają u handlarzy, którzy sprowadzają rowery do Polski, popytaj. U mnie po Grodzisku pomyka podobna, ino biała. Też japońska, skubana.
Ino że zasuwa na niej jakiś starszy pan. Miałem go kiedyś nawet zagadnąć, ale, śmiałości brakło.
:-D

Przyznam Ci się, że właśnie dziś, patrząc na jakąś miłą panią z mozołem pedałującą pod wiatr asfaltem na jakimś ni-to-górskim-ni-to-nie-górskim damskim giancie czy tam innym, w tej cholernie niewygodnej pozycji, rozmyślałem nad tym nieszczęsnym mtb, jakie to wywołało zniszczenia. Te wszystkie rowery dla zwykłych ludzi, jubilaty, wigraski, uniwersale, stare damki, wszystko to szlag trafił. A to przecież były dobre rzeczy, dobrzy przyjaciele codziennego dnia wielu z nas, lub naszych rodziców lub dziadków.
Teraz wchodzisz to sklepu, to masz furt te górale, górale, górale, albo tzw. trekingi - czyli górale na większych kołach. I co ma kupić taka pańcia? Przecież ona nigdy nie pojedzie żadną górską ścieżką, co najwyżej ubitą drogą. Co ja tam zresztą tu mówię – moja ś.p. babcia na swoim przedwojennym łuczniku robiła po 70 km dziennie, jak chciała odwiedzić rodzinę. A drogi były wtedy zwykłe, ubite. I dawała radę. Rower (tak, tak zimny) miał już baj dizajn bagażnik przewidziany.
A taka dameczka, jak ją tu przypomniałeś jacobie - klasa. Idealna. Jak kto będzie miał łeb na karku, i odpali proces produkcyjny takich cudów, dojdzie do pieniędzy.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#98
przeciez to same starocie !!! jakies retro cholera !!! ;-)
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
cron